Opinie: Junak JetMax 250: Premiera

jako jedyny ze skuterów mi się spodobał :slight_smile: lecz niestety nie kupiłbym go za drogi

łądna maszyna

Nie wiem dlaczego, może to przez sentyment do tych starych, potężnych motocykli marki JUNAK ,ale ten skuter, wcale, wcale, wcale mi sie nie podoba.

Dla większości miłośników skuterów jest to raczej cena bardziej abstrakcyjna niż atrakcyjna…:wink:

Operator pijany?

Jak pozostałe propozycje Almotu są nawet ciekawe stylistycznie, to ten maszkaron jest okropny. Wg mnie przód jest brzydki jak noc listopadowa. Nie ma w nim zachowanych proporcji, klosze są olbrzymie (co z regulacją reflektorów, wymianą żarówek lub jeszcze gorzej - kloszy?) i jeszcze ten grill… Może zrobili go właśnie na potrzeby wymiany żarówek :smiley: W każdym razie mówi to osoba, której nie straszny nawet Fiat Multipla. Może jak mi się “opatrzy”, to zmienię zdanie, ale prędko to się raczej nie stanie.

Według mnie też jest brzydki,to samo co maxiskuter Rometa,też brzydki

Lucky63 operator nie pijany, tylko steadycam źle wyważony. Widziałem inne relacje - grozi chorobą morską. Strasznie żałuję, że mnie tam nie było.

mnie tam sie podoba. Tyle, ze cena juz mniej :(. Nie uwazacie, ze za ta cene lepiej kupic Kymco dink 200 ??/ A za reszte jakies dobre ciuchy? Te 8 kg roznicy zrownowazy waga jdnego i drugiego.

Jak Chińczycy już osiągają ceny Tajwanu, czy Korei, to mnie zaczyna to zastanawiać. Pytanie - za co ta cena, za tą “jakość”?, której daleko jeszcze do Tajwanu? No chyba że pseudo “polscy inżynierowie”, którzy podobno coś tam “projektowali” sobie tyle liczą. Sorki za te negatywne podejście, ale ma i Tajwańczyka i tak zwanego “polskiego chinola” - różnica jest spora w jakości wykonania i nic nie usprawiedliwia ceny zbliżonej do konkurencji z Tajwanu, która to technologia jest na licencji Hondy i o takim wykonaniu, a nie “zerżnięta od Hondy”, jak w przypadku produktów ChRL z kiepskim wykonaniem.

Cena nie do końca jest zbliżona do Tajwańczyka, no bo chyba nie porównujemy jetmaxa z kymco dink 200? W zasadzie jest bardziej zbliżony i gabarytami i przeznaczeniem do downtowna, a tu cena już jest znaczna (różnica 4.600 bez abs na rzecz Kymco). W zasadzie downtown jest bardzo ładny i trwały ale pieniądze za niego też nie są małe. Jetmax może nie jest najpiękniejszy, z przodu przypomina mi trochę skodę:) ale coś ma w sobie - ciekawy model.

Może być, choć nic wyjątkowego. Już jakoś Neos, czy Aerox- nawet stara cbr-ka robią wrażenie. A teraz…niecałe 13 tys. za coś takiego? Sorry, Enduro dostanie się za 10 tys. a jak ktoś chce poszaleć, niech sobie używany moto wymieni na nowy i nie będzie przepłacać. Takie mam zdanie.

Zastanawiam się jeszcze,a le chyba skorzystam z wprowadzonego pod koniec VI Programu Wymiany Motocykli Używanych na Nowe. Co o tym myślicie? Też byście tak zrobili? A dla mnie ten junak wygląda na policyjny :smiley: takie 1 wrażenie