Odkręcanie wariatora udarem

U mnie nie ma możliwości w hondzie aby zablokować wariator bez specjalnego trudnodostępnego klucza.
Potrzebny jest pneumatyk (do którego nie mam dostepu) albo coś takeigo jeszcze znalazłem:

http://allegro.pl/klucz-udarowy-1-2-12-v-380-nm-nasadki-17-19-21-22-i5571484515.html

Śmieszne ale może dać radę. Macie jakieś doświadczenia?
Gniazdo zapalniczki mam, bezpiecznik tez wydaje sie ok..

Bez przesady, potrzebne narzędzia można samemu wykonać na wzór tych z serwisówek (manuali serwisowych).
>
Odkręcisz udarem, a czym potem to zakręcisz z odpowiednim momentem bez zerwania gwintu?
Wypada to dokręcić z odpowiednim momentem... kluczem dynamometrycznym, a wartość momentu zaczerpnąć trzeba z serwisówki danego modelu. Taka to kolej rzeczy jest. Inaczej lipa z tym. ;-)

To badziewie myślisz że mi zerwie gwint przy dokrecaniu?
Nie mam zadnych serwisowek, nie umiem robic narzedzi, koles za wymiane rolek (ktore ja dostarczam) chce 40zl, wiec rozmyslam czy nie lepiej taki klucz zakupic..

Ale po co wydawać tyle kasy by odkręcić jedną śrubę? Jak nie możesz odkręcić zwykłym kluczem to weź młotek i przecinak, uderz raz a dobrze i po sprawie.

Z udarami to jest tak że tak długo jak jest dobrze to jest dobrze - a jak sie robi jakiś problem z gwintem lub śrubą (co normalnie ręką wyczujesz) to udar robi z tego mielonkę. W przypadku delikatniejszych gwintów nadaje się głównie do szybkiego odkręcania
Zresztą jaki jest sens pakować 300-600zł w mnie lub bardziej gówniany udar do którego i tak trzeba prąd dociągać jak za 40-60zł kupuje się blokade wariatora i mozna odkręcić śrubę ręką, kontrolując sytuacje, siłę i czas odkręcania.

Dokręcanie odpowiednim momentem wynika z właściwości materiałów. Śruba nadmiernie dokręcona będzie się rozciągać podczas pracy i jest ryzyko osiągnięcia granicy elastyczności. Jeszcze w starych konstrukcjach była tzw rezerwa (nadmiar) dzięki czemu można było np. robić szlif cylindra na 4-5 razy. Obecnie wszystko jest wyżyłowane i projektowane pod konkretne momenty dokręcania i pracy bez rezerwy.

TO nie jest typowy pneumatyczny udar tylko na 12v wiec wydaje mi sie ze za duzo nie ma mocy. bardziej mnie martwilo czy w ogole rade da odkrecic.. ale skoro uwazacie to poradzcie moze jak ja mam to zablokować:
http://img25.staticclassifieds.com/images_tablicapl/195617681_1_1000x700_zewnetrzna-tarcza-wariatora-honda-s-wing-125i-lodz.jpg

Dodam, że wkladalem klucz miedzy lopatki - efekt taki ze lopatka ukruszona. dalej w ten sam sposob nie probuje.

czymś takim
https://www.youtube.com/watch?v=8jvakrDfbBQ
ja mam np takie coś
http://www.scooterkingz.pl/blokada-dzwonu-motoforce
podobne do tego na filmie
a inne
http://www.scooterkingz.pl/blokada-wariatora-motoforce-6
http://www.scooterkingz.pl/uniwersalne-narzedzie-odf-3w1
tarcza ma dziury - trzeba w nie coś włożyć, zaklinować i walczyć

Ułamał se jednom łopatkę wentylatora wariatora. Może teraz odkręcać to czym tylko chce. Przedłużka na oczkowe fi 19 i ostry kamasz załatwi tymczasowo daną sprawę. Dokręci potem to ręką na czuja. Z nowom tarczom wentylatora wariatora. ;]
>
Tyle razy się ludziom tutaj tłumaczy i efekt znowu żaden. Łopatka się ułamała. Dobrze, że śmigło w locie nie odpadło. :/

Nie rozumiem z czym KOLEGA pije..?

Wezme chyba ta blokade dzwonu motoforce, juz wczesniej mi sie spodobala.

Scooterkingz nieładnie tylko postępuje.. chciałem osobiscie odebrac w ramach PROMOCJI na wszystkie produkty za 63zl jest w sklepie ale nie mozna kupic bo jest NIEDOSTEPNY ale nie przeszkadza to by firma na allegro sprzedawała ten sam klucz za 79. Za wyzsza kwote mozna brac nawet kilka..

Przy sobocie wszystko zawsze piję z Red Bullem, bo w piątki to zazwyczaj tylko... drożdże teścia z kompotem teściowej. ;-)
>
Kup co musisz i napraw to tak, żeby to dalej bezproblemowo jeździło. I tym miłym akcentem zakończę swój światły udział w tym zacnym wątku.

Znalazłem jeszcze taki patent ale to juz bardziej jako ciekawostka

http://allegro.pl/polmar-geko-g30251-wkretak-udarowy-z-koncowkami-i5575643104.html

świetny patent polegający na walenie w wał wzdłuż jego osi. Na pewno go tak nie przesuniesz... :D

Powtarzam: młotek+mesel i po sprawie!

Kup klucz dynamometryczny (~90zł), pojedź żeby Ci odkręcili wariator udarem (np. w zakładzie wulkanizacyjnym) i sam go potem dokręć posiadanym już kluczem z odpowiednią siłą. Potem już sam odkręcasz wariator ręką i zakręcasz tym kluczem. Mało tego - ten klucz nie raz pewnie Ci się jeszcze przyda. Albo kiedyś komuś coś dokręcisz i sam skasujesz go na np. 40 zł :-D
.
A młotkiem, to może się kolega pacnąć w główkę, a nie napierd..ać po nakrętce na wale. Takie porady to tylko więcej szkód narobią niż pomocy.