Opinie: Czas zimowy nie dla skuterów

Aha…

Leszku, wypalasz się pomału? Mam nadzieję, że Ci przejdzie.

No i co w związku z tym ? :smiley: może jakieś ciepłe kalesony ? Albo wiem!!! może jakieś propozycje na budowę ogrzewania do skuterka bo w moto raczej byłby problem. Ale skuter hmm… jakby zrobić nawiew ciepłego powierza na nogi… e… bez sensu :smiley:

Proponuję rozszerzyć ten artykuł, jeśli w ogóle można go tak nazwać, bo na razie jest to tylko zalążek. Przydałoby się napisać coś o tym jak się chronić przez zimnem. Kominiarka, czy może wystarczy zwykły szalik? Jakie rękawice? Czy same rękawice wystarczą? A może handbary i podgrzewane manetki? ubierać grube zimowe spodnie, czy tylko zakładać drugie spodnie na te zwykłe, aby można je było ściągnąć i nie umierać z ciepła cały dzień w pracy? Może jeszcze coś na temat śniegu? Czy istnieją zimowe opony do skutera? Nie wiem sam co jeszcze…

W krajach skandynawskich stosuje się coś takiego jak podgrzewacz do silnika.

Ze śniegiem jest faktycznie problem ale w końcu śnieg na jezdni zazwyczaj leży pierwsze kilka dni, jak już zadziała nasza wiecznie zaskakiwana przez “niespodziewaną” zimę służba drogowa i oczyszczą jezdnie można śmiało śmigać. Co do ubioru bo w końcu zima i mróz ja stosuję prostą metodę :wink: kominiarka pod kask i kombinezon narciarski w końcu przecież narciarze spędzają na mrozie całe dnie i dają radę. Dzisiejsze kombinezony znacznie różnią się od tych sprzed lat w których człowiek czuł się jak bałwanek śniegowy, są lekkie cieńsze i wygodniejsze zawsze można ubrać pod spód zwyczajne ubranie i spokojnie zdjąć kombinezon gdziekolwiek się będzie.