Programowanie modułu zapłonowego

Witam wszystkich. Tak z ciekawości - może ktoś z Was wie czy możliwe jest samodzielne przeprogramowanie modułu zapłonowego? Chodzi mi o wgranie innej mapy zapłonu, zmiana kąta wyprzedzenia, zwiększenie (oczywiście minimalne) mocy przy niższych obrotach itp. - ogólne poeksperymentowanie. Wiem, że w motocyklach jest to możliwe ale ciekawe jak jest z chińskim modułem do 2T...

Musiałbyś mieć komputer, jak w aucie... ;)

Kiedyś miałem moduł z regulacją kąta zapłonu do 4T-fakt, że go nie użyłem, gdyż się uszkodził przy okazji złego dobrania iskrownika.Ale do rzeczy, gdy nie było pomysłu na brak iskry, z ojcem się bawiliśmy ową regulacją i przy pomocy oscyloskopu sprawdzał ojciec to i owo, ja nie rozumiałem :D Tak więc bez kompa/ oscyloskopu (bo może poniekąd to to samo) raczej wiele nie zdziałasz, zresztą nie każdy moduł da się bezpiecznie "rozerwać" by coś grzebać w nim.W Hondzie mogłem, w 4T już nie.

No właśnie. Chodzi o to żeby mieć odpowiedni program na PC (żeby komp domowy "widział" moduł) i końcówkę do podłączenia modułu. Tylko o ten program chodzi a ja musiałbym raczej podłączyć końcówki (piny) modułu do odpowiednio rozciętego kabla USB. Ale mam ochotę się pobawić. Może ktoś wie coś jak to ogarnąć?

Na oscyloskopie byłoby fajnie widać wykresy prądu podawanego przez moduł i byłoby doskonale widać jak on pracuje.

Kisiu, nic nigdzie nie podłączysz. Podłączyć to można komputer w motocyklu i to nie każdy nawet, bo spora liczba motocykli do zmiany map zapłonu potrzebuje Power Commandera. U ciebie jedyne wyjście to kupić moduł z potencjometrem do regulacji zapłonu i właśnie sprawdzać oscyloskopem czy na hamowni jakie są rezultaty poszczególnych ustawień. Ewentualnie jeżeli magneto jest zakładane na wał na wielowypuście to można spróbować przestawić o ząbek (zafałszować prawdziwe ustawienie wału), ale to będzie strasznie niedokładne. Poza tym nie widzę sensu zmiany wyprzedzenia zapłonu...

Budowa modułu CDI w takiej formie jak w naszych skuterach była znana wcześniej niż Windows 95. Jest to prosty układ z tyrystorem, kondensatorem i kilkoma opornikami.

Chcesz mieć komputer sterujący zapłonem do 2T? Można ale jest to trudne, daje małe efekty a za kasę którą na to wydasz mógłbyś zrobić sobie chłodzenie cieczą na większym, lepszym cylindrze. Warto?

Ale nie mów że dasz sobie z tym spokój w takim razie. Bawiłem się z zapłonem w 2T i powiem że można poprawić go ale to trochę będzie kosztować i zajmie kilka godzin pracy i testów, kilka godzin składania... Sam teraz nie mam już 2T więc nawet nie mam gdzie zrobić poradnika. Ale jeśli ktoś by był bardzo zainteresowany mógłbym pomóc.

