prośba o pomoc przy Kymco BW 50 LC - jak odkręcić smigiełko w pompie wody ?

witam,
dziś rano, jak codzień odpaliłem maszynę i... ...zonk!
patrzę w dół i widzę kałużę zielonej cieczy pod nogami !
czyli wyciekł płyn chłodzący,
o tym otworem:

http://imageshack.us/photo/my-images/841/p1010317dy.jpg/

zakładam, że dokonały żywota łożyska pompy wody,
w dodatku ostatnimi dniami słyszałem metaliczne dzwonienie z tamtych okolic...

od razu zamówiłem "zestaw naprawczy" z łożyskami, uszczelkami i takimi tam gratami,
zdjąłem pokrywę wiatraczka wprawiającego w ruch płyn chłodzący,
... i teraz pytanie:

jak odkręcić ten wiatraczek?

w instrukcji napisali "The impeller has left hand threads"
czyli gwint odkręcamy odwrotnie niż normalnie?
czy trzeba zablokować wariator?

tak, trzeba zablokować wał korbowy. Czy gwint jest zwykły czy odwrotny to będzie widać.

madi napisał:

tak, trzeba zablokować wał korbowy. Czy gwint jest zwykły czy odwrotny to będzie widać.

niestety nic nie widać,
jest sobie ów wiatraczek, na końcówkę na klucz nasadowy no. 12,
i tyle
po prostu nie wiem w którą stronę kręcić, by nie przekręcić gwintu...

mi się wydaje, że gwint jest normalny tzn. odkręcasz w lewą stronę, ale mogę się mylić, poszukaj serwisówki i tam zobacz.

gwint był jednak odwrotny,
bo jakby był normalny, to by się wiatraczek sam odkręcał podczas pracy,
na szczęście od razu kręciłem w odpowiednią stronę i łatwo poszło,

po zdjęciu pokrywy wyleciały sparciałe uszczelki i zwłoki łożysk,
aż dziwne, że w 3-letnim skuterze z przebiegiem 20 000 km zużyło się to aż do takiego stanu

cóż, jutro pewnie przybędzie przesyłka z "zestawem naprawczym"
i jak będę miał problem z montażem, to pozwolę sobie go zgłosić w niniejszym wątku

kolejny problem się pojawił, na prawdę ciężki do przejścia:
nie wiem jak usunąć stare łożyska z obudowy pompy...

chyba będzie potrzebny ściągacz do łożysk

na pewno będzie potrzebny ściągacz... Proponuję skoczyć do jakiegoś mechanika i u niego ściągnąć.

madi napisał:

na pewno będzie potrzebny ściągacz... Proponuję skoczyć do jakiegoś mechanika i u niego ściągnąć.

dzięki za poradę,
przeczytawszy ją skapitulowałem i udałem się do mechaniora, który w parę minut wyjął stare łozyska i wsadził nowe...

zmontowałem wszystko do kupy,
ale mam kolejny problem:
może głupi, ale na prawdę nie wiem jak sobie poradzić:

chciałem nalać nowego płynu do chłodnicy i...
zonk!
nie chce on spływać z owego zbiorniczka i wypełnić całego krwiobiegu chłodniczego...
czy ktoś wtajemniczony w arkana mechaniki zechciałby się podzielić wiedzą jak rozwiązać tą kwestię?

Może zapowietrzony przewód?