quantum zamula ( hamuje silnikiem na pelnym gazie )

Mam problem z moim zippem quantum gt5 po pierwsze to gdy stoi nie odpalany przez 40 min musze sie bawic z nim przez 5min zeby odpalic z kopniaka bo ze startera to nawet nie ma mowy zeby odpalił a gdy stoi calal noc nieodpalany to juz wogle z 15 min musze sie z nim bawić, odpali na jakies 10 sek i gasnie. Teraz 2 problem wazniejszy, gdy juz go odpale i silnik zacznie normalnie pracowac to pojawia sie taki problem ze przy predkosci 60-70 zblizam sie do skrzyzowania i normalnie go wyhamowuje do prawie zera ( 5-10km/h ) i chce ruszyc daje gazu a on mi sie dusi tzn wogle nie przyspiesza jade te 5 kmh zwalnia zwalnia i po chwili znou ogien palestyna. Podobnie sie dzieje jak jade ciagle na v max cos mu odjebie i czuc jak hamuje silnikiem odpuszcze gaz kilka razy i sie znowu zbiera czesto tak sie dzieje jak pod gore wjezdzam ale i na prostej sie zdarza.
Pewnie gaznik hmm ? ( swieca ma cos z tym wspolnego ? Bo wiem ze muszr wymienic )