Jak szybko mogę jechać skuterem?

Pytanie może wydawać się idiotyczne, ale mam pytanie. Z jaką prędkością mogę maksymalnie jechać motorowerem o pojemności 49cm3, jeżeli będę posiadał prawo jazdy kat. A1? Czy ten dokument w jakikolwiek sposób uprawnia mnie żebym jechał skuterem więcej niż 45(50) km/h (co jest chyba maksymalną dozwoloną prędkością)?
Dziękuje za odpowiedzi

45 km/h i żadne uprawnienie tego nie zmieni.

Wydaje mi się że jesli ma prawko kat A1 to może jechać ile ci skuter wyciągnie.

rweb napisał:

Wydaje mi się że jesli ma prawko kat A1 to może jechać ile ci skuter wyciągnie.

To źle Ci się wydaje, skoro jego motorower przekracza 45 km/h to jest z punktu widzenia prawa motocyklem i teraz skoro masz oc i dowód rejestracyjny na motorower to OC Cię w tym wypadku nie chroni, więc w razie wypadku z automatu jest Jego wina i wszelkie koszta napraw ponosi z własnej kieszeni.

dodaj do tego, że bardzo rzadko się zdarza aby ktokolwiek udowodnił, że jego magiczny motorower jest szatanem. Jest to bardzo kłopotliwe i mało wykonalne po zaistniałym wypadku. Czy to z jego winy, czy też nie.

W jednym temacie było napisane, że jak będą chcieli to spokojnie udowodnią, tylko to musiałby być jakiś poważny wypadek, żeby się zainteresowali szczegółowymi badaniami. Poza tym jak go wysuszą w mieście jak jedzie 70, to co mu da to A1?

może to, że nie wlepią mu mandatu za brak uprawnień, tylko mandat za źle zakwalifikowany pojazd?

Brawo, tylko tak czy siak legalnie poruszał się nie będzie, zabiorą mu dowód i narobi sobie kłopotu.

Faktycznie lucek masz racje.

Skuterem możesz 45 km/h i nie więcej :)

Heh. Jestem ciekawy ile ludzi jeżdzi 45 km/h hehe.

No chyba że skuter zarejestruje jako motocykl, ale to jest głupie i nieopłacalne.

Po co mu A1 jak ma zamiar pierdzikiem jeździć? Jak zrobi niech kupi coś odpowiedniego pod kategorie, nie ma co się bawić.

Mylicie się Panowie.
Pojazd, który przekracza prędkość 45km/h jest już motocyklem. Mając uprawnienia A1, może jeździć takim motocyklem do pojemności 125ccm. Więc taka jazda będzie zakwalifikowana jako jazda motocyklem - w jego przypadku posiadane uprawnienia pozwalają mu jechać z maksymalną dopuszczalną prędkością na jaką pozwalają warunki na drodze po której jedzie - nawet 140km/h jeśli jest to autostrada.
Ograniczenia konstrukcyjne producent skuterów i motorowerów dopasował do naszego prawodawstwa. Po zdjęciu blokad, taki pojazd staje się po prostu motocyklem. Osoba nie mająca prawa jazdy A1, A2 lub A - potraktowana by została jako kierujący bez uprawnień. Autorowi wątku wolno z racji posiadanych uprawnień jechać na takim pojeździe, który jak wspomniałem w świetle obowiązującego prawa jest już motocyklem...
Bo ustawodawca w tym jednym jedynym przypadku, oprócz dopuszczalnej pojemności ograniczył dla motorowerów maksymalną osiągalną prędkość.
Zmiana konstrukcyjna, jaką jest niewątpliwie ściągnięcie blokad, bądź wymianie cylindra na większy, skutkować powinno zmianą wpisu w dowodzie rejestracyjnym... Ale o te szczegóły trzeba się zapytać w Wydziale komunikacyjnym.

Jedzie motocyklem w swietle prawa niezarejestrowanym i nieubezpieczonym, czyli nie dopuszczonym do ruchu po drogach publicznych.

Jeżdżąc odblokowanym skuterem zarejestrowanym jako motorower i ubezpieczonym posiadając prawo jazdy kat. A1 w razie kontroli policji wynikającym z przekroczenia prędkości 45km/h dostanie mandat za brak ubezpieczenia OC ( zakaz dalszej jazdy ) oraz ( i tu nie mam pewności czy jest madnat za nie zgodny dowód rejestracyjny ) bo motorower przekraczający prędkość 45km/h jest motocyklem. Więc aby teraz legalnie jeździć tymże skuterem trzeba było by przerejestrować motorower na motocykl ( duże blachy ) i wykupić ubezpieczenie na motocykl.

To samo napisałem w moim poście co Kapuchon - zmiana konstrukcyjna polegająca na odblokowaniu powinna być zgłoszona w Wydziale Komunikacyjnym - ten zapewne zarządzał by nowego OC - rekalkulacja dotychczasowego zapewne by wystarczyła...Tyle w temacie.
Każdy, kto odblokowuje swój motorower jest więc przestępcom, bo nie dość że nie ma stosownych uprawnień, to porusza się po drogach publicznych bez wymaganej polisy OC...

Ciekaw jestem procedury zmiany kategorii pojazdu, bo to nie to samo co zmiana silnika w samochodzie.

lucek71 napisał:

Ciekaw jestem procedury zmiany kategorii pojazdu, bo to nie to samo co zmiana silnika w samochodzie.

Od paru lat silnik jest częścią zamienną i nigdzie nie trzeba zgłaszać jego wymiany o ile nie zmienia się moc i pojemność, ale już każde mapowanie i każda czynność mająca poprawić osiągi silnika powinna być zgłaszana do urzędu ponieważ zmienia się moc silnika .Martwy przepis bo nikt tego nie robi i nikt tego nie sprawdza a w urzędach był by tłok bo prawie każdą naprę trzeba by było kończyć sprawdzeniem na hamowni czy aby nie doszło mu kucy i Niutków :)

mancur napisał:

lucek71 napisał:
Ciekaw jestem procedury zmiany kategorii pojazdu, bo to nie to samo co zmiana silnika w samochodzie.

Od paru lat silnik jest częścią zamienną i nigdzie nie trzeba zgłaszać jego wymiany o ile nie zmienia się moc i pojemność, ale już każde mapowanie i każda czynność mająca poprawić osiągi silnika powinna być zgłaszana do urzędu ponieważ zmienia się moc silnika .Martwy przepis bo nikt tego nie robi i nikt tego nie sprawdza a w urzędach był by tłok bo prawie każdą naprę trzeba by było kończyć sprawdzeniem na hamowni czy aby nie doszło mu kucy i Niutków :)

dokładnie w ogóle takimi sprawami jak tunigowanie lub odblokowywanie skuterów motorowerów itp najbardziej martwi tylko niektórych właścicieli takowych pojazdów ;)