Podziękowania dla Chłopaków

Forumowicze- nie nie bądźcie źli-ale obiecałem...
Byłem dzisiaj swoją Gilerą na zlocie motocyklistów w Wolsztynie ale w końcówce drogi do Wolsztyna coś zaczęło jej niedomagać.Straciła ciąg,w okolicach 80-tki przerywała z przyspieszeniem-tzn. ciągła i jakby ktoś naciskał mi na hamulec na ułamek sekundy.Doszedłem do wniosku,że jednak wrócę do domu i zobaczę o co chodzi. Niestety, niecały kilometr za Wolsztynem Gilera wydała ostatnie tchnienie,zgasła i za chol..e nie szło jej odpalić..Sprawdzam wszystko-świeca filtr,kable,tłumik itd...
Dodam,że co chwila mijali mnie motocykliści i ŻADEN sie nie zatrzymał...
Zrezygnowany,że nie znalazłem przyczyny, siedzę koło skutera,ąz tu jedzie sobie ekipa przesympatycznych chłopaków w Grodziska WLKP. i sie zatrzymali żeby pomóc.W 15-minut miałem skuter rozkręcony od A do Z i diagnoza następująca :szlag trafił tłok. Dodam,że 1000-km wcześniej miałem robiony tłok,cylinder i całą reszte bo poszły mi łożyska wraz z igiełkowym...
Chłopaki z Gorzowa zaraz wzięli mnie na hol-nie mieli przeciwwskazań, jeden zawiózł mnie do siebie-mogłem zostawić tam skuter i jeszcze jego ojciec podwiózł mnie do domu,prawie pod drzwi, nie chcąc za to złotówki....
Reasumując - są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie, a myślałem,ze już wyginęli wszyscy...
Dziękuję bardzo chłopakom z Gorzowa !! !! !! Bez was byłbym w ciemnej dup.e .

może ci co cie mijali przynajmniej pozdrawiali cie LwG?

Ale nie ma co gadać. Zachowali się chłopaki.

no fakt-pozdrawiali , tylko zbyt dużo mi z tego nie wyszło.. :P

Już sam sądziłem że ludzie z dnia na dzień stają się bardziej pazerni, a tutaj proszę:) Powraca wiara w ludzi:) Oby więcej takich było:)

Jakiśtam procent taki jest. I dzieki temu procentowi można jeszcze wierzyc w ludzkość. Może cywilizacja nie upadnie.

Kisiu. Święta prawda...