Romet 717 2T 2013 nie odpala

Witajcie :D

No, stało się - mam skuterka!
Dnia 13 lipca kupiłem nowiutkiego Rometa 717 2T chłodzonego powietrzem, tarcza z tyłu, 2T itd. Bajer.

W dwa dni wyjeździłem 35 km. Następnie wyjechałem na dwa tygodnie na wakacje i dziś w nocy wróciłem.

Gdy chciałem dzisiaj pojechać, skuter nie chciał odpalić. Nie wiem, czy to ma związek ze zbyt długim staniem bez używania.

Wcześniej, dwa tyg. temu, zainteresowały mnie dwie rzeczy:
1. Podczas odpalania muszę go trzymać na gazie, bo gaśnie po odpaleniu.
2. Paliwo kapie z filtra powietrza.

Dziś, jak powiedziałem, nie odpalił. Nie odpala ani ze startera, ani z kopki.To nie wina akumulatora, bo światła i starter działają. To prawdopodobnie wina doprowadzania paliwa do silnika. Podczas próby odpalenia wyje, dusi się, ale nie odpala, albo odpala i gaśnie po 5-10 sekundach.

Wymacałem przewód bak-silnik (tu też jest filtr, stąd kapało) i rozkręciłem go. Powinienem w tym momencie zalać się benzyną, podcza gdy kapnęło kilka marnych kropelek. Wobec tego mam już przypuszczalną przyczynę: być może przewód się zapowietrzył albo czymś zatkał.

Co o tym sądzicie? Czy to może być przyczyną? Jeśli nie, to co? Jak to naprawić?

Dziękuję i pozdrawiam,
Maciek :)

Prawdopodobnie paliwo wyparowało z cylindra.
Musisz chwilę "pokopać" aby znów zostało zassane z baku.
Możesz ewentualnie wstrzyknąć niewielką ilość benzyny do cylindra.
Powinno pomóc.

u mnie też tak często bywa. tylko że ja w swoim 4t ściągam wezyk od podcisnienia, parę razy "zaciągnę " powietrze zakladam wezyk i odpala bez problemu ;D U ciebie paliwo wyparowalo z gaznika. pokop go z parę minut i powinien odpalic.

Tylko, że kopałem go bardzo długo. I zassał, bo popracował troszeczkę. Tylko trwało to raptem kilka sekund. Potem gasł.

A,jak odpalisz i chcesz go przegazowac to gaśnie? czy co?

To jest tak:

W 95% nie odpala w ogóle. Ani ze startera, ani z kopki. Wyje, próbuje odpalać, dusi się, ale nic z tego.
Dwa razy udało mi się go odpalić, ale gasł po kilku sekundach.

Skuter zachowuje się tak, jakby nie miał paliwa, chociaż jest go 3/4 baku. Wykryłem, że paliwo nie płynie do silnika. To znaczy, że przewód się zatamował, czy jak?

no to teraz wyczyśc i wyreguluj Gaznik.

Właśnie do tego samego doszedłem!

Spróbowałem odpalić skuter jeszcze raz. Tym razem poszło bez problemu - za pierwszym razem.

Tylko tym razem nie trzymał obrotów. Pochodził może ze 2-3 min. i zgasł. Po kolejnym uruchomieniu musiałem trzymać go na dużym gazie, aby utrzymał obroty. Przejechałem się kilkaset metrów dla sprawdzenia - nie wchodził na obroty, a potem, przy znacznie większych, nagle startował jak wystrzelony.

W poniedziałek jadę do serwisu, niech mi wyregulują i wyczyszczą gaźnik. Mam gwarancję, więc czemu mam sam się męczyć. Zresztą i tak za bardzo się na tym nie znam :)

Dziękuję i pozdrawiam,
Maciek :)

Chyba że zobaczą jak kręcąc tam coś uszkodziłeś to ci nie uznają gwarancji.