Opinie: Wyprawa do Romet Motors i Prezentacja Romet Ogar Caffe 125 (3)

super retro, wygląda jak wsk

nie wiem kto go wizualnie projektował, chyba niewidomy

Tja. Zapewne to kolejny “polski” motocykl z dobrą polską nazwą produkowany w chinach przez koncern king xiu i wysyłany do polski gdzie jest składany pod nazwą ogar. Zapewne chinczycy wysyłają go też do Indi pod nazwą hiwarati, a do Laosu pod nazwą pimpini itd. Tak jest z Junakiem, słuchawkami unitry i wieloma innymi markami. Żal W tym przypadku ten “Ogar” to po prostu Hanway raw 50. “Legendarny Ogar powraca i to jak!” - żałosne i żenujące http://www.motofichas.com/marcas/hanway/raw-50

bethlehem napisał:

nie wiem kto go wizualnie projektował, chyba niewidomy

Wyszukaj sobie jak wyglądał oryginalny Ogar - ta nowa podróba jest mimo wszystko bardziej strawna dla oka.

Obejrzałem go sobie w realu (nie market tylko "na żywo") - nie podoba mi się. Mam wrażenie, że stylista nie do końća miał pomysł szczególnie na tył pojazdu. Jest po prostu paskudny. Całość wygląda podobnie jak samochód hatchback - z przodu ok, potem też ok a na końcu styliście skończyły się pomysły na bagaznik, więc "tnie go" pionowo i wychodzi pokraka. Ten "Ogar" im nie wyszedł; włąściwie nie im, tylko tym w Chinach bo - jak pisali wyżej - to w 99,9% kopia Hanway'a. To 0,1% to nalepka ROMET. Żenada. Nie móc nic samemu zaprojektować tylko rżnie się kopię z innego modelu i przedstawia jako swoje. To chyba plagiat, nie? Romet - upadacie w oczach użytkowników.

jeżeli wykupiłeś prawa to nie plagiat :).

I nie rżnie kopie tylko kupuje dokładnie w fabryce Hanwaye i przemianowuje na Romet

Obrandowywyje znaczy sie.
Kiedyś dzwoniliśmy do chińczyka z pytaniem czy nie było by problemem żeby na sprężynach zawieszenia umieścić logo marki. Chińczyk powiedział że nie ma żadnego problemu i moga umieścić tam nasze nazwiska, logo watykanu, adidasa albo co se wymyślimy o ile tylko zamówimy minimum 10 tyś sztuk

O gustach nie będę dyskutował, ale po doświadczeniach kolegów z chińskimi jednośladami, to za kwotę 5 000 kupiłbym japońską używkę i miałbym większą pewność, że jeszcze pojeżdżę.