Witam wszystkich!
Mój skuter to Gilera runner 125 vx 2003r czterosów. Problem tkwi w rozruszniku, gdyż nie wiem jak go podłączyć, aby działał. Dodam, że skuter został troche rozebrany w celach renowacyjnych, było to jakiś czas temu i dokładnie już teraz nie pamiętam jak było podłączone to wszystko, a zdjęcia które miałem, gdzieś wcieło :/
Po zamontowaniu gaźnika i podłączeniu wszystkich przewodów pozostały mi dwa przewody. Oznaczone na rysunkach jako 1 i 2
Krótki opis kabli
1- kabel grubszy (jest to prawdopodobnie zasilanie od akumulatora)
2 - kabel cieńszy, czarny (idzie w kierunku przodu skutera, tak jakby do stacyjki, ale na pewno nie wiem, bo przód skutera schowany jest pod owiewkami)
Kabel 1 podłączyłem pod śrube zaznaczoną na zdjęciu jako X, ale skuter nie kręci rozrusznikiem. Stwierdziłem, że ten kabel 2 też trzeba gdzieś podłączyć (bo wydaje mi się, że jest to sygnał z kluczyka), próbowałem na chwile stykać go do śruby X niestety nic, następnie do otworu z gwintem Y ( wogóle nie wiem do czego ten otwór), oraz do obudowy rozrusznika też nic nie kręci... Jedyna rzecz jaką zauważyłem, że jak go stykam do tej śruby X czy obudowy czy do Y to zaczyna iskrzyć na świecy oraz zaświeca się kontrolka od poziomu oleju. Wyjąłem fajke ze świecy i podczas stykania kabla 2 do śruby X,Y czy obudowy widać jak przeskakuje iskry po przewodzie. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie czy nie, ale na wszelki wypadek pisze to.
Czy ktoś jest w stanie mi pomóc, czy dać jakąś wskazówke? Byłbym bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc.
Dodam, że rozrusznik jest sprawny, podłączałem go na krótko i się normalnie załącza.
Poniżej fotki:
Pozdrawiam :)