Gumowe elemety zawieszenia.

Pękają mi gumowe elementy zawieszenia z tyłu na wahaczu. Czy to jest normalne że w chińczyku po roku jazdy pękają? Jaka może być cena zakupu nowych?

chodzi o tuleje czy co innego (gumy stabilizatora czy coś.. nie wiem jakie w Twoim są rozwiązania)?

Do chińskich to grosze, jakieś 2,5 zł do 5 zł za tuleje... gumę stabilizatora to widzę z wahaczem razem sprzedają, chociaż jak się poszuka w necie to i pewnie się znajdzie i sądzę, że sama guma produkcji ChRL powinna być w podobnej cenie jak tuleje.

chociaż cena tutaj to też w sumie widzę wielka ruletka jest, bo potrafią być chińskie i droższe - zależy od modelu, czy może i wykonania.

Co do kwestii czy to normalne, że po roku siadły?
Dla mnie nienormalne to jest, bo w elementach zawieszenia, to powinno zależeć od ilości przejechanych km... a chyba nie zrobiłeś ich 30, czy 50 tyś. km. w ciągu roku... no ale tutaj kłania się jakość produktów z ChRL, a tu jest straszna losowość pod tym względem w kwestii jakości wykonania.

hmm.. na Twoim miejscu bym pojechał do Kymco czy Syma serwisu i zapytał się czy firmowych nie mają (tylko firmowych, bo oni też potrafią dawać zamienniki jak nie powiesz że chcesz firmowe) i czy aby by nie pasowały.

Ogólnie to bebechy oryginalne z Kymco czy Syma często pasują do chińczyków (przynajmniej jednostki napędowe, nie wiem jak zawieszenie, ale też z tego co widzę rozmiarówka jest podobna do kymco i chińskich w niektórych modelach) - takowe skutery mają sporo elementów wspólnych, gdyż po prostu ogólnie wszystkie te moto wywodzą się konstrukcyjnie od Hondy lub na jej licencji (rozwiązania techniczne), z tym że z tą różnicą że taki Kymco to była faktycznie fabryka Hondy, a która później się usamodzielniła z zachowaniem jakości, znowu taki sym ma takowe licencje, a produkty z chrl podpatrzyły po prostu dane rozwiązania i stosują rożne jakościowo elementy (rożna jakość w zależności od modelu, marki bo nie wszystkie są aż tak kiepskie).
Sporo dobrych jakościowo części robi ogólnie Tajwan, Tajlandia i Korea, często te fabryki robią dla Kymco, Sym, czy nawet Hondy i Yamahy.

Wytrzymałość takowych firmowych podzespołów w tym takich "pierdołek" jak opisujesz jest dużo większa - ja mam już bliżej 20 tyś km na liczniku zrobione przez 2 lata i nic takiego co opisujesz nie mam... jak nowe prawie, elementy w stylu gumki i plastyki w zawieszeniu nie pękają... tak więc jak da radę ja bym zastosował dobre markowe zamienniki, bo cenowo są one raptem x2 lub x3 do chińskich, a o wiele wytrzymalsze niż x2 czy x3... zresztą koszt wymiany też zawsze jest, więc lepiej wymieniać rzadziej, niż częściej jak to trzeba robić w przypadku tańszych elementów ;)

Tak, to normalne. Sam miałem chińczyka z 6k km i w nim też siadły totalnie gumy.

Odradzam kupno nowego całego wahacza - nie dość, że mają one różny wzór, to jeszcze tuleje są tak wulkanizowane, że niekiedy od nowości są już pęknięte. Najlepiej jest zamówić na allegro tuleje i tylko je wymienić. Przy okazji sprawdź tuleje mocowania amortyzatorów do przekładni i do ramy - może też są do kitu i trzeba je wymienić.

Najgorszą rzeczą jest wymiana tuleji. Musisz rozebrać cały tył skutera, zdjąć wszystkie plastiki, lampę, odkręcić bak, gaźnik i filtr powietrza, odpiąć elektrykę, masę od ramy, odkręcić linkę hamulca od przekładni. Następnie odkręcasz mocowanie wahacza do silnika, dalej górę amorów od ramy i odsuwasz silnik. Odkręcasz szpilkę mocowania wahacza do ramy, wahacz wyciągasz z ramy i tyle. Mierzysz suwmiarką jaki jest rozmiar tulei, na średnicę, szerokość i średnicę otworu i takie też zamawiasz nowe na allegro.
W starych tulejach gumę rozwiercasz wiertarką, żeby wypadła środkowa część tulei. Dalej, używając brzeszczociku przecinasz jedną stronę tulei, aby ją wyciągnąć z wahacza. Aby założyć nowe tuleje przygotuj wahacz do tego - nawiń na wiertarkę gruby papier ścierny i oszlifuj miejsce osadzenia tulei. Jeżeli te nie chcą wejść, zrób to samo z tulejami, oszlifuj je, aż będą mniej więcej wchodziły. Aby je nabić, przyłóż rurkę o średnicy tuleji, w którą możesz uderzać młotkiem, gumowym lub zwykłym. Z racji "grubości" wahacza odradzam wciskanie na prasie ;). Jeżeli chciałbyś wymienić tuleje w przekładni (te małe od amorów) to ich nie możesz nabijać, gdyż przekładnia się połamie. Musisz tak wyszlifować tuleje aż będą wchodzić.
Teraz będzie męczarnia. Przykręcasz amory osadzone w ramie do silnika. Dalej możesz wybrać - przykręcić wahacz do silnika i dopiero go wsuwać w ramę, albo najpierw do ramy, a później przykręcić silnik. Problemem może być nagięcie ramy w taki sposób, aby szpilka mocowania wahacza do ramy przeszła z jednej i drugiej strony przez oczka. Dlatego najpierw możesz spróbować najpierw założyć wahacz do ramy, a następnie przykręcić go do silnika. Najlepiej robić to we trzy osoby - dwie strasznie się namęczą. Można także podwiesić silnik, lub podstawić go na czymś (niestety nóżka centralna odpada, na niej nie da się zamocować silnika).

Wiem - jest masakrycznie, ale da się to zrobić. Aby niczego nie pomylić najlepiej mieć przybornik z poopisywanymi skrytkami i do niego chować śruby od kolejnych części skutera - wtedy uniknie się dochodzenia, co czym się skręca.

hiroshima - a po ilu km warto takowe wymienić, jak nie ma owych śladów zużycia i ogólnie zawieszenie sprawia jeszcze wrażenie, że jest ok?

Nigdzie nie znalazłem wstępnie w instrukcji od swojego kymco tego.

Ogólnie jest zasada, że jak wsio jest w całości to wystarczy, czy są jakieś limity?

Ja przyjąłem ogólnie sobie jakieś 30 tyś km za takowy limit (a te brakujące 10 tyś. zrobię dosyć szybko) po którym wymieniam główne rzeczy w skuterze, takowy limit jest wystarczający, czy przesadzony w przypadku bardziej markowych części?

Jak zauważysz, że wahacz "siedzi" gdy skuter stoi normalnie, a jest wyżej, gdy stoi na centralce to wtedy znaczy, że gumy padły. Wcześniej nie ma chyba co wymieniać, bo w kymco mogą być one lepszej jakości niż te chińskie