Jaki motorower do 3000zł?

Wyświetla 1 wpisów z $
  • Autor
    Wpisy
  • #614247
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Witam!
    Chcę kupić motorower głównie do jazdy po mieście, ewentualnie żeby dojechać do dziewczyny – jakieś 30km. Od razu zaznaczę że skuter odpada, gdyż chcę się czegoś nauczyć, żeby móc w przyszłości przesiąść się na coś większego. Zależy mi żeby nie był całkowitym mułem. W tej cenie myślę że w grę wchodzą jedynie używane chińczyki więc prosiłbym o jakieś opinie osób, które mają z nimi doświadczenie. Osobiście myślałem o Junaku 901/903 Race albo o Romecie Zetka 50/RR 50. Ewentualnie Router WS 50.

    P.S. Mam 174 wzrostu i ważę ~60kg. Zapomniałem dodać że budżet to 4000zł ale ze wszystkim co będzie do niego potrzebne (ubezpieczenie, kask itd.)

    #614249
    Wombat
    Moderator
    • 55
    • 22 505Postów:

    patrz, twój problem rozwiązany 500 razy:
    http://www.jednoslad.pl/forums/forum/jaki-skuter-wybrac

    co za bieg okoliczności! napisałeś posta na tym samym podforum kompletnie olewając już istniejące wątki o wyborze sprzętu do zadanej kwoty.
    A tu o motorowerach
    http://www.jednoslad.pl/forums/forum/motorowery
    kurde, jakby na Ciebie czekało.

    #614251
    Anonim
    Nieaktywny
    • 1
    • 4 665Postów:

    Człowiek ma potrzebę pogadać, podzielić się troskami, a Ty go tak z buta… :-)))

    #614252
    Wombat
    Moderator
    • 55
    • 22 505Postów:

    to nie ja , to życie tak boleśnie doświadcza.

    #614258
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Wybacz, ale ja niestety nie znalazłem tam odpowiedzi na mój problem, bo większość dotyczyła innej pojemności, skuterów lub nie tego co mnie interesuje.

    Może konkretniej:
    -czy osiągi pomiędzy poszczególnymi chińczykami różnią się między sobą? (chociażby ze względu na wagę)
    -czy kupowanie używanego chińczyka po to żeby się czegoś nauczyć ma sens?
    -czy powiedzmy podwiezienie kogoś kawałek to nie za dużo dla 50-tki w czterosuwie?

    Byłbym wdzięczny za odpowiedź 🙂

    #614259
    eadem
    Uczestnik
    • 11
    • 2 328Postów:

    Arthis napisał:

    Wybacz, ale ja niestety nie znalazłem tam odpowiedzi na mój problem, bo większość dotyczyła innej pojemności, skuterów lub nie tego co mnie interesuje.
    Może konkretniej:
    -czy osiągi pomiędzy poszczególnymi chińczykami różnią się między sobą? (chociażby ze względu na wagę)
    -czy kupowanie używanego chińczyka po to żeby się czegoś nauczyć ma sens?
    -czy powiedzmy podwiezienie kogoś kawałek to nie za dużo dla 50-tki w czterosuwie?
    Byłbym wdzięczny za odpowiedź 🙂

    ad. 1 – waga to jeden z elementów, który silnik musi uciągnąć, więc generalnie im mniejsza tym mniejszy wysiłek dla silnika (silniki są można powiedzieć te same)
    ad. 2 – jeśli zakup ma być od typowego Seby to szybciej nauczysz się jak sprzedać złom
    ad. 3 – wracamy do masy całkowitej, gdzie dla dwóch osób po 50kg ujdzie jechać, ale dwie osoby po 80 kg będą musiały się nogami odpychać na starcie itd.

    #614261
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Planuję raczej zakup po wcześniejszym dokładnym obejrzeniu motorowera i sprawdzeniu go. Tylko tu pojawia się pytanie czego dokładnie powinienem szukać. Czy są jakieś chińczyki z lepszymi plastikami, które jednak dadzą trochę przyjemności i pojeżdżą chociaż z rok/dwa?

    #614263
    Wombat
    Moderator
    • 55
    • 22 505Postów:

    tutaj nie ma reguł. zależy jak dealer złożył.

    #614266
    Anonim
    Nieaktywny
    • 1
    • 4 665Postów:

    Wiele produktów z ChRLu jeździ całkiem przyzwoicie i długo. Zależy to głównie od użytkownika (jak dba i czy mocno katuje). Z większości relacji wynika, że słabo może być z nowymi na początku, bo są niechlujnie poskładane. Jak się tego przypilnuje i poprawi, to potem latają, niektóre nawet całkiem długo (Zipp Salmo kolegi z forum najlepszym przykładem).
    Może zacznij od końca, sprawdź ile zapłacisz OC, dolicz koszt rejestracji, wyszukaj sobie kask (i może dziewczynie), przemyśl co ci jeszcze niezbędne (rękawice, może jakaś bluza, kurtka lub spodnie). Odlicz to od budżetu i wtedy zobaczysz, co pozostało w zasięgu.
    Przy kupnie używki trzeba by założyć 1000,- na doprowadzenie do stanu używalności (przegląd, płyny, opony, regulacje, drobne naprawy).
    Zainteresował bym się w miarę świeżą używaną ZETKą, tak za 2-2,5K.
    Motorowery (jak nie udają ścigacza), wcale nie mają na sobie aż tak dużo plastików, to nie skutery 🙂
    *
    https://www.olx.pl/i2/oferta/motorower-junak-2014-r-przebieg-3100-km-CID5-IDjXODW.html#:7f568e6f6d
    *
    https://www.olx.pl/i2/oferta/motorower-50cm-barton-CID5-IDjKNxX.html#:7038cb7492
    *
    Chyba, że wolisz ścigaczopodobne plastiki…
    https://www.olx.pl/i2/oferta/zipp-pro-50-CID5-IDjXJ4R.html#:cbb0452263
    *
    https://www.olx.pl/i2/oferta/motorower-super-stan-2013r-okazjamozliwa-zamiana-CID5-IDjX90N.html#:cbb0452263
    *
    https://www.olx.pl/i2/oferta/zipp-pro-50-jak-nowy-CID5-IDjAUZ9.html#:a9688d358c

    #614274
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Ok, dzięki wielkie 🙂

    Przyznam szczerze, że chyba bardziej podobają mi się podróbki ścigaczy, kiedy myślałem o motocyklu już za dzieciaka to właśnie o czymś takim 😉
    Jak wygląda w ich przypadku komfort jazdy? Da się na nim zrobić trochę więcej kilometrów czy nie bardzo?
    Mam rozumieć że jeśli już z tego rodzaju to powinienem celować w jakiegoś Zippa? 😛

    #614275
    Wombat
    Moderator
    • 55
    • 22 505Postów:

    O komforcie jazdy – a zwłaszcza w dalszym wypadzie – zapomnij. Ale młody jesteś i porównania nie masz to zniesiesz.
    Pozycja na ścigaczu (leżysz do przodu na rękach, podkulone nogi, profil kanapy, ochrona przed wiatrem żadna) nie jest stworzona do długich jazd tylko do efektywnego wykorzystania parametrów motocykla na torze. A już w wypadku motorowerów ścigaczyczęsto miejsce dla pasażera to tylko ozdóbka naklejona na błotnik.
    To wszystko zależy od tego ile dla ciebie to jest ^więcej kilometrów^. Dla jednego będzie to 30 a dla drugiego 230.
    W każdym razie chińskie motorowery chłodzone powietrzem to nie są konstrukcje na długie podróże. One raczej mają ładnie wyglądać.
    .
    Ostatnia sprawa to moja subiektywna opinia – ja wole klasyczny z wyglądu motorower niż 50tkę udającą ścigacza. Zresztą widać że to zabawka o cienkich oponkach i cienkich lagach a jak to odpalisz a nie daj boże ruszysz… to publiczność jest zawiedziona. Oczywiście radocha z jazdy jest ale jak oczekujesz od tego czegokolwiek co jest związane z wyścigowym moto – to dobrze wybór przemyśl bo możesz być rozczarowany. Z bliska nie ^emanuje^ z niego moc, nie ma jej w brzmieniu silnika i nawet nie bardzo można to zmienić. No i kicha jak twój ^supersport^ rusza dokładnie tak samo jak 100% klasycznego motoroweru jadącego obok.

    #614277
    Anonim
    Nieaktywny
    • 1
    • 4 665Postów:

    Pozycja może dla ciebie nie być aż tak niewygodna, bo masz 170cm, ale nadgarstki i przedramiona będą bolały. Wiatr ci nie pomoże, za wolno to lata, a dziewczyna będzie miała niewygodnie.
    A w drugą stronę, jakiś chopper? Paci miał takiego, też fun, a wygodniejszy. Dokładasz chłodniczkę oleju i jedziesz na piknik (country) :-)))
    *
    PACIOLOT, czyli mówię o tego typu ofercie:
    https://www.olx.pl/oferta/magnus-jolly-125-50-CID5-IDiHDsx.html
    https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-CID5-IDiFHgT.html#96f9852988
    https://www.otomoto.pl/oferta/xintian-prince-chopper-jak-nowy-atrakcyjny-wyglad-ID6yIs41.html#xtor=SEC-8
    *
    A tu jest coś, co jest prawie nowe i równie niewygodne jak plastiki 🙂 Naked, tylko że z łamaną kierownic (jak sporty):
    https://www.olx.pl/oferta/zipp-xrace-raty-transport-CID5-IDiIDzr.html#96f9852988

    #614278
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Rozumiem…
    “Więcej kilometrów” to dla mnie powiedzmy koło 100-150.
    No powiem szczerze, że mi się spodobał ten Choperek. Tylko co jeśli chodzi o pojemność? Będę mógł nim jeździć na prawo jazdy kat. B?

    #614280
    Anonim
    Nieaktywny
    • 1
    • 4 665Postów:

    HALT! Rozmawiamy o motorowerach (50ccm, 50km/h) i wszystkie wskazane tak są zarejestrowane (część odblokowana, część po modernizacji cylndra – nazwijmy to optymalizacją pojemności).
    Na B możesz (po 3 latach posiadania) ganiać na 125ccm / max. 15KM / zakres prędkości 90-120 km/h.
    *
    Takie moto (motorower w budzie choppera) ma kilka zalet:
    – prawie brak pękających plastików
    – nie wygląda jak zwykły motorower
    – prawdopodobnie był łagodniej traktowany niż każdy sport.

    #614286
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Tak, tylko po zakupie zdaje się, że sam będę musiał moje moto przerejestrować i ubezpieczyć. A z tego co wiem to już nie jest motorower (powyżej 50ccm), do którego uprawnia kat. B (dopiero po trzech latach – czego nie spełniam).

    #614287
    Anonim
    Nieaktywny
    • 1
    • 4 665Postów:

    Nie rozumiem o co pytasz. W Polsce większość motorowerów jest odblokowana (część nowych już przy opuszczeniu salonu), co nie przeszkadza im przechodzić badań, bo diagności mają to w D., tak samo jak policja.
    Papiery są na 50ccm, więc to motorower, tak się go rejrstruje i ubezpiecza. A że lata trochę szybciej…? No cóż… taki mamy klimat :-)))

    #614288
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Oo, to wiele ułatwia w takim razie 🙂
    Naczytałem się różnych wypowiedzi, że jeśli np. doszłoby do stłuczki sam musiałbym pokrywać koszta, jeśli byłby odblokowany lub o większej pojemności.

