Jak podłączyć gniazdo zapalniczki w skuterze?

Witam!
wie ktoś jak podłączyć gniazdo zapalniczki w skuterze? jakie kable mi będą potrzebne?

Ooo... fajny temat. Też się nad tym zastanawiam. GPS można by podpiąć.

i telefon podładować :)

Kupujesz gotowe gniazdo zapalniczki z kablem - takie specjalne motocyklowe, hermetyczne. Pamiętając o odpowiedniej polaryzacji podłączasz pod akumulator, wpinając szeregowo w kabel plusowy gniazdo kablowe bezpiecznikowe - na bezpiecznik topikowy. Taki bezpiecznik uchroni akumulator, w razie nadmiernego obciążenia gniazda zapalniczki i ewentualnego zwarcia.

a nie da się podłączyć do tego od auta?

Wszystko się da. Tylko trzeba np. takie gniazdo umiejscowić w schowku, by deszcz nie napadał, albo podczas mycia nie dostała się woda. Wtedy skorodują styki w gnieździe i może być problem z prawidłowym stykiem.
Dlatego do motocykla stosuje się gniazda hermetyczne, mocowane do kierownicy.

ja i tak chciałem w schowku to zrobić, a jakie kable by mi były do tego potrzebne i bezpośrednio do akumulatora trzeba to podłączyć?

Musisz mieć dwa kabelki o takiej długości aby wystarczyły Ci z gniazda zapalniczki do akumulatora. Podpinasz + i - pod akumulator a dodatkowo na przewodzie + zakładasz bezpiecznik 10A. Ja tak mam od dłuższego czasu i wszystko śmiga ładnie. Dodatkowo założyłem sobie włącznik zaraz obok gniazda które wyłączam gdy nie jest używane.

ok dzięki

Ja mam dokładnie takie gniazdo,nawet z tego sklepu:

http://allegro.pl/gniazdo-zapalniczki-12v-motocykl-skuter-quad-i3512053831.html

Zainstalowałem je w schowku pod siedzeniem,wywierciłem otwór i przykręciłem dołączonymi wkrętami,a kable puściłem pod podłogą i podpiąłem bezpośrednio pod akumulator. Używam już drugi sezon bez kłopotów. Polecam

Bezpiecznik 10A to zdecydowanie za dużo :-) 120 Watt chyba nie obciążysz takiego małego akumulatora :-)

chyba też kupię sobie takie gotowe

dopiero dzisiaj zaczynam podłączać to gniazdo i wyciągnąłem aku ze skutera żeby jakiegoś zwarcia nie zrobić i właśnie jak podłączyłem to robi mi zwarcie CO MAM ROBIĆ??

To jest tak banalne, że aż za trudne.
Czerwony (plus) podłączasz do plusa czerwonego
Czarny (minus/masa) podłączasz do minusa czarnego/zielonego.
Jak chcesz aby gniazdko działało Ci tylko gdy stacyjka jest włączona to minus podłącz np. do kabelka zielonego od paliwomierza czy od kierunkowskazów. Chodzi o to, że aby np. światła zadziałały to potrzebujesz plusa i masy. Masę (minus) dostaje automatycznie większość odbiorników po przekręceniu kluczyka. Plus do tego odbiornika włączasz przyciskami.

a skąd mam wiedzieć gdzie to podłączyć jak na tym gnieździe nie ma ani + ani - ?

+ podłączasz do tego kabla, który podłączony jest do "styku bolca wtyczki", - podłączasz do tej tulei, która jest stykiem dla blaszek bocznych wtyku. Starałem się to w prosty sposób napisać :-)
Zazwyczaj plus podłączasz do czerwonego kabla, a minus do czarnego.
Na kablu plusowym powinien być bezpiecznik...

ale ja mam zwykłe gniazdo samochodowe i w tym problem

W czym?
Plusem w gnieździe zapalniczki jest środkowa blaszka na dole, a minusem cała tuleja wewnętrzna. W czym problem, bo nie rozumiem?

ja mam dwie blaszki w środku gniazda i nwm co do czego, przed chwilą próbowałem podłączyć i podłączyłem ale jak do tego gniazda właczyłem jakąś pompkę to nie działała

po pierwsze trzeba to podpinać do części instalacji 'stałoprądowej" w skuterze (tam gdzie są awaryjne lub zapłon) a nie np tam gdzie jest prąd na przednie lampy - tam jest zmienny. Najmocniejszy i najbardziej wydajny kawałek układu ale niestety w większości małych skuterów prąd przemienny - odpada.

Zapalniczka musi mieć stały plus i stały minus i nie ma zmiłuj. Wiec wybrać dobrze miejsce w instalacji.
Gniazdko musi być szczelne - woda wilgoć - wiec musi być motocyklowe i przygotowane do zalewania wodą.Najlepiej w każdej sytuacji ale minimum wtedy kiedy jest zamknięte/zaślepione i nieużywane.

Ponieważ nasi rodacy mijający nasz skuter zaparkowany to często bezpodstawnie złosliwe skur....kojady których boli tylko to że ktoś coś ma to zrobił bym to gniazdko albo w miejscu dla nich niedostępnym i NA PEWNO było by odłączane razem ze stacyjką.
Wtedy żaden dobry rodak nie zostawi nam po złości w niej blachy lub śrubokręta żeby zrobić zwarcie albo mały pożar... no i my jak sie zgapimy i zostawimy w nim coś co stale ciągnie prąd (np przetwornice na zasilanie USB 5V)to sobie tego akumulatora nie rozładujemy.