Oddam pokrowiec na siedzenie - rozmiar M

Rozmiar M to jest na kanapę około długości 1 metra. Na siedzenie w 50cm pasował, na kanape w SYMie muszę go naciągać i jest na styk.
Wiec kupiłem większy a ten może się komuś przyda.
Wody nie przepuszcza, szron się nie zbiera na siedzeniu jeżeli parkujemy pod gołym niebem wiec potem nie siadamy w śnieg

ma wszytą torebkę do której można go zwinąć.

Chętnie przyjmę:-) Żonka mówi że jej się przyda.

zaklepany masz. kontakt masz w prywatach

Ok:-) Będę się odzywał.

No nie ! Takie cudo przegapić! ;)
Ale zaraz, zaraz... przecież Wombat i tak by mi go nie oddał, podpadłam Mu straaasznie;))) Prawda Wombatku?
Ehhh... i znowu trzeba będzie rano lód z kanapy odkuwać, wieczorem już całkiem niezła powłoczka się utworzyła;)
Jutro ruszam przed 7, krioterapia gwarantowana;)

no co ty :). Oddał bym.
Zresztą to cudo w rozmiarze L (120cm) - ten mój jest M, jakieś 100cm - to w larsonie 25zł kosztuje a XL co kupiłem (140cm) to ze 37zł.
Nawiasem mówiąc przesadziłem - pod XL na siedzeniu to jeszcze mogę kołdrę puchową wcisnąć.
od razu sobie wytłumaczyłem że trochę się z nim przemęczę na SYM-ie a potem bedzie na Harleya... :D - tego tam w przyszłości (sprawdzić czy nie ksiądz)...

Ooo... jak miło Wombatku, a już myślałam, że jestem na straconej pozycji ...;)
Ale tu nie chodzi o te 25 zeta ... a o to, że od WOMBATA, rozumiesz Człowieku ?! - BEZCENNE !!! ;)))
Z Harleya, to ja mam (póki co) skrzydła z trupią czaszką na kufrze przyklejone: " LIVE TO RIDE ~ RIDE TO LIVE ", a co? - wolno mi ;))) - pięęękne są, chromowane ;))), a że niejeden już by mi w du...ę wjechał, bo za wszelką cenę chciał przeczytać co tam napisane, to już inna historia... :D

A ja na bagażniku samochodu mam:
"Po co elektryka, żeby siadała? A od klimy to ludzie chorują"
"Cierpliwości robim co możem"
"Nie pałuję na zimnym"

A koło wlewu paliwa jest nr 85
http://allegro.pl/naklejki-na-auto-samochod-200-wzorow-super-jakosc-i6059048978.html

bea555 napisał:

Ooo... jak miło Wombatku, a już myślałam, że jestem na straconej pozycji ...;)
Ale tu nie chodzi o te 25 zeta ... a o to, że od WOMBATA, rozumiesz Człowieku ?! - BEZCENNE !!! ;)))

Ta, jak ten kamień z Jeleniej Góry co to wszyscy wiemy KTO po nim stąpał..

Bea, a może chcesz wspólny prezent od nas: Misia i mnie? Mam (wciąż, z Pacim nie idzie się ostatnio dogadać) do oddania dwie porcje oleju do przekładni :-))) Dostaliśmy od Urgha, ale obaj mamy SYMy, a tam inna lepkość do zalania...

eadem napisał:

A ja na bagażniku samochodu mam:
"Po co elektryka, żeby siadała?A od klimy to ludzie chorują"
"Cierpliwości robim co możem"
"Nie pałuję na zimnym"
A koło wlewu paliwa jest nr 85
http://allegro.pl/naklejki-na-auto-samochod-200-wzorow-super-jakosc-i6059048978.html

Ha, ha, ha ;))) - też ładnie;)... ale Ty tak na poważnie eadem, czy mnie wkręcasz bezlitośnie?;)
A tak na marginesie, co Ty mi tu imputujesz jakieś naklejki za piątaka? ;)
Patrzaj na to cudo :

https://drive.google.com/file/d/0B9Mc96n-ydwXeUtfV2JTVE1EZGc/view?usp=drivesdk

Oryginał - Harley Davidson - American dream ;)))

-------------
Zulusku , a co to ta przekładnia? że niby przekładaniec - takie ciasto? Olej do ciasta mi proponujesz? I jeszcze pewnie mam zrobić i Cię poczęstować, co???
Ha, ha, ha! No dobra, żartowałam! - bo jeszcze uwierzycie! ;)))

Powiem tak - bardzo dziękuję za propozycję, kusząca - nie powiem;) ... ale za bardzo boję się Twojej Żony, jeszcze mnie patelnią potraktuje - wolę nie ryzykować ;))))

Wombat napisał:

bea555 napisał:
Ale tu nie chodzi o te 25 zeta ... a o to, że od WOMBATA, rozumiesz Człowieku ?! - BEZCENNE !!! ;)))

Ta, jak ten kamień z Jeleniej Góry co to wszyscy wiemy KTO po nim stąpał...

Hehe. To normalnie jest jakiś flirt :-)

Odnośnie kamyka z Jeleniej Góry... Pochodzę z tego miasta. Ostatnio byłem tam w czasie Święta Zmarłych i korzystając z ładnej pogody poszedłem na spacer do centrum. Natknąłem się na taki kamyk:

Ciekawostka! Jakieś 23 lata temu dostałem info z tej galerii że szukają gitarzysty który weźmie udział w happeningu - Dialogi Na Młot Pneumatyczny i Gitarę Elektryczną - No i wziąłem w tym udział. Niejaki Zbigniew Frączkiewicz, rzeźbiarz ze Szklarskiej Poręby, ten od Ludzi z Żelaza, wykuwał ten znak w kamieniu przy moim - Ciężkim - akompaniamencie na gitarze. Ale to był ubaw! No i konsternacja ludzi dookoła hehehe. Taka historia nie związana z Misiem :-)

Zulus napisał: Bea, a może chcesz wspólny prezent od nas: Misia i mnie? Mam (wciąż, z Pacim nie idzie się ostatnio dogadać) do oddania dwie porcje oleju do przekładni :-))) Dostaliśmy od Urgha, ale obaj mamy SYMy, a tam inna lepkość do zalania...

Planujecie spotkanko? Może i ja bym się wprosił popatrzyć jak będziecie upuszczali - krew - z przekładni?:) Przechwyciłbym pokrowiec od Wombata dla Żonki... U mnie wymiana po 5tys. albo pięciu miesiącach więc raczej w przyszłym sezonie, ale chętnie popatrzę jak to się robi, tak na przyszłość:-)

w piątek pije u teścia. w sobote nie bede jeździł bo bede dochodził do siebie. w niedziele najwcześniej moge się stawić na wymiane oleju. tylko kurde znowu na krzywy ryj bo to wiadomo - szkoda kupować litra jak potrzeba 100ml :D. Aczkolwiek na obecnym zrobiłem z 1000km może. Towarzysko mogę sobie wymienić.
chyba że bedzie ochydna pogoda.
natomiast możemy urządzić tańce plemienne dookoła Zulusowego SYMa jak Zulu bedzie zmieniał olej połączone z uroczystym przekazaniem pokrowca

W weekend jestem na miejscu więc chętnie podjadę gdzieś na bzyku. Pogoda ma być ładna więc będę korzystał! Odnośnie oliwy w przekładni. Do mojego wg instrukcji mam stosować SAE 85W-140 chyba że temp. na zewnątrz w okolicach 0st. totaki jak w Mio Żony SAE 85W-90. Jaki macie w swoich maszynach? Niestety nie wiem co mam wlane obecnie. Wymieniony był przy 300km na przeglądzie. Przejechałem na nim do dziś 1300km. Warto wymieniać czy wyluzować do przyszłego roku? Żonka zrobiła na swoim 2tys...

Hola, hola! Spokojnie :-) Pytałem, czy PRZED ŚWIĘTAMI wymieniamy olej, teraz, to ja Was wszystki bardzo serdecznie, ale nie mam szans... :-(
Jak Bea nie chce, to ten olej będzie pasował Tomek do skuta twojej kobiety, więc się nie zmarnuje.

Przekładniowego nie trzeba tak często wymieniać, ale w tym wypadku nie zaszkodzi. No chyba, że będzie jak z "wędzeniem" u mojego teścia czyli wyjazd z mięsiwem na działkę do wędzarki, plus trunki do tego . Wraca się uwędzonym jak trza ;p

Kupiłem litr, a wchodzi 0,16... No to szaleję i wymieniam, żeby nie zalegał długo otwarty.
Tomek, to jest taki jak do twojego, więc zapraszam. Będziemy działać, można pyknąć 3 sztuki :-)

Kusząca oferta:-) Dzięki! Czemu nie bo przecież nie zaszkodzi. U mnie wchodzi jakieś 0.90 przy wymianie:-)

Dokładnie. Dlatego jak dobie zmieniam silnikowy (co 2,5K), to zmieniam też przekładniowy i zapraszam Wombata. Jego GTS125, mój GTS300 i twoja BlueTorpeda mają ten sam wynalazek do zalania. Ja jeszcze zmieniam filtr powietrza (strasznie był zasyfiały po 4K). Tym razem może poleci też świeca i muszę dokupić i dolać płyn hamulcowy, bo już mi się trochę klocki zjechały...

nie chce krakać ale ma śnieżyć