Romet router ws 50 czy warto ?

Witam!
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem jakiegoś nie dużego jednoślada na kartę motorowerową.Myślałem o jakimś skuterze markowym,używanym do 2500zł,ale ostatnio zainteresował mnie Romet router ws 50.Tylko pytanie czy ten motorower ma blokadę i czy zdjęcie jej powoduję utratę gwarancji?A i czy firma "romet" jest polską firmą czy to chinol? Bo słyszałem różne wersje.

u mnie pod szkołą stoi zumico gr500 nawet fajny, być może rometa składają w pl ale części są z chin, a już na pewno wyglądają na chińskie.

To tak: słyszałem że nie ma blokad od razu , jeżeli byłaby blokada to raczej powoduje utratę gwarancji ale nie martw się bo trwa tylko 1 rok, firma Romet to polska firma lecz skutery produkują w chinach i składają w Polsce. Fajnie wygląda i ludzie sobie go chwalą. Nie jest to sprzęt najwyższej klasy ale powinien ci wystarczyć :-)

W moim romecie 727 zdjąłem blokadę w serwisie autoryzowanym i nie straciłem gwarancji (śrubka w gaźniku).

Podobnie Honda oferuje zdjęcie blokady bez straty gwarancji, byleby to zrobić u nich.

A jak myślicie lepiej kupić tego rometa nówkę z salonu czy pokusić się o jakiś markowy używany skuter w podobnej cenie np: Aprilia sr 50,Peugeot vivacity itp.?

Przemyśl jakie masz fundusze na utrzymanie moto - jeżeli będziesz w stanie utrzymać markowego sprzęta to możesz zaryzykować. Jeżeli masz niewielki budżet to chińska 50 4T będzie najlepsza. Nie dość że spala poniżej 2l/100km to jeszcze części kosztują grosze. Z mojej perspektywy mogę Ci polecić te pojazdy - przy odrobinie dbania pojeździsz naprawdę długo. Według mnie lepszy nowy Romet ze względu na małe spalanie i bezawaryjność przy zadbaniu. W markowym skuterze każda awaria wiąże się z dużymi wydatkami plus ryzyko przy zakupie używanego moto.

Micholero napisał:

A jak myślicie lepiej kupić tego rometa nówkę z salonu czy pokusić się o jakiś markowy używany skuter w podobnej cenie np: Aprilia sr 50,Peugeot vivacity itp.?

Markowy używany. Za cene tych nówek kupisz fajną sztukę :)

Aprilie dobre motorki. Vivacity też jest extra, wiem bo mam i polecam z całego serca:)

Zależy w jakim stanie dostaniesz ten używany. Ja tę Aprillę najtańszą jaką widziałem na allegro znalazłem za 3600 zł . Może coś wyrwiesz tak jak pisze rkos ale licz na dość stary egzemplarz.

A ja bym radził kupić Rometa, ale zadbanego używanego. Posłuży długo a będzie conajmniej 2 razy tańszy niż nowy.

ruphert napisał:

A ja bym radził kupić Rometa, ale zadbanego używanego. Posłuży długo a będzie conajmniej 2 razy tańszy niż nowy.

To fakt, lecz możesz trafić na jakiegoś dobitego którego katowały dzieciaczki z wioski, nie dotarły ani nic, a wtedy zdziwisz się podwójnie.

Tyle że w takim silniku jak coś złego wyjdzie, to kupi całą górę silnika za 200zł założy i będzie śmigał - i tak wyjdzie taniej. W firmówce jak coś będzie nie tak, to na remont trzeba szykować tysiaka. Dodatkowo spalanie co najmniej 2x większe.

to spalanie w 139FMB jest naprawdę niewiarygodne, chociaż mój 4T (139QMA) jak wyliczyłem w wakacje to we 2 osoby przy prędkości 60-65 km/h spalił równe 2 litry na 100km.

Michalk001 napisał:

Tyle że w takim silniku jak coś złego wyjdzie, to kupi całą górę silnika za 200zł założy i będzie śmigał - i tak wyjdzie taniej. W firmówce jak coś będzie nie tak, to na remont trzeba szykować tysiaka. Dodatkowo spalanie co najmniej 2x większe.

Dokładnie, jeśli wizualny stan będzie dobry + np. potwierdzenie regularnych przeglądów to taka maszyna będzie dużo lepszą opcją niż droga nówka.