Ścigacz - Czy jest niewygodny?

Witam. Mówi się, że ścigacze (a za razem motorowero-ścigacze) są niewygodne, ze względu na to, iż trzeba na nich "leżeć". Ale czy jest to prawdą? Sam nigdy nie siedziałem na ścigaczu, więc pytam się was - użytkownikow forum. Na przykład weźmy taką Hondę NSR. Wygląda pięknie, wydaje się mieć wygodną kanapę, ale czy pozycja za kikerownicą jest odpowiednia na trasy powyżej 100 km?

Nie wiem jak w innych, ale w nsr i suzuki sv650 po dłuższej jeździe plecy bolą. W innych pewnie jest to samo.

zalezy przy jakich predkosciach... jesli wiekszych i musisz sie polozyc to pewnie te ponad 100km nie wytrzymasz. Ale jesli jedziesz do tych 140km/h to musle ze powiew wiatru nie bedzie bardzo przeszkadzal. chyba ze ktos jest ogolnie maly to pozycja lezaca na scigaczu bedzie obowiazkowa, chyba motorower jest ciut mniejszy i nie ma z tym problemu :)

A tak nawiasem: NSR nie pociśniesz więcej niż 160km/h (oczywiście po odblokowaniu).

A jaki jest waszym zdaniem dobry wzrost do jezdy ścigaczem? Ja mam ok 195 cm i byćmoże zastanowię się nad kupnem czegoś w tym guście.

trochę ponad 100 wiatr zaczyna unosić i ręce z krzyżem mogą odpocząć.
ale znowu nogi w kuckach, gorzej niż na skuterze jak dla mnie.
dodam że przy siedzisku 96-98cm nogi mam ugięte w kolanach jak siedzę więc pozostają mi duże enduraki, choppery i skutery :)