Ogar 900 - słąbe osiągi ... i spadają

Witam. W swoim ogarku wymieniłem tłok cylinder, pierścienie głowice itp. Kupiłęm cały kompletny zestawik 72 cm na allegro. Po zmontowaniu zalaniu świeżym olejem.... rozczarowałem się... docierałem z 50 km i chciałem dać zerknąć jak v-max. na zębatce 15/46 ledwo leci 75 !! !.

I nie problememjest MOC silnika tylko słychać że krzywki w głowicy już wyją ... Poprostu otwarte są na maxa ...
Pomyślałęm że musza siędotrzeć przy ok 300 km przebiegu - a dokłądnie wczoraj jadąc - zaczęło mi szarpać i przerywać.. tak z 5 sekund i się uspokoiło. od tej pory prędkość jeszcze bardziej spadła... z bólem 70.... a nawet 65 km/h.

Sprawdzałem 2 krotnie pierścienie i tłok i wszystko gra...
1 bieg 30 km/h - słychać już zawory że nie dadzą się już bardziej otworzyć bo poprostu są już cały czas otwartę ..
2 bieg 45
3 bieg 58
4 bieg 68

Na necie czytam że spokojnie takie ogary po 90 lecą a nawet i 100... mój 75 nie przekroczył nigdy ... O co kaman ??

Gaźnik regulowałęm jest na 1,25 obrotu i ładnie pali świeca kawa z mlekiem...

Jakiś pomysł?? Jeśli nie wiecie co to za dzwiek postaram się nagrać wideo ale mam tłumik dosyć głośny i nie wiem czy coś sie nagra ;)