Witam. Ostatnio coś zaczęło stukać na wolnych obrotach. Przysłuchałem się dokładniej i dźwięk ten dobiegał z pod pokrywy napędy. Odkręciłem pokrywe i okazało się że wariator na wolnych obrotach lata i stąd ten dźwięk. Odkręciłem nakrętke, ściągnąłem wszystko i zauważyłem, ze tuleja w wariatorze jest wyrobiona przez co lata on na wolnych obrotach. Chciałbym się zapytać czy jazda z takim wariatorem grozi skrzywieniem wału i czy moze się stać coś poważnego z napędem?
Szybsze zużywanie się paska napędowego, rolek, ślizgów, i w najgorszym wypadku uszkodzenie wału.
Taką tulejkę w wariatorze da się wymienić czy trzeba zmienić cały wariator? Jakie jest prawdopodobieństwo, że jeżdżąc z takim wariatorem skrzywie wał?
Tulejkę wariatora można kupić nową. - Sprawa 5-6 zł. Miejsca na tuleję w wariatorze (nie wiem jak to profesjonalnie nazwać) nie wymienisz - tylko nowy wariator.
No właśnie chodzi mi o ten otwór w wariatorze. To właśnie on się wyrobił. Tulejkę na którą zakłada się wariator dokładnie oglądnąłem i nie ma na niej śladów wytarcia. Co mogło być przyczyną wytarcia tego otworu przy przebiegu 3430 km?
Super jakości części chińskie ;)
No i wszystko jasne ;) Jak bede miał troche pieniędzy to kupie nowy wariator lepszej jakości :) mam nadzieje, ze do tego czasu nie skrzywi się wał :) Dziękuje za pomoc :)