Przepalanie przedniej zarowki romet737

Kolejny problem z moim romecikiem. Wiem ze tego typu tematow bylo sporo ale rozwiazania nie widze.

Przepala mi srednio co kilka dni przednia zarowke. Opornik swiatel wymienilem bo stary byl zdruzgotany. Opornik wlozylem o tych samych parametrach co oryginal tzn 30w 5.9 OHM, sprawdzalem multimetrem to opornosc pokazuje 6.3. Mimo to dalej przepalaja mi sie zarowki ale tylko z przodu ta jedna. Mierzylem na stykach to na wolnych obrotach jest okolo 12-13v po dodaniu gazu do oporu potrafi dojsc do 16v momentami nawet... W serwisie slyszalem ze regulator raczej nie jest temu winny ale gosciowi ciezko bylo stwierdzic co jest nie tak bo zwykle wlasnie opornik sie wymienia i jest ok. I jeszcze jedna kwestia co do opornika. Z doswiadczenia wiem ze powinien sie grzac aczkokwiek ten sie nie grzeje.

Nienawidze szukac problemow w elektryce bo w tych chinczykach znalezc schemat graniczy z cudem.
Wiec bardzo prosze o pomoc doswiadczonych forumowiczow

zasadniczo to wszystkie chińczyki mają ten sam schemat. w necie krążą 2-3 schematy i w zasadzie zawsze któryś pasuje.
Po drugie opornik działa najczęściej wtedy kiedy światła wyłączysz - bo cewka od świateł nie powinna chodzić bez obciążenia bo wartość napięcia szybuje w kosmos.
Raczej by mnie niepokoiło to 16V w instalacji. 14.7-15V to górna granica. 16V to już za dużo (zakładając że dobrze mierzysz i wiesz co mierzysz). A jeżeli jeszcze to są skoki napięcia lub ci coś niezauważalnie dla oka przerywa (miernikiem za 25zł tego nie wyłapiesz)- to żarówke szybko szlag trafia.
Zwłaszcza jeżeli to jakaś żarówka o podwyższonej jasności.
Ja bym własnie zaczynał od regulatora i pewności połączeń (styki w kostkach, patyna, zaśniedziałe, nadpalone..itd)

No wlasnie z elektryki to troche dupa jestem z pomiarow itp. A nie wiesz czy ktos z forum jest w stanie mi to zdiagnozowac pomierzyc dokladnie itp w warszawie w okolicach stadionu, oczywiscie za dobre piwo.

Ewentualnie krok po kroku powiedz ktore kable jak mierzyc i czy pod obciazeniem czy nie. I jak zdiagnozowac regulator zeby bez sensu na nowy nie wydawac odrazu

Dobra... Sytuacja wyglada tak. Zamowilem jakis czas temu zarowke diodowa na przod firmy m2o czy cos takiego. Wylapala ona ciekawe fakty na temat mojej elektryki. A dokladniej na wolnych obrotach swieci pieknie rowno i zero problemu. Natomiast gdy jade skuter ma wyzsze obroty i zarowka zaczyna migotac swieci caly czas tylko tak szybko migocze. Podczas gdy wciskam hamulec i swieci sie stop nawet na wysokich obrotach nie ma tego problemu. Tak jak mowiles miernik za pare zl tego nie wylapie. A zarowka diodowa wylapala. Moze to rozjasnia komus moj problem i ma ktos na to jakies rozwiazanie

no niekoniecznie.
Dioda miga bo do zasilania wymaga prądu stałego a na przednie lampy w małych pojemnościach najczęściej idzie zmienny.
Byc może elektronika żarówki ma jakiś układ prostowniczy i kondensatorek ktory przy niższych obrotach zdąży się doładować i podtrzymać świecenie żarówki kiedy się zmienia faza. A może układ zabezpieczający diode obcina jej zasilanie kiedy niebezpiecznie wzrasta prąd - a sam pisałeś że masz i 16V.
Trudno diagnozować układ żarówką diodową z elektroniką o niewiadomym działaniu.

Samo 16 volt jej nie szkodzi bo zarowka ma wypisane od 6 do 80volt tolerancji wiec teoretycznie powinna swiecic caly czas ok

ale AC czy DC?
po drugie taki układ prostownika poradzi sobie tylko do pewnej częstotliwości (obrotów). Sinik kręcący się na 9000obr to 150obr/sek - czyli 150Hz.
pytanie czy prąd zmienny 150Hz nie przekracza możliwości prostownika żarówki.

DC a zarowka dokladnie firmy m2s.
Nizej daje link do ogloszenia z ktorego zakupilem zarowke. Moze w opisie wyczytasz cos ciekawego na jej temat...

http://s.aliexpress.com/YBvIbQb6

no to żarówkę masz na prąd stały a w instalacji masz zmienny. Tak na dzieńdobry to ona jest źle dobrana.

