Router Traffico Odwaliło mu :/

Siema ;D

Wczoraj z moim routerkiem polecialem na serwis (Autoryzowany a jak dzisiaj bylem zobaczyc to squt sam stał na placu z kluczykami w srodku :0 ) ponieważ odbiło mu kompletnie .

3 dni temu przestały działać mi kierunki ( buczenie w konsoli , pewnie przerywacz) to nic podjada do serwisu i daja nowy i git myśle sobie Ale nie, podjeżdżam pod serwis a tu nagle dupa nie działa rozrusznik ;/.

Gotuje się we mnie złość tym bardziej że po sprawdzeniu aku jest dobry . to nic próbuje odpalic z mechanikem kopie,kopie,kopie,kopie,kopie,kopie,kopie .....

15 min później ogladamy świece , hmmm wygladała jakbym "bulknoł" ja w oleju i wkrecil na szybko do skutera . To nic wycieramy wkrecamy i kopie odpalil na sec i zgasł , no to znowu kopie,kopie,kopie,kopie,kopie,kopie,kopie ( kolejne 10 min zlecialo)
słońce daje jak na plaży leje sie ze mnie litrami a on dalej nie chce odpalic . To nic zrowu czyszczenie swiecy i nagle cud odpalił ;D:D , lecz gdy z ciekawosci przylożylem rekę do tlumika ze zgroza stwierdzilem ze moj tłumik może robić za pistolet natryskowy 8O 8O 8O . Dosłownie wypluwał olej ( ale za to jaka idealna warstwa jak to swierdzil mechanik po obejrzeniu podkladu na mojej ręce)
i tu rodzi sie moje pytanko jak myslicie co to może byc bo bedac dzis w serwisie sam mechanik strwierdzil "niemam pojecia co to "

Ja w pierwszej chwili myslalem o simmmeringu jak w moim starym kadecie bral olej to bylo to , a co wy myslicie ?

Ale sie rozpisalem ;D Sorki za błedy jesli są

Myślę, że było to niespalone paliwo, które dostało się do układu wydechowego jak motorek próbowaliście odpalić przez tak długi czas. Wydmucha się i powinno być git. Ale W pierwszej kolejności trzeba usunąć tę awarię, która jest przyczyną, że skuter nie pali. Kiedyś mechanicy do mojego Virago wkręcili świece o złej wartości. Motor przerywał pracę na jednym garze. Nie wiedziałem co jest grane. Kiedyś jakiś odcinek drogi jechałem na jednym z dwóch cylindrów. Kiedy motor zaskoczył na oba to tak huknęło, że mało nie narobiłem w gacie. Zapaliły się opary benzyny zgromadzone w tłumiku. Skutkiem tego była rozerwana końcówka tłumika. Myślę, że ślad na twoim ręku to benzyna nagromadzona w układzie wydechowym w czasie prób odpalania.

Chciałbym żeby tak bylo tylko ze benzyna nie ma koloru smoły , a taki kolorek sie wydobywał , i nie byla to konsystencja benzyny lecz gesta maź ( po wytarciu o szmate ) sam mechanik stwierdził "bierze olej"
tylko nie wie czemu ;/

Ja przytoczylem o simmerze ponieważ tak mialem w Starym romku a mechanik z kolei " Niewiem moze pierscien popuscił "

Na szcęście sprzęt masz na gwarancji. Tak możliwość także istnieje :cry:
Z tym simmeringiem to troszkę nie tak. Kadet ma zupełnie inną budowę silnika. W twoim Routerze wywalony simmering na wale nie będzie raczej skutkował przedostawaniem się oleju silnikowego do komory spalania.

W starym romecie poprzez simering ciągło olej ze skrzyni biegów, w skuterze nie ma czegoś takiego. Stawiam na walnięty pierścień olejowy.

Dzieki za informacje :-)

Mam tylko nadzieje że ten pierscionek nie zrobil zbytniego "spustoszenia" w silniku :/

Ponoc na wtorek bedzie gotowy ;)

Mogę znać przebieg tego skuterka ? :)

O zgrozo 640 km :/ ( mało ale ostatnio jezdzilem kilka dni zanim oddalem go do serwisu a przedtem nie jezdzilem od grudnia [problemy zdrowotne ;/ ] )

mały chińczyk który mi go składał chyba nie dostał dziennej porcji ryżu xD