A nawet opiszę co można zrobić.
Pierwsze to odnalezienie kabli które zasilają moduł CDI. Wymiana na przewody lepszej jakości o większym przekroju da nam zyskać do kilku voltów w chińczyku, możemy nic nie zyskać w markowym sprzęcie. Kwestia użytej cyny do lutowania kabli i poprawność założenia nowych kabli do starej wtyczki. Im krótsze przewody tym mniejsza strata. Raz trafiłem na przewody o rezystancji 5 ohm na 1 m. Tam rzeczywiście pomogła wymiana.
Drugim krokiem jest wymiana przewodów idących od modułu do cewki zapłonowej. Najlepiej możliwie blisko siebie należy umieścić te dwa elementy. Jednak należy uważać na możliwość zalania się cewki lub wtyczki do modułu w czasie deszczu czy jazdy po kałużach.
Trzeci krok to wymiana fajki, przewodu zapłonowego i świecy. Oryginalne przewody to miedź (w bardzo słabej izolacji) lub przewody węglowe. Najlepiej zmienić na przewód z rdzeniem ferrytowym. Około 3 razy niższa rezystancja od przewodu węglowego, znikome zakłócenia oraz właściwości układu RLC poprawiają zapłon i nie wymagają stosowania rezystorów w fajkach zapłonowych. Gdy mamy zwykły miedziany przewód, wysokie napięcie i iskrę na końcu przewód sieje takie zakłócenia że nie da się oglądać TV w promieniu do 100 metrów.
Świeca z rdzeniem ferrytowym ma lepszą iskrę i jest wytrzymalsza, poprawia start silnika w niskich temperaturach.
Ostatnim krokiem jest dobranie sobie przerwy na świecy. Owszem przerwa 0,63 mm jest optymalna. Ale poeksperymentujmy. Zmniejszmy przerwę do 0,45 mm. Skuter lepiej wkręca się początkowo na obroty, można obniżyć ilość mieszanki na wolnych obrotach i skuter nadal będzie pracował. Niestety zacznie kopcić i straci prędkość maksymalną. Zwiększmy przerwę do 0,73 mm. Skuter nie będzie chciał chodzić na wolnych obrotach, będzie się wydawało że zaraz zgaśnie. Nic takiego się nie dzieje lecz warto podnieść obroty, lepiej będzie się wkręcał. Przy wyższych obrotach lepiej przepala mieszankę a iskra jest mocniejsza i dłuższa. Więc trzeba wybierać.

Ostatnim elementem który możemy poprawić to cewka sterująca zapłonem. Możemy zbliżyć ją do magnesu koła zamachowego lecz jest to niebezpieczne i grozi uszkodzeniem tej części. Można ją przestawiać do przodu lub do tyłu zmieniając kąt wyprzedzenia zapłonu w "naturalny sposób". Tu pozostają tylko eksperymenty.

Dzięki za wszystkie rady. Muszę pokombinować w granicach rozsądku. Chciałem tak się dowiedzieć żeby w wolnej chwili (choć coraz mniej w moim życiu takich) coś pogrzebać, coś podłubać i poprawić oraz wytyczyć granice ingerencji w Bzyczka.

Zaciekawiło mnie zwłaszcza ustawienie zapłonu żeby dostosować go do benzyny którą tankuję. Kto tam wie ile naprawdę ma E95 ze stacji. W instrukcji jest napisane, ze minimum 90 oktanów więc pewnie przy tej wartości są najmniejsze spalanie i największa moc. A jakbym podregulował pod 95 to może silnik lepiej wykorzystywałby paliwo?

Myślę, że tak, aczkolwiek widzisz, beny 91 czy tam 91 nie ma w Polsce.Więc po dostosowaniu skuta pod 95 coś da wg mnie.Bodajże w Volkswagenach po raz pierwszy "szerzej" pojawiła się opcja/konieczność lania 98, co dawało zyski.Więc i ze skutem to samo by było wg mnie.

Tak, to byłoby dobre, Vezyr. Zmniejszyłbym spalanie i polepszyłbym wykorzystanie mocy. Jeśli benzyna w skuterze ma za dużo oktanów to automatycznie się dławi, a nawet jeśli różnica w mocy nie jest odczuwalna to widać wszystko w spalaniu - 3,7 na E95, a z kolei 5,5 na E98. Jeśli byłoby za mało to rozwaliłbym po jakimś czasie silnik ale 2T woli mniej oktanów niż więcej.

Ale bzdury wypisujecie...Benzyna Pb 98 ma mniejszą kaloryczność, dlatego stosuje się ją do wysilonych jednostek napędowych, aby nie przegrzać głowicy, zaworów, itd, itp.

Ale jeśli benzyna ma 95 oktanów (w teorii), a skuter najlepiej chodzi przy 90 - 91 to warto spróbować go przystosować.

Można podnieść stopień sprężania, planując głowicę.. ;)

Ja tą głowicą oraz tłokiem i cylindrem muszę się zająć, bo już mam trochę rozwalony silnik. Najlepiej mi chodzi na oleju mineralnym, bo on uszczelnił mi wszystko trochę. Myślę żeby ogólnie zająć się skuterem ale czy starczy czasu i kasy to się okaże. Najchętniej rozpaprałbym Bzyczka na części pierwsze i złożył od nowa ale z własną powłoką antykorozyjną i takie tam...