Szczerze to diodowych tego typu za bardzo nie widze na prad zmienny. Jest jakas szansa dostosowac malym nakladem pracy i kosztow ta instalacje zeby bylo ok i pod zwykle i ledowe?

nie

Czyli trzeba by bylo przepiac swiatla pod akumulator?
A jesli by tak dac jakis mostek prostowniczy czy cos? Czy nie ma tutaj zadnego tego typu rozwiazania?

są. ale nie są ani proste ani tanie. pomijając samą badziewność tej żarówki. żeby przepiąć światła pod akumulator musiał być poważnie przerobić instalacje, zrobić coś z prądem produkowanym przez cewke od oswietlenia.. itd. jest to trochę roboty.
Mostki też by musiały być dwa - dla długich i dla krótkich - czyli znowu grzebanie w instalacji.
Są na aliexpress gotowe takie urządzenia - nazywają się Buck Convertery
https://pl.aliexpress.com/wholesale?catId=0&initiative_id=SB_20161128142640&origin=y&SearchText=buck+converter+AC+dc
musiał byś sobie dobrać taki co podoła obciażeniu, napięciu i częstotliwości i wpleść to w instalacje. Pierwszy mój projekt na LEDach robiłem w 50cm własnie na żarówkach na led DC i buck converterach.
A potem kupiłem żarówki LED na AC i życie stało się prostsze.
https://pl.aliexpress.com/item/20w-DC-AC-8v-80V-input-Motorcycle-Dirt-bike-motorcross-led-headlight-Applicable-Model-H6-H4/32452697648.html?spm=2114.010208.3.27.HYzAFD&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_4_10065_10068_10000007_10084_10083_10080_10082_10081_10060_10061_10062_10056_10055_10037_10054_10059_10032_10099_10078_10079_10077_10073_10097_10100_10096_10070_10052_10050_424_10051,searchweb201603_9&btsid=55ec0a3a-9f85-4b34-a2f5-03bc290bd3c7

I dokladnie takie zarowki kupowales jak w linku i zero z nimi problemu?
Same konwertery nie sa drogie z tego co widze.
Koleszka z roboty jeszcze mi powiedzial zeby wklepac przed zarowka dwa jakies duze kondensatory i powinno to rozwiazac problem, co o tym myslisz?

takie też kupowałem. akurat tych z linku też bez soczewkowej lampy nie wyregulujesz. Koleżka z roboty jest elektrykiem?

Nie jest elektrykiem ale dlubie caly czas cos w elektronice to pojecie jakies ma. A podeslalbys mi cos co sie nadaje do standardowej lampy i pradu ac?

nie mam. musisz poszukac. w najgorszym razie z dwu żarówek zrobić jedną.

Sprawdzilem patent z kondensatorami... Efekt jest taki ze uzylem dwoch po 16v 1000faradow czy jak to sie tam mowi i teraz jak dodaje gazu to w zaleznosci im wyzsze obroty tym zarowka bardzien przygasa az do calkowitego zgaszenia.
Tzn mowisz z dwoch jedna czyli z jednej elektronika a z drogiej reszta?

1000 faradów? To już spawać z takiego można. Chyba pokręciło Ci się z mikrofaradami (uF).
Ale do rzeczy:
Podałeś 1000uF/16V. Domniemam że to są elektrolityczne kondensatory więc do pracy z napięciem stałym (DC) a nie zmiennym (AC) jaki masz u siebie. Dziwne że Ci jeszcze nie eksplodowały. One się nie nadają do pracy w AC; dlatego na obudowie mają oznaczenia + i - (lub innego koloru pasek oznaczający minus).
Możesz kombinować z mostkami prostowniczymi (4x dioda) ale na diodach shotky'ego - mają mały spadek napięcia (~0,3V) w porównaniu do zwykłych (0,6V). Do tego kondensator filtrujący ale skoczy Ci wóczas napięie.... nie widzę tego jakoś kolorowo. Za dużo dłubania.
.
Pisałeś na początku że przepalają Ci się żarówki. A mam pytanie: co to za żarówki? Takie po kilka zł z marketu? To się nie dziw że padają. Kup porządną halogenową OSRAM za ponad 2 dychy sztuka i będziesz mieć spokój.

(zdjęcie podlinkowane)
.
PS: kumplowi też padały żarówki w R-717 jak muchy, do czasu aż nie przełamał się i nie kupił porządnej OSRAM. Problem z głowy :-)

tak z kondensatorami masz racje... Co do przepalania zarowek markowe tak samo mi sie przepalaly np philips teraz mam 35/35w zarowke firmy bosma i kilka dni jest ok ale to narazie kilka dni zwlaszcza ze kombinuje tez z ledowa takze zobaczymy czy sie z tym cos uspokoilo czy nie. Co do spadku napiecia to takie male nie zaszkodzi bo ten led pracuje juz w 6 v...