Kymco obroty i gaśnięcie

Witam, mam Kymco ZX Super Fever 50. Jest to 2T. Od kilku dni mam problem, gdyż podczas jazdy skuter po prostu zaczął tracić obroty i szarpał. Postanowiłem zjechać na pobocze i go zgasić. Odczekałem z minutę, potem zapalił normalnie i bez problemu dojechałem do celu. Jednak w drodze powrotnej skuter sam zaczął zwiększać sobie obroty, więc znów zgasiłem silnik i zapaliłem go znowu. Tym razem jednak skuter sam wszedł na bardzo wysokie obroty tak że sam zaczął odjeżdżać gdy wstałem. Dojechałem do domu. Wciąż jest ten sam schemat, że skuter po odpaleniu wchodzi na bardzo wysokie obroty a po kilku minutach schodzi na normalniejsze. Jednak po przejechaniu kilku metrów gdy go zatrzymałem i chciałem ruszyć, to wraz z ruchem manetką on tracił obroty aż zgasł. Po chwili czekania odpalił bez problemu jednak znów na wysokie obroty. Proszę pomóżcie, bo muszę zrobić trasę ok. 20 km w jedną stronę, a nie chcę żeby się zatarł, bo już kiedyś się zatarł ale to przez to że uszkodził się podajnik oleju i oleju wogóle nie dostawał. Czy mogę jechać, czy ryzyko jest zbyt duże? Będę jechał z kolegą we dwóch. A, mój tato kilka dni temu bez problemu zrobił nim ok. 20 km i mówił, że elegancko się jechało. Proszę, pomóżcie!

Kolego to cos z gaznikiem, lub z zaworami z tad te nie rowne obroty. Jesli nie znasz sie na regulacjach i takich pierdolach oddaj go do warsztatu. Lub moze cos innego, sam z 2T mialem krotka styczosc poprzez Speed Fight'a 3 i nie wiele wiecej nie moge Ci doradzic. Jak mowilem do serwisu, niech sprawdza co mu dolega albo poczekaj na kogos innego co Ci pomoze ale watpie. Tak pisemnie to nie jest latwo.

Bartol od kiedy w 2t są zawory? pierwsze słyszę ;D a co do problemu to sprawdź świece jaki ma kolor.

No to wlasnie mowie ze na 2T sie nie znam. Ale Kolega ma racje, swieca to jak migdaly u czlowieka.