Problemy po szlifie

Witam, miałem niemiły wypadek vespą ET4 4T. Po szlifie na prawej stronie nie mogę odpalić, mianowicie blokuje mi się kop i jak mocno daje to nawet nie drgnie. Jak lekko naciskam to spada o jeden ząbek ale kręcić nie chce. Wiecie co to mogło być?

Może półksiężyc poszedł? Tylko, że to nie ta strona... Dasz radę ściągnąć pokrywę przekładni?

Moim skromnym zdaniem podczas upadku zablokował się łańcuszek rozrządu na którejś zębatce lub cały wał przesunął się. Trzeba rozebrać przekładnie i wszystko od strony magneta.

dam radę ale to w weekend. Najpierw muszę ściągnąć skuter z centrum, bo stoi tam sam biedny :). Jak zawiozę na zimowanie to zacznę go robić i dam Wam znać. Dzięki za podpowiedzi. Napewno zasypie Was jeszcze pytaniami :)

u ła. a bark to po tym szlifie? obojczyk złamałeś?

Ad skuter - zacznij od strony przekładni bo to łatwiejsze,
mnie się ząbek wyłamał w kopce i też się przycinała

bark dokładnie po tym szlifie.. obojczyk cały ale kość ramienia pod panewkę wskoczyła.... ale to przez nawykowe zwichnięcie jakiego wcześniej się dorobiłem. Niestety tak się skończył pierwszy dzień jazdy na jednośladzie..... :)) nie mogę się doczekać co będzie na wiosnę ;D

Ad skuter - właśnie wróciłem z działki gdzie vespa przezimuje. W weekend zajmę się remontem :) będę informował jak idą prace.

Witam, już mi się udało sprawić, żeby vespa zaczęła odpalać ale pojawił się kolejny problem. Na początku jak dodawałem gazu gasł, po jakiejś chwili nawet zaczął jeździć ale po chwilowym przyspieszeniu zaczyna zamulać i po chwili gaśnie. Jak odpuszczam gaz to zaczyna chodzić ok ale pododaniu gazu sytuacja się powtarza. No i to co mnie niepokoi najbardziej leci biały dym z wydechu.

Jakieś pomysły???

Co do pierwszego objawu to może zablokował Ci się pływak w komorze pływakowej albo po prostu filtr jest cały mokry od benzyny po glebie. A co do drugiego to ten skuter to AC czy LC? Bo jak AC to zwykła para wodna z paliwa albo wydechu, zwłaszcza jeśli skutera nie odpalałeś kilka dni.

A może .... Gaźnik przeczyść i tak jak Michał pisze filtr wyczyść .

Jeśli chodzi o filtr to nie cały ale na dole był zamoczony w oleju.
Czy AC czy LC nie wiem, bo nie wiem co to znaczy (jestem świeży jak szczypiorek na wiosnę) Jak mi powiesz jak to sprawdzić to sprawdzę.

A co do symptomów to jeszcze sprawdziłem jak otworzę przepustnice na maxa to zaczyna przyśpieszać i pracuje ok ale po pewnym czasie muli jak cały czas jest otwarta to po muleniu znowu zaczyna zapierdzielać i znowu muli i tak w kółko :)

Ac to silnik chłodzony powietrzem. LC - chłodzony cieczą. Jeśli przed tłumikiem masz wentylator to masz AC.

hehe :) faktycznie

AC - Air cooler czy cooled --- CHŁODZONY POWIETRZEM
LC - Liquid cooler czy cooled --- CHŁODZONY CIECZĄ

zobacz czy masz po prawej wiatrak przy tłumiku przy silniku , czy sie kręci i jest kratka na wlot powietrza , czy jest zamknięta pokrywa Pompy wody z wychodzącymi wężykami , no i chłodnica z przodu przy światłach .

Jeśli chodzi o drugą część Twojej wypowiedzi , to jeśli już wyczyściłeś filtr powietrza to koniecznie teraz przeczyść gaźnik .
mi osobiście wygląda to na symptom gaźnik filtr

dzięki za podpowiedzi :) mam AC :) wiatrak jest i się kręci :) Zaraz zajmę się gaźnikiem :)

ok napisz co i jak !!! świece przeczyść .tesh

Coś mi się zdaje, że jest problem z pływakiem. Odkręcasz gaz, póki jest paliwo to przyspiesza, poziom paliwa się obniży i zwalnia, trochę paliwa spłynie do komory i znowu przyspiesza i tak w kółko. Tylko, że jeśli miałbym rację to sam raczej poziomu paliwa nie ustawisz, jeśli jesteś początkujący (jest z tym trochę kombinowania).

jak tam Golster ?

Już wszystko działa :) Nawet za dobrze... ale o tym za chwilę;P

Okazało się, że problemem był dolot powietrza. Jak kupiłem dolot (ten spod kanapy) był odłączony. Jak go naprawiałem podłączyłem jak powinno być. Jak odłączyłem problem się rozwiązał.

A teraz do zbyt dobrego działania.... moja matka chciała się przejechać ;) i niestety hamowanie skończyło się na bramie :D. Na szczęście nic (Matce) się nie stało.... vespa niestety ucierpiała tzn przedni błotnik poszedł w kawałki. Teraz pytanie ... jak to cholerstwo wymienić???

Jeśli chcecie proszę się uzłośliwiać i komentować proszę bardzo ;) Ja przynajmniej będę miał robotę na zimę ;)

Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi ;)

Golster, pocieszę cię że moje piaggiunio też zostało zmasakrowane przez pewną osóbkę która "tylko chciała się przejechać" :-(
TAKI NASZ LOS.. mamy za dobre serca...

skąd jesteś?

też wymieniałem błotnik... u mnie przez błotnik przechodzi przewód hamulcowy więc trzeba go odłączyć a u Ciebie nie wiem jak ale pewnie ta sama myśl techniczna... jeśli tak to dokładnie ci napiszę

edit: już sprawdziłem że jesteś z Wawy. ja mam takiego super gościa co sprzedaje części do vespy i piaggio. godny polecenia. ceny też do zaakceptowania. jak chcesz- dam namiary

Roomcajz pewnie, że chcę namiary :) bo jak na razie to po allegro szukam;)

Mam Vespę ET4 z 2004 r. i dokładnie tak jak mówisz przechodzą przewody a do tego błotnik jest doczepiony do widelca jakby "od góry" i zastanawiałem się czy trzeba będzie demontować przednie zawieszenie czy nie.

Ty też z Warszawy??

ja z okolic
to jest strona tego gościa: http://robogo.pl mieszka przy KEN-ie; zamówienie powyżej 100,- można odebrać osobiście.
Co do demontażu zawieszenia- ja mam normalne 2 amortyzatory i nie musiałem ich odkręcać, w vespie masz pewnie tylko z 1 strony koło umocowane więc nie wiem jak będzie ale wątpię aby było to konieczne.

Ja musiałem zrobić tak:
-zdjąć koło
-od spodu odkręcić 3 śruby mocujące błotnik do dolnej półki
-odpiąć przewody z uchwytów
-odkręcić dolny koniec przewodu hamulcowego od zacisku hamulca i przewlec go przez otwór w błotniku- jest tam jakaś mała śrubka mocująca- uważaj żebyś nie zgubił (połowa płynu ucieka i trzeba potem odpowietrzać- łatwe do zrobienia)
-zdjąć strzępy starego błotnika
-założyć nowy w odwrotnej kolejności
na koniec odpowietrzyć hamulec

Aha - i uwaga za błotnik pomalowany gościu krzyknął 300 !!!, za surowy 96,-