Nie ma kompresji.

Witam :)
W moim oryginalnym silniku padł wał i pokrzywiły się zawory. Jako że nie chciałem rozpoławiać silnika znalazłem inny, używany za 200zł. Niestety, ale znając moje szczęście powinienem był domyśleć się, że nie będzie sprawny...
Otóż, wrzuciłem silnik w ramę i nie chciał odpalić, odstawiłem go do znajomego i ponoć nie ma kompresji... Jedyną wadą o której powiedział mi sprzedający jest zjechany wariator. O braku kompresji nie słyszałem bezpośrednio od znajomego, dopiero będe z nim gadał więc możliwe że pośrednik coś pokręcił, ale to nie ważne...
Co po kolei mam sprawdzać? Najpierw chyba głowica i czy zawory trzymają, tak?
Będe wdzięczny za wszelkie porady ;)
Z góry dziękuje :)
Pozdrawiam