Przegląd techniczny skutera,

Witam wszystkich użytkowników oraz szanowny zarząd skuterowo.com.
Mój problem jest taki, że mój skuter miał kilka razy pękniętą ramę. Tak, tak pękniętą ramę. Nie każdy może to sobie wyobrazić, ale mi się udało. :) Była pęknięta i spawana, wszystko jest git. Dobra przejde do sedna. Czy na przeglądzie patrzą na ramę? Jeżeli tak, to czy mnie przepuszczą gdy zobaczą że rama była kilka razy spawana?? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Serio sądzisz, że na przeglądzie rozbierają maszyny go gołej ramy?

Ważne są wszystkie światła, klakson, opony i kierunkowskazy. Rama jedynie jest sprawdzana pod kątem zgodności numerów z dowodem.

Aha, dzięki. Bo to będzie mój pierwszy przegląd. Bo kupiłem skuter w 2011 nówkę.

Napisz, w jakich okolicznościach doszło do pęknięcia ramy.

Osobiście bałbym się na taki sprzęt wsiadać...

Pewnie *młody* wiózł na podeście pierdzikółka... 100 kg cementu, zamiast zalecanych 50 kg. ;D

Ja raz wiozłem 50kg nawozu. I przyznam, że wtedy stało się coś dziwnego. F16 zamiast jechać dużo wolniej, to miało lepsze przyspieszenie, a v-max niewiele mniejszy. Kto zrozumie chińską technologie:)

Kristop ma rację. To jest jakieś lepsze dociążenie :D W sobotę wiozłem 25kg paszy i leciałem licznikowe 80 :D

Pękła bo jebnąłem ramą o krawężnik

Ech, a mój za każdym razem jak jade 'na miasto' to przy parkowaniu zawsze wali podwoziem w krawężnik, i tyle razy oberwał, że plastik ledwo się trzyma, ale rama nie pękła. Jak patrzyłam na nią to takie zadrapania lakieru widać, ale nie pęka. Może miałeś feleną rame z 'plasteliny':)

Kristop napisał:

Ja raz wiozłem 50kg nawozu. I przyznam, że wtedy stało się coś dziwnego. F16 zamiast jechać dużo wolniej, to miało lepsze przyspieszenie, a v-max niewiele mniejszy. Kto zrozumie chińską technologie:)

Dociążyłeś wiec mogł więcej potfoornej mocy przekazać na asfalt

Jednemu koledze to jak jechał po polnej drodze chinczykiem to mu też rama jebneła