Ku pamięci

Dwóch chłopaków, chyba nawet z mojej szkoły zabiło się wczoraj na skuterze. Jechali bez kasków. Na ostrym zakręcie, droga słabej jakości, bardzo wąska, mieli czołówkę z TIRem... Może gdyby mieli kaski, jakieś odpowiednie ubranie...

http://www.moja-ostroleka.pl/tvn24-o-tragicznej-smierci-dwoch-chlopcow-oficjalny-komunikat-policji-zdjecia-i-wideo,1343032340,3.html

Jeśli mieli czołówkę z TIR-em to nic by im nie pomogło. No cóż, tak to się nieraz kończy... Szkoda ich, mieli całe życie przed sobą, a tego błędu już nie będą mogli naprawić.

właśnie z pół godziny temu wróciłem z pojeżdżawki, którą juniorowi zrobiłem.
ma 13 lat, i jeździ TYLKO po takim olbrzymim placu. nie ma mowy, by wyjechał na drogi publiczne. myślę, że do conajmniej 15go roku życia.
wystarczy, ze sobie codziennie te pół godzinki pośmiga po ubitej ziemi. w kasku, naturalnie.
a chłopców szkoda, brak słów...

Gdyby mieli kaski, to przed śmiercią czuli by ból. Przy czołówce z TIR-em żaden kask i ubiór nie pomoże...Niestety takie są fakty, trzeba używać wyobraźni.

pietro, trochę zbyt ostatecznie to oceniasz. nie wiemy, w jaki sposób uderzyli, ani nie znamy obrażeń. niewykluczone, że w kaskach mieliby szanse. myślę, że to jałowa dyskusja. coś jak pasy bezpieczeństwa, w przypadku korwina-mikke ;)

Jeżeli jeździ się wąską drogą, złej jakości bez wyobraźni, to takie są skutki..tak robią samobójcy.

tak na koniec już...
to nie byli samobójcy. to były dzieci, nie dorośli. trzeba to rozgraniczyć.

Nieoficjalnie słyszałem że młodszy przyjechał na wieś na wakacje. Zabójczy pomysł...

[*] - Niech przynajmniej będzie im lepiej tam, gdzie poszli .