Opinie: Romet R125 CVT, motocykl z automatyczną skrzynią: Od połowy marca w salonach

Ciekawa propozycja, ale z tą ceną to się trochę zapędzili.

Czyżby model z silnikiem na wtrysku? Wskazywałaby na to kontrolka na desce (druga od prawej). Może z tego wynika ta wyższa cena. http://8.s.dziennik.pl/pliki/7476000/7476153-romet-r125-cvt-900-667.jpg

On jest na wtrysku i dodatkowo z popychaczami w układzie rozrządu (OHV=sic!), a znaczy to tylko tyle, że jest to jednak nadal ten sam, jakże znamienity, a zarazem dość prosty i dość bezproblemowy... 4T GY6 152 QMI i to zapewne w jakiejś tam kolejnej swojej odsłonie, a za taką kasę to już bym się zapisywał w kolejce u najbliższego dilera, bo inaczej... kolejne noce macie mocno nieprzespane. :P
-
Btw. Zawsze też można sprzedać jakąś nerkę na ten poczet. Niekoniecznie swoją. Żartowałem, chociaż... ;-)

Sam pomysł na taki pojazd oraz wygląd stanowią plus. Niestety zastosowana przez Rometa (czytaj chińczyków) przestarzała technologia to porażka. Aż się prosi by zastosować tu chłodzony cieczą silnik o mocy 14-15 KM - sugeruje to nawet wygląd tego pseudo motocykla. A tak powstał kolejny kiepski skuter tylko w nowym opakowaniu i dodatkowo bardzo drogi. Dokładając 2500 PLN można kupić już taki motocykl jak np: Yamaha YBR125 lub Honda CB125F. Może nie są to najnowocześniejsze i najmocniejsze konstrukcje, ale i tak biją Rometa na głowę.

można też kupić lotnie albo 200 skrzynek wódki ale obie twoje propozycje nie mają nic wspólnego z tym co jest fajne w tym romecie. A to że można je kupić za podobne pieniądze...

Zgadzam się z tobą, to są inne konstrukcje i na pewno jest inna grupa docelowa. Jednak chodziło mi o to, że produkty Rometa i takich producentów jak Honda, Yamaha czy Kawasaki zawsze dzielił duży bufor cenowy. Tymczasem ostatnio Romet, bez jakiejś widocznej inwestycji w technologię i jakość swoich pojazdów podnosi ceny nowych modeli. Ok, rozumiem opracowanie nowego modelu kosztuje, ale bardziej mi to wygląda na świadomą politykę firmy: wykorzystanie sytuacji na polskim rynku i wyciągnięcie dodatkowej kasy z kieszeni klientów.

Nie żebym bronił Rometa - pojawiły sie modele chłodzone wodą, pojawił się wtrysk. Nie wiem czy to Romet inwestuje skoro to konfekcjoner gotowców z ChRL ale jest progres. Może chinole inwestują :) i bardziej się cenią.
Zresztą to jest taki trend wszędzie (niekoniecznie zdrowy i niekoniecznie z korzyścią dla nabywcy) że ci słabi się się rozwijają a ci do tej pory "premium" tną koszty i lecą w dół. Na tej samej zasadzie Mercedes już nie jest bezwzględnym synonimem jakości - choć w takiej postaci wciąż egzystuje w świadomości wielu ludzi. Ale to prawda sprzed 20-30 lat.
Kymco "robi" tymi gorszymi chińczykami, Peugeot wcale się nie czai i sprzedaje chinole pod własną marką, Yamaha swoje modele "japońskie" produkuje gdzieś w brazylii czy hiszpanii.. itd
Wszystko sie na siebie nakłada i zarabianie jak najefektywniejsze jest podstawowym założeniem firmy - wiec jeżeli nawet wykorzystują sytuacje to trudno się im dziwić. Zwróć uwagę że nie ma takiej propozycji jak moto z automatem od innych producentów. Model rometa w tej niszy ma monopol - a to pozwala dyktować cenę.
Mi się np idea dużego moto ale z leniuchem podoba. Tak jak wśród skuterów "markowych" nie znalazłem alternatywy dla swojego 607 kiedy szukałem skutera. Najbliższe było Kymco GD ale nie miało płaskiej podłogi albo np 15 letni peugeot elyseo/elystar - po pierwsze stare a po drugie paskudne z ryja bo jechało z nich inną epoką. Yamaha Jog RR - za mała.

Nie sposób stwierdzić, że taka wersja nie znajdzie nabywców... Myślę, że proponując coś, co do tej pory nie funkcjonowało na rynku, zrobili wcześniej jakieś badania nad oczekiwaniami klientów... Szczerze jednak mówiąc patrzę na taką koncepcję, jak na skuter, z jeszcze wyżej podniesionym kanałem i stosunkowo niewygodnymi podnóżkami. Fakt - fajny jest zarówno od dzioba, jak i od zada... tylko ten zabudowany silnik wygląda dziwnie... No cóż.. to zawsze kwestia indywidualnej estetyki i kwestia tego, na co bardziej się zwraca uwagę.
Marzy mi się drugi pojazd w formule choppera (np. Virago), przysadzistego... no i... zdecydowanie biegowego... do spokojnej jazdy przed siebie...
Na co dzień skuter jest bezkonkurencyjny... :))))

Jest dość znaczny postęp w redagowaniu kolejnych wpisów redakcyjnych dla tych wszystkich maluczkich, co myślą o jakiejś… Sto-Dwudziestce-Piątce. :wink: * http://www.skuterowo.com/romet-r125-cvt-opis-zdjecia-cena-dane-techniczne/ * Cena zakupu jest jednak nadal bardzo nieproporcjonalna do wartości realnej danego produktu, dizajn jest mocno kontrowersyjny, a serwis dedykowany powinien iść teraz… zbierać maliny, jagody w lesie, albo jeżyny. Aż tyle potrafi. :stuck_out_tongue_winking_eye: