Łożyska przedniego koła

Witam w nowym sezonie. Wczoraj poruszyłem swojego chinczyka 4T, odpalił z kopki oczywiście jednak słychać jakieś szmery z przedniego koła, raczej nie z hamulca ponieważ naciśnięcie hamulca ich nie zmienia a zmienia się ton w zależności od prędkości. Najbardziej podejrzane są więc łożyska. Czy ktoś je już wymieniał? Jakie tam są łożyska? Co może mie zaskoczyć?

to może też hałasować linka prędkościomierza lub ślimak - to sprawdź najpierw

Dziękuję za sugestię, jutro sprawdzę.

możesz mieć suche łożysko i wystarczy przesmarować , jeżeli chodzi o wielkość to jak wybijesz stare najlepiej zabrać je z sobą do hurtowni a oni już zmierzą co to za wymiar i dobiorą odpowiednie. Pamiętaj że lepiej kupić niemieckie - dobre i dłużej posłużą

Do posmarowania tak czy inaczej trzeba rozmontować, jak już wyciągnę to potrafię ocenić czy jest dobre czy nie. Dzięki za pomoc.

Po rozmontowaniu faktycznie wyszło że łożyska mają "luz". Zastosowane były 2 łożyska 6201, zamówiłem na Allegro po 1,5 zł za szt.

hehe to żeś najgorsze gówno kupił, potem będziesz płakał że się po 100 km rozsypały. Jak się kupuje łożyska to porządne np. FAG, SKF, FŁT, które by wytrzymały całe życie skutera. A takie łożysko kosztuje 20 zł/szt.

madi wszystko co napisałeś to prawda, ale jak wytłumaczyć taka sytuację? nówka skuter z salonu po przejechaniu 4 tyś km rozpier.... się łożyska w tylnym wahaczu idą tam 2 szt 6203, do sklepu z firmowymi łożyskami 30km, ale pod nosem jest sklep w którym jest wszystko mech i błoto, mieli tam łożyska 6203 po 3 zł szt, moje zdanie na temat łożysk jest takie jak twoje rządzi FAG i SKF ale w tym sklepie nie osiągalne tylko jaies badziewie po 3 zł szt. Szkoda mi było roboty zakładać to i za kilka dni znowu wymieniać na markowe, ale nie było wyjścia kupiłem to, i powiem ci że to sie dopiero zdziwiłem bo skuter przejechał na nich 21tys km i zero problemu zero luzu zero hałasu, sprzedałem ten silnik i ktos dalej będzie tym tłukł, a te łożyska to jakas tanizna po 3 zł za sztukę, a skuter ciągle latał po drogach w których są takie dziury że na piechotę można zęby powybijać.

Dziś zmontowałem pojazd jak na razie jest OK. Zobaczymy jaka będzie trwałość. Co do kosztów remontu to bym nie przesadzał, sądzę że drugi raz zajęło by mi to do 30 minut o ile łożyska wyjdą tak jak poprzednie.