Malaguti Crosser Problem

Witam mam pewien problem otoz wyprowadziłem wczoraj swojego Crosserka zeby pojeździć , przez pierwsze 2-3 h żadnych problemów a tu nagle zgasl mi podczas jazdy , mysle sobie dobra moze za dużo benzyny dostał , po paru min. kopania odpalil , za jakies 30 m znow zgasł i tak dalej az dojechalem do CPN , zalalem -wszyskto ok , nawet za pierwszym zapalil , po jakiejs 1 h znow zgasl jednak teraz juz nie odpalił az do tej chwili kopalem go ze 3 h . Jednak co jakiś czas odpala najczescej po wyjęciu świecy i wyczyszczeniu jej , odpali na wolnych obrotach pochodzi jakieś 10 sek i zgaśnie , gdy dam gazu gaśnie od razu . Iskra jest na na pewno , dziwi mnie tez jeszcze jedna rzecz , tlumik jest przykręcony tylko na jedna śrubę , podczas tego monotonnego kopania poleciała mi benzyna po nim nie wiem czy to ma tak byc , problemy zaczęły się po zmianie cylindra na nowy , takiej samej wielkości .. aha jeszcze jedno odpalic go to isnty koszmar kopac trzeba nawet po 10 min (rano jak jest zimny ) wie ktos co to moze byc ?

Pomoże ktoś ?

Czy jeździłeś na żwirze lub piasku.Jak tak to czeka Cię mycie filtra powietrza, bo może być zapchany.

No tak jeździłem myślisz ze to wina filtra ? teraz go wyjąłem i odpala normalnie tylko na jakichs wysokich obrotach , po chwili gaśnie jednak gdy dam gasu natychmiast .. nie mam juz sil do niego moze to wina tego ze nie zmieniłem tłoku i pierścieni w nowym cylindrze ?

wyreguluj gaźnik może to pomoże.

Nie potrafię ...

to jedź do serwisu i niech tam regulują.

Wymienione pierścienie , przeczyszczony wyregulowany gaźnik , wyczyszczona dysza , filtr powietrza wynik skuter dalej nie odpala ...

Napisałeś że nie potrafisz wyregulować gaźnika, więc cylider też musiał ci ktoś wymieniać, więc skoro byłeś u mechanika do regulacji gaźnika to na co go odbierałeś jak ci nie chce palić

jakby mi chcieli oddać skuter po regulacji gaźnika to bym nie zapłacił za taką usługę.

Nie nie , nie bylem w serwisie , cylinder założyłem sam tak samo jak pierścienie , cylinder regulował mi kolega . Chodzi o to ze benzyna dochodzi do cylindra , świeca jest lekko wilgotna tylko dlaczego teraz nawet nie chce zaplic ? nawet jesli nie patrząc na ten gaźnik skuter powinien odpalić po tym jak wlewa sie mala dawkę pali do głowicy pod świece , a teraz nie chce , wcześniej odpalił w taki sposób , zaczęło sie wszystko od tego ze po prostu zgasł ..

Kompresja 10 barów .

może świeca jest uszkodzona, wymień na nową

Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale w ten dzien zalałem benzynę 98 , gdy palil wcześniej po wymianie cylindra jeździłem na 95