Nexxon - Pęknięte śruby

Jak na złość 2 śruby z tylnej zębatki się ułamały :/ (zębatka przykręcona jest tylko na dwóch) i za cholerę nie mam ich jak wykręcić, tych ułamanych resztek…próbowałem tez przewiercić ale chyba są hartowane bo nie idzie...ma ktoś jakiś pomysł żebym nie musiał kupować całego mocowania nowego...

jakoś je natnij żeby płaskim śrubokrętem odkręcić...:)

W sumie nie pomyślałem o tym...nie mam diaksa ale brzeszczotem tez powinno dać rade...jutro podziałam bo dzisiaj już mi się nie chce...może psiknąć jeszcze tam WD40 w te śruby to może łatwiej się odkręcą?...A jakieś inne propozycje :) ? Ciekaw jestem czemu wiertarka z wiertłem do metalu nie dała sobie rady....

no bo hartowane musza byc jak juz wspominales psiuknij wlasnie tym wd40 innych chyba nie ma mozliwosci:P

śrubokrętem pogrzebać albo piłować to będzie żmudna praca ale sie opłaci

No nie mam chyba wyjścia...bo od strony koła jak rozkręciłem i zdjąłem koło to kawałek wystają, mało ale trochę więc spróbuję rozpiłować od tyłu i odkręcić...niby hartowane że rozwiercić się nie da a pęknąć w połowie to jakoś dały rade :(

Tym sie harakateryzuje twardy metal nie gnie sie tylko łamie ;p

w crossie mialem to samo. Zębatka z ylu na ampule i 3 pękły 1 został;)

No jakoś się udało...przewierciłem razem z ojcem te 2 śruby...troche gwinty się zjechały ale dało się wkręcić i dodatkowo dalem kleju do metalu więc powinno trzymać

Przykręciłeś je spowrotem ?

Nie no chyba by takiej fuszerki nie zrobił i nie wkręciłby tych samych śrub... Dobrze mówię, Żółwik ? :)

dałem 4 nowe śruby i podkleiłem łepki do zębatki na klej do metalu, nie chciałem ładować w gwinty bo potem znów był by problem z odkrecaniem

Sprawa rozwiązana więc na przyszłość pomędrkuję:
Wiertła wiertłom nie równe, trzeba kupić cienkie wiertło kobaltowe lub tytanowe i nawiercić a następnie za pomocą wykrętaków pozbyć się urwanych śrub. Wykrętaki wkręcają się w odwrotnym kierunku niż śruby czyli wkręcając je, wykręcamy śruby.
Dwa tygodnie temu wymieniałem łączniki stabilizatorów w aucie i stare śruby nie dały się wykręcić i musiałem wiercić. Miałem wiertła niby boscha ale zwykłe i przy wierceniu wiertło rozgrzało się do czerwoności i stopiło. Kobaltowe weszło jak w masło przy dużo mniejszych obrotach.
Generalnie przy wierceniu w stali trzeba zaczynać od najcieńszego i poszerzać grubszymi. Od razu piątką czy szóstką bardzo ciężko przewiercić śruby o twardości 8,8 czy 10,9

No z ojcem wzięliśmy najpierw małe wiertło i przewierciliśmy na wylot a potem ciut większym i wydłubywaliśmy resztki małym śrubokrętem...jakoś dało rade :)...no będe musiał zakupić takie wykrętaki o których piszesz