Rdza na nowym Bartonie Fighter...

Witam.
Czy u was na motorowerach również tak szybko pojawiła się rdza ?
Zaznaczam, że wiem iż Barton Fighter to chińczyk..

Pytam was o to gdyż podpadło mi że po przejechaniu zaledwie 166km i przechowywaniu Fightera w garażu już przy silniku zaczęła pojawiać się rdza.
Motorek kupiłem zaledwie 2 miesiące temu

Czy wy też macie taki problem ??
Jak zabezpieczyć w zimie motor by nie zgnił ??
Byłbym bardzo wdzięczny za informacje...

Co ludzie mają do chińskich motocykli to ja nie wiem:) Kupiłeś 2 miesiące temu a ciekawe ile stał w magazynach:) Rdzę trzeba zeszlifować i zamalować. Na zime najlepiej delikatnie przesmarować metale olejem to rdza tak szybko nie chwyci:) Dobranoc:)))

Dodając 2 miechy do okresu magazynowania to na rdzę jeszcze za szybko.

Grzegorzu, zgnić to może jabłko, ziemniak, gruszka i pietruszka nawet, jak toto mikroby rozłożą na swoje własne używanie. :D

Motorower nie gnije, motorower (podobnie jak i człowiek) się... lasuje. :(
Farba w spraju do ochrony metalu, zdobyta z takiego miejsca zatrudnienia, załatwi sprawę.
WS-50 (WD-40) może również wspomóc walkę o przetrwanie sprzętu do przyszłej wiosny, na kopalni wszystko jest dostępne, działaj. :D

Mój motocykl z 2005r. nie ma ani kropeczki rdzy. I jakoś szczególnie nie dbam o niego, jeżdżę w każdych warunkach. Myję go myjką ciśnieniową, nigdy nie wycieram do sucha.
Więc jak to jest? Jedne rdzewieją już po dwóch miesiącach, inne nawet po 9-ciu latach nie rdzewieją....
Moje maleństwo:
http://www.fotosik.pl/u/mistertwister/album/1488372


A kupię sobie na wiosnę... używanego Suzuki Burgmana 250 lub 400 cm3 i zwinę się z tego forum. :D

Ja za niewielkie pieniądze na wiosnę kupię od znajomego mechanika Burgmana 125, który właśnie takie maleństwo remontuje po niewielkim szlifie - jako codzienny motorek do pracy. W mieście idealny, za miasto już niestety nie.