Montaż tłumnika i filtr stożkowy w Toros WJ50

Witam, chcę zamontować tłumnik sportowy http://allegro.pl/tlumik-przelotowy-tuning-4t-gy6-zipp-wilga-romet-i4509617196.html
do mojego Toros'a WJ 50 i czy będzie też potrzebny filtr stożkowy aby silnik lepiej pracował.
Proszę o opinie!!

Na KUJ Ci tłumik i na KUJ Ci stożek...
*
Założysz a potem płacz: POMOCY, BO TO NIE JEDZIE!

tłumnik -to piękne.

Opis "Dzięki jego budowie możemy się cieszyć niesamowitym basowym dźwiękiem." W połączeniu z ostatnim zdjęciem oznacza:
Sprzedajemy Ci zwykłą rurę z kolorową osłonką. Będzie Ci to pierdziało jakbyś jeździł w ogóle bez tłumika, nie spełni żadnych norm hałasu, pierwszy lepszy patrol drogówki zatrzyma Dowód Rejestracyjny, jak pojeździsz chwilę dłużej to od tego huku łeb Cię rozboli, ale nie masz się co przejmować, bo jeśli parkujesz pod blokiem, to po paru przejażdżkach okaże się, że w tajemniczy sposób nocą powietrze Ci z kół schodzi. Niesamowity basowy dźwięk oznacza także, że jadąc 30km/h będziesz miał wrażenie że zapitalasz co najmniej 90 km/h - pamiętaj, CZERWONE JEST SZYBSZE!

A tak trochę OT, ale niezupełnie.
Ostatnio słyszę jakiś motór. Dźwięk nawet przyjemny, niski, ale nie ryk+łomot, czyli zdawałoby się normalny motocykl. Paczam się - motocykl. Zmienia biegi, obroty rosną, 2,3-ka... I dalej się turla tak, że bym go rowerem chyba wyprzedził. WTF??? Minął mnie - mała tablica.
Sorry, ale 50ccm zrobione tak by wyglądało i brzmiało jak poważne moto, to w odbiorze jest raczej śmieszne. A duże moto z przelotami to budzi takie uczucie, że najchętniej potrenowałbym na nich strzelanie z wiatrówki do ruchomego celu. Huk taki że na 30 metrów zęby dzwonią, to nie bezpieczeństwo, a wiocha. Jak musi się czuć po kilkudziesięciu kilometrach kierowca czegoś takiego, to aż strach pomyśleć, przecież tu nawet korki w uszach za bardzo nie pomogą, a ciągły hałas męczy i dekoncentruje BARDZO.