Pomoc przy wyborze części do tuningu

Witam

Jestem tu nowy i na skuterach znam się dość słabo (ale podstawy znam).Chciałbym abyście mi poradzili jak stuningować mój skuter aby polepszyć prędkość maksymalną i przyspieszenie. Posiadam skuter Yiben yb501t-9. Wszystkie części w nim są seryjne. Czy ma blokady zdjęte, nie wiem ale jeżeli da się to poznać po zdjęciach to jestem w stanie je zrobić. Aktualnie skuter jedzie 65km/h, a chciałbym aby jechał około 80 lub 85 i około 70 w dwóch (teraz 50). Na tuning chciałbym przeznaczyć około 300zł łącznie z zapłtą dla serwisu. No i najważniejsze, otóż chciałbym żeby ten skuter jescze trochę pojeździł bez większych wkładów np słyszałem że jak wymienię cylinder to mi wał pęknie itp. Dlatego lepiej mniej poprawić jego prędkość ale za to niech będzie wytrzymalszy.

Gratulacje dla tych co to wszystko przeczytali i jeszcze pomogą ;)

Może tam jeszcze jest jakaś blokada ale raczej wątpię. Maksymalne 65 km/h ? Wiem z autopsji że odblokowane chinole pojadą licznikowe 75-80 km/h. To po prostu kres jego możliwości :-)

zmien cylinder na 80cc i rolki na cieższe.

Czy jeśli zmienię cylinder na 80 to nie muszę zmienić też czegoś jeszcze ? Typu wał itp ?

i jak dodać zdjęcia ?

Nie łudziłbym się że 0dblokowany 4t 50ccm pojedzie 80km/h jak pisze matol1798, chyba z dobrej góry i przy niezłym wietrze w plecy :). Żeby w dwie osoby pomykać 70 czy ponad 70km/h a w pojedynkę osiągać około +/- 90km/h potrzeba najbiedniej cylindra 51mm czyli 90ccm. O wał bym się w ogóle nie martwił. Cena takiego w miarę dobrej jakości cylindra z dużą głowicą w komplecie to koszt około 200-220zł robi takie WM motor i naprawdę cylki są dobre. Niestety ten cylider rozniesie w drobny mak twój chiński wariator i to w kilkaset kilometrów. Do tego kitu potrzebny jest zdrowy firmowy wariator a to kosztuje coś około 300zł i zdrowy pasek np Bando. I w tedy to będzie jeździć i palcem się nie dotykasz. Ten kit o którym pisałem to max co można wycisnąć z tego chińskiego silnika, nie polecam wymiany gaźnika i króćca ssącego na 24mm, fakt moc jeszcze wzrośnie ale w moim przypadku dodatkowe zwiększenie mocy za pomocą większego gaźnika doprowadziło w bardzo krótkim czasie do pęknięcia karteru, karter wymieniłem na fabrycznie nowy, i nowy pękł dokładnie w tym samym miejscu co stary. Był tu kiedyś na forum gość o nicku Aras i on miał w swoim skuterze pełne 90ccm 52,4mm NARAKU z gaźnikiem 24mm i chodziło mu to bez problemów i nic nie pękało, ale jego skuter to był kymco a wiadomo że tam jest o wiele lepiej z wytrzymałością. China to max cylek 51mm i na seryjnym gaźniku z mocnym wariatorem i chodzi to wiele tysięcy kilometrów, ja na takim zestawie i z seryjnym wale z 50ccm nastukałem 16tyś kilometrów i siadło łożysko korbowodu, ale z takim dużym kitem to niezły wynik.

No to muszę trochę zmienić wymagania, bo chciałbym się zmieścić w 300zł, to jaki cylinder wytrzymałby moj wariator ? Może 70 ?

Ludzie jeżdżą na 72ccm i nie narzekają że coś tam w wariatorze pęka, więc chyba to chodzi, 72ccm to bardzo popularna pojemność i chyba chińskie wariatory dają radę, ale i osiągi są takie sobie. Cylek 90ccm przyzwoicie ciągnie niestety zakładając taki cylinder a nie wymieniając wariatora od razu dostajesz po kieszeni, np tani wariator np za 40zł nie wytrzyma nawet jednego dnia, lepszy wariator za 70zł wytrzyma 1000km do 1500km max, ale na przejechanie 1tyś km zużyjesz 3 komplety rolek po 300-350km rolki są kwadratowe po prostu po przejechaniu 300 km czuć pod manetką gazu że w wariatorze rolek już nie posiadasz :), i druga sprawa to ślizgi wariatora muszą być dobrej jakości bo byle jaka chińszczyzna rozpadała się po kilku kilometrach a bez ślizgów nawet sprawny wariator po krótkiej przejażdżce nadaje się do kosza na śmieci. ja montowałem ślizgi polini ale i tak nie wychodziły 1tyś km. Ja kupiłem chyba 6 chińskich wariatorów tych za około 70zł ale popatrz na koszty na tysiąc kilometrów trzeba 3 komplety rolek po 15zł za komplet, razem 45zł plus sam wariator 70zł i dwa komplety ślizgów polini 20zł. 130zł złotych trzeba było wydać żeby przejechać 1000-1500 km jak nie patrzeć to droga imprezka. w końcu miałem dość i zaryzykowałem i kupiłem wariator malossi multivar za około 300zł i skończyły się problemy aż trudno uwierzyć mi było że ten wariator jest taki mocny, przejechałem na nim ponad 5tyś km ani razu nie zaglądałem do niego, ani razu nie zmieniałem rolek a rolki w malossim były chińskie bo w komplecie z wariatorem dali 7g były za lekkie potrzebowałem 8,5g a że firmowych nie było w sklepie więc wziąłem chińskie takie jak zwykle. Przelatałem 5tyś km i nic kompletnie nie robiłem ale tak mnie korciło zobaczyc jak się miewa ten multivar że przy 5tyś km zdemontowałem go, i szok rolki wyglądały jak bym je nie dawno z opakowania wyjął wariator wyglądał celująco jedynie ślizgi były już trochę zużyte, dostał nowe i pewnie następne 5tyś u kogoś nastuka bez zaglądania, bo w zimie sprzedałem ten silnik. Tak że jak 90ccm to zdrowy wariator to podstawa, jak nie chcesz kupować drogiego wariatora to raczej nie pakuj się w większe kity tylko pozostań przy 50ccm no może max 72ccm.