Opinie: System CBS: Kombinowany układ hamulcowy w motocyklu. Co to jest i jak działa?

I następne debilne prawo,bo w pzypadku romet,junak itd będzie to zapewne jakiś mechaniczny patent i przy hamowaniu w łuku lub na sliskiej nawierzchni gleba gwarantowana,w droższych markowych system elektroniczny znacznie podniesie cenę nowego pojazdu.Niestety nikt nie powiedzial że w parlamencie UE siedzą sami mądzrzy bo marchewka to owoc a ślimak to ryba i ten pomysł wlasnie do tych należy.

Ja tego do końca nie czaję... Zazwyczaj hamuję na dwa (mocniej przód, lekko tył), czasem tylko tył (raczej zwalnianie, niż hamowanie), w zasadzie nigdy nie samym przodem... nie miałem okazji testować takiego, co ma CBS, więc wrażeń brak. Trochę taki układ dla zapominalskich, żeby się nie przejechali na samym przodzie, tak?

To że nie czaisz to się nie dziwię bo książki też nie zrozumiałeś:D

Cwaniaczek... :P

ja tam jestem bardzo zadowolony z CBS w symie. Pierwsze chwile były dziwne bo się role klamek zamieniły - tzn przednia jest ^zwalniaczem^ (albo trzeba przyłożyć naprawdę dużo siły żeby stanąć na nosie) a dopiero tylnia (combi) powoduje bardzo gwałtowne hamowanie jak się mocniej wciśnie. Natomiast wtedy nie ma ani tendencji do nurkowania przodu lub przysiadania tyłu. Czuć że skuter ^równo przysiada^ utrzymując balans midzy dociskiem przodu i tyłu. W zasadzie to samo się zrobi dozując hamowanie na dwie klamki ale właśnie - trzeba ^dozować^ i do tego na dwie ręce. Tutaj dzieje się samo i zawsze (jak na razie) dobrze.
Nie wiem na ile to wrażenie jest złudne ale hamowanie podczas przerzucania skutera w łukach lewy/prawy jest znacznie bezpieczniejsze.
Daje sie też dohamować na dwie łapy - wtedy jest to mocne hamowanie przodem z mocno wspomaganym tyłem.
Ja zasadniczo cały czas hamuję na dwie klamki tyle że tą przednią to tak raczej z nawyku wciskam i niezbyt mocno. Raczej to kontroluje automatycznie i nie zastanawiam się nad tym jakiego hamowania użyć - samo się jakoś użyje adekwatnie do sytuacji :).

Oczywiście coś za coś - nie da się zablokować tylko tylnego koła do efektownego/kontrolowanego poślizgu no i styl jazdy lub pomysł na lans trzeba do tych warunków dopasować. Ale w przypadku skutera w którym 90% cech konstrukcyjnych postawiono na praktyczność i ktoś dokładnie tego oczekiwał - to kompletnie to nie przeszkadza.