Piaggio NRG gaśnie jak zimny.

Witam.
Piaggio NRG50, ciecz, gaźnik dellorto phva 12, gaśnie na wolnych obrotach jak jest zimny, odpalać trzeba "z gazem" potem go trzymać bo zgaśnie. Jak się zagrzeje pracuje idealnie, wolne obroty wyregulowane super, po dłuższej jeździe świeca kolor idealny. Po odpaleniu zimnego i jak zgaśnie sam z siebie świeca zalana. Po podkręceniu wolnych obrotów na zimnym nie gaśnie, ale wraz z nagrzewaniem rosną w górę i są za wysokie. Uszczelnienia gaźnika ok, dolot szczelny, brak jakichkolwiek luzów na wale, kompresja jest, osiągi super (z Stage6 Pro Replica i wario S6 Sport Pro przyspieszenie super i po chwili ciągnie równo do 90km/h). Automat ssania wymieniony, bez zmian w zachowaniu. Już nie mam pomysłów gdzie zajrzeć, miałem wcześniej starą Hondę, paliłem z rozrusznika i sobie pyrkała się grzejąc, a ja szedłem po kask, otworzyć bramę etc, a w tym diable muszę pilnować żeby nie zgasł :-/
Jedyny pomysł na jaki wpadłem to podmiana gaźnika, niestety nie mam możliwości pożyczenia na chwilę innego egzemplarza, więc pomyślałem o chińskim 17,5, jak mu się poprawi i będzie pracował dobrze to zostawię, w razie kłopotów z regulacją itp będę powoli myślał o oryginalnym Dellorto.
Wszelkie sugestie mile widziane.