Keeway tx 125 opinie wszystko na temat

Witam mam keeway tx125 wersja enduro szprychowe kola i mam z nim mase problemow krzywe kola wycieki z amortyzatora odkrecil sie slizg lancucha a moto ma tylko 2500km przebiegu i problemy z serwisem ( nieudolnosc ) v max to 95 ale musi byc bezwietrznie spalanie w normie kolo 3 litrow a jak u was ?????

Słowem: ^kiłka mogiłka^... Nie jesteś więc kimś, kto by ten model polecał?

Jak chcesz miec wystruj garazu za 8 tys to sprawdza sie idealnie sprawa zajmuje sie rzecznik praw konsumenta bo serwis nic nie wie kiedy beda czesci ani ku.... nic nie wiedza

Dżizas... to współczuję... napisz jak to się skończy... ku przestrodze... :(((

Serwis - jak mniemam - rometowski...?
Oni sobie chyba za dużo na głowę na raz wzięli i dołożyli do tych swoich składaków, Hyosung, Keeway, teraz dojdzie Daelim (RMT)...

Arzsz to nie tylko kwestia marki bo do division 249 też ciężko u nich o graty np wałek rozrządu niby w ofercie jest a jak zadzwoniłem to 'no nima Panie i nie wiadomo kiedy bedom' i teraz sie pytam sie po jakiego grzyba mi ich gwarancja i serwis jak i tak nie są w stanie naprawić tylko pociagnac 300 za wymianę oleju.

Tłumaczą się przebudową, rozbudową i reorganizacją magazynu centralnego. Tylko jak tak dalej pójdzie, to będą sobie po tej rozbudowie/przebudowie/reorganizacji nowych klientów poszukać...

Bo to mię się widzi jest próba ucieczki do przodu... zapakowali za dużą kasę w sprzęciory i zwyczajnie nie mają na zapłacenie rachunków za części zamienne, więc przeciągają i grają na czas... Takie zachowania często poprzedzają bankructwo... :(((

Przeinwestowali? Przy takim wzroście rynku...?

Nie sztuka sprzedać,sztuka sprzedać i spowodować aby klient do ciebie wrócił po więcej,jak kupi haczyk to potem wędkę a jak kupi wędkę to potem i kuter mu opchniesz. Takie prawo rynku.

Tak myślę Zulusie... Wcześniej zapakowali w motorowery i rynek padł... Dodatkowo musieli zapakować kasę w 125, a to kosztuje... Myślę, że w magazynach mieli części do motorowerów, a teraz trzeba sprowadzać i do 125-tek, których ilość szybko rośnie... Finansowo słabo to wygląda... Prawdę mówiąc chyba podobny problem ma Kymco... ;)))

Problem ma nie Kymco, tylko Motorland, pewnie faktycznie podobny. Ech, cały czas jest to dziadowski rynek...

No tak, Kymco w osobie Motorlandu... Oni też zostali z całą masą motorowerów na składzie. Ich dodatkowy problem, to stopniowo podnosząca się jakość chinoli... Faktycznie rynek jest dziadowski... Cała nadzieja w dalszych zmianach klimatycznych... ;)))

cała kasa poszła w gotowe skutery nie w zaplecze i części zamienne. Był boom, ludzie kupili. Okazało się że tłuką kilometry jak najęci i jest wysyp przeglądów... a tu brak elementarnych popierdułek - uszczeleczek.. itd

trzeba było kupić stara honde ............

Do starej Hondy też części na ulicy nie leża i czesto trzeba sproowadzać a za mechanika z własnej kieszeni bulić,tu chodzi o to że chłopak wyawalił 8k i serwis leci w kulki bo prywatnie w warsztacie by mu to zrobili bez problemu [ściągnięcie częsci i robota],ale musiał by na to rozpruć skarpete,a puki ma gwarancję jest to gówniany obowiazek serwisu aby usunać usterki za free,wynikające z wad konstrukcyjnych pojazdu.

Stara Honda miałem na myśli CBR z około 2006 i w górę albo nieco starsza varadero ale do akurat problemu z częściami nie ma oczywiście wiadomo nie jest nowe i trzeba za pewne rzeczy płacić ale jak się dba to się ma a jak się coś od nowości sypie to wtedy się człowiek WKUR*** byłem dzisiaj w serwisie nowy amortyzator będzie za tydzień i to pewnie tylko dlatego że rzecznik ich przycisnął a jak spytałem co za to dostane czy oddadzą cześć pieniędzy za zwłokę albo np 3 darmowe serwisy to już...ale będę o to się bardzo starał !!!!!!!!! bo naprawa trwa blisko 3 miesiące ........

Walcz o swoje ile wlezie,pamietaj że dzięki tobie może otrzeźwieja i nie oleją jakiegoś pierdoły który sie nie potrafi odezwać,nawet jak nie chcesz to i tak nieświadomie walczysz nie tylko osiebie a to slowo na h piszemy przez ch a na forum wcale.

Dzisaj dostalem telefon ze znalazlo sie dla mnie nawet nowe lusterko ktore bylo pekniete podczas odbiuru motocykla a motorek kupilem w maju tak ze lusterko chyba golebiem z chin lecialo hehe mam nadzieje ze jak to wszystko naprawia to wkoncu przyszly sezon bedzie udany

Eeee tam, Kolego! Gołąb to by i ze dwa kursy tam i z powrotem zrobił w tym czasie... To chyba stary chińczyk na piechotę niósł... ;)))