Kymco Vitality 2T

Witam. Mam problem a mianowicie moja vitalka nie pali. Jezdzilem przed wczoraj zlapal mnie deszcz spokojnie dojechalem do domu wjechalem w pare kaluz ale wieczorem odpalilem i pojechalem dalej jak juz wracalem to wpadlem w dziure uslyszalem syczenie myslalem ze kolo przebilem stanelem puscielm gaz i zgasl juz nie odpalil ;(. 2 dni juz nad nim siedze swieca czysta iska jest cewke stara dobra zalozylem nowa i tez nie pali sprawdzalem nowy modul tez nic wyczyscilem gaznik filtr powietrza filtr paliwa wydech a on dali nie chce odpalic ; / Nawet nie lapie od kopa to juz wogóle (nie wiem czemu kopa jakos luzno chodzi) Co to moze byc ?

jak ci kopka luźno chodzi to musisz zwinąć jeszcze bardziej tą sprężynkę co odbija

ale na aku tez niepali ;/

a wgl kręci?

nie wchodzi na obroty tylko chechla ;|

A jakiś kabel się nie wypiął? Bo mi się ak stało na dziursku gdy w nie wpadłem z impetem.

kable wszystko sa dopiate znajomy mowil mi ze moze to byc uszczelka pod głowica co o tym myslicie ?

tłok cylinder pierscienie do wymiany i znowu siano wkladac w niego ;|

jaki przebieg tej vitalki ?

21000

http://www.motorstore.pl/sklep/produkt/1648/CYLINDER-70-CCM-GLOWICA-TLOK-47-SWORZE-12-2T-KYMCO-
ten byl dal rade nie mam floty zeby sie bawic z malossi czy cos ; /