    #614290
    Anonim
    Nieaktywny
    • 1
    • 4 665Postów:

    I dokładnie tak będzie, jeśli będziesz miał wypadek i ktoś ^odkryje^ przeróbkę. To niestety ryzyko posiadacza. Chcesz mieć wszystko legalne – kup niedłubanego. Albo przyrwóć stan fabryczny.
    A zazwyczaj wystarcza rozsądne używanie sprzętu (nie gnamy 60-70 na oczach policji).
    *
    Zdjęcie blokad, jak i zwiększenie pojemności, mają na celu uwolnienie ograniczonej mocy i przyśpieszenie motoroweru. Powoduje to, że pojazd jest niezgodny z homologacją i nie spełnia warunków wymaganych do poruszania się po drogach. Czyli w takim stanie nie może się poruszać. Ubezpieczyciel wykorzysta ten fakt, żeby nie wypłacić ubezpieczenia. Wszelkie skutki kolizji bierzesz na siebie, działa to prawie tak, jak jazda bez ubezpieczenia.

    #614354
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Czyli ubezpieczenie nawet w wypadku samego odblokowania jest nieważne? Jak to wygląda od strony praktycznej? Wszystkie ubezpieczalnie to sprawdzają?

    #614355
    Anonim
    Nieaktywny
    • 1
    • 4 665Postów:

    Nic nie sprawdzają. Może być tylko wtopa w razie wypadku.

    #614358
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Właśnie o ewentualny wypadek mi chodziło – po co w takim razie ubezpieczenie?
    Jeszcze mi teraz przyszło do głowy: jak powinienem przetrzymywać moto jeżeli nie mam garażu? Zwyczajnie “pod chmurką”?

    #614359
    Wombat
    Moderator
    • 55
    • 22 505Postów:

    ubezpieczenie jest po to że takie są przepisy. a po drugie w przypadku 99% dzwonów nikt nie bedzie wnikał w silnik

    #614360
    Anonim
    Nieaktywny
    • 1
    • 4 665Postów:

    Zadajesz kolego pytania, jak dziecko z przedszkola… Bo coś, co się porusza po drodze musi być ubezpieczone. Jak ty to coś przerobisz (albo prowadzisz bez uprawnień) i spowodujesz wypadek, to OC zadziała i ofiara dostanie kasę. Ale ubezpieczyciel zgłosi się później do ciebie po to, co wypłacił. To tzw. regres. Ubezpieczyciel pokryje szkody, a potem cię ścignie o kasę.

    #614362
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Przepraszam w takim razie za te głupie pytania i dziękuję za cierpliwość.

    #614364
    moto_raycore
    Użytkownik
    • 1
    • 9Postów:

    @Arthis każdy kiedyś był w tych sprawach zielony więc mimo wszystko dla mnie to nie są głupie pytania. Kto pyta nie błądzi. Lepiej się wypytać o wszystko przed rozpoczęciem swojej przygody z motorowerami/motocyklami niż udawać heroja i iść w ogień 🙂

    Najlepsze do moto jest taki garaż ‘przenośny’ (http://moto-box.pl/wp-content/uploads/2015/02/MZdjecie0452.jpg), lecz niestety koszt takiego cacka jest dosyć spory tak mi się wydaje. Więc jedyną opcją by zabezpieczyć jakoś swoją maszynę jest pokrowiec na motocykl. Osobiście stosuje pokrowiec firmy Oxford, model Aquatex (https://f.allegroimg.com/s400/015394/b03d21bf4341aa10f087e129eeef) i szczerze mówiąc spełnia swoje zadanie. Chroni przed deszczem, mrozem, słońcem i kurzem jak należy. Kosztuje niewiele 🙂 Są rownież inne modele. Oxford jest wiodącym producentem pokrowców na rynku z tego co wyczytałem na internecie.

    #614371
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Dziękuję za zrozumienie 🙂
    Czy byłby ktoś tak dobry i powiedział mi jeszcze co sądzi o tym motorowerze?
    https://www.olx.pl/oferta/gb-motors-street-doinwestowany-nie-nekken-shaft-fighter-yankee-CID5-IDjQgRf.html#28e524aed3

    #614372
    moto_raycore
    Użytkownik
    • 1
    • 9Postów:

    W takim razie na lepszą osobę trafić nie mogłeś 🙂
    Jestem posiadaczem GB Street w wersji 72 cm, skopiuje odpowiedź którą dałem innej osobie godzinę temu.

    Jestem posiadaczem GB Street 72cc i szczerze mówiąc jestem bardzo zadowolony. GB Street to praktycznie bliźniaczy model jak Zipp Neken, tylko inny producent. Bardzo tanie koszta eksploatacji, spalanie z rzędu 2-2,5l góra 3l/100km w zależności od jazdy. Wyglądem od razu powalił mnie na łopatki, to taka mieszanka klasycznego motocykla z crossem. Zakupiłem go także z przebiegiem 1300km 🙂
    Szczerze mówiac bałem się że chińczyk itd, ale jest to mega niezawodny moto. Silnik nie do zajechania przy umiejętnej jeździe. Części… tanie jak barszcz. Zrobiłem w nim jedynie wymianę oleju silnikowego, uszczelek głowicy, cylindra i to wszystko. Jeżdzę nim 2-3 razy w tygodniu po 100km w dwie strony 🙂
    Po modyfikacji na 72cm oraz zmienieniu zębatki z przodu na 15z moto ma ogromnego kopa. Na 50tce oryginalnej trochę brakowało mocy ale teraz jest idealnie 🙂 Dodatkowo bardzo fajnie mruczy, nie wyje jak skutery, dźwięk przyjemny dla ucha 🙂
    Jak masz więcej pytań to śmiało pisz.

    #614373
    Arthis
    Uczestnik
    • 1
    • 17Postów:

    Pytam bardziej o ten konkretny model, bo nie bardzo się orientuję czy to 12 000 km jak na 7 lat to dużo i czy zmiany w nim dokonane to zmiany na lepsze 😉

    #614383
    Anonim
    Nieaktywny
    • 1
    • 4 665Postów:

    Średnio 2.000 km rocznie, nie za dużo. Ktoś korzystał ^okazjonalnie^ (albo ma bardzo blisko do pracy/szkoły). Docierał go (po remoncie silnika) przez pół roku 🙂
    Zmiana opon na lepsze (pewnie były założone fabrycznie jakieś chińskie… ^cosie^… co się do jazdy nie bardzo nadają).
    Wydech – zmiana kosmetyczna, wygląda fajnie, jeśli brzmi też fajnie, to super. Reszta (zębatka, cewka, moduł, filtr powietrza, głowica, cylinder i regulacja gaźnika pod ten zestaw) wygląda na dobrze dobrane i działające, skoro motorower naprawdę lata z podanymi prędkościami. Nawet zakładając przekłamanie licznika na poziomie 15km/h, to nadal jest 70-80 km/h zamiast 45-50. No i sam sprzęt wygląda na motocykl, a nie na motorower, co też jest przyjemne.
    *
    Latam swoim w zasadzie tylko praca-dom (2*11km dziennie) i w jeden sezon (luty 2015 – styczeń 2017) wyszło mi 6.600km… To tak dla porównania.

    #614418
    moto_raycore
    Użytkownik
    • 1
    • 9Postów:

    Szczerze mówiąc kolega wyżej wyczerpał ten temat, od siebie mogę dodać że rzeczywiście 2000km przez ROK czasu to jest śmieszny przebieg. Ja w ciągu TYGODNIA potrafię zrobić 300-400km, a tu przez 7 lat 12 tysięcy? I tyle ulepszeń typu filtr powietrza, głowica, cylinder, regulacja gaźnika, zębatki, wydech.. jak dla mnie do niczego nie można się przyczepić. Widać że właściciel dbał o moto, opis na OLXie bardzo dokładny więc tylko brać i jechać 🙂

Wyświetla 1 wpisów z $
  • Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.
Back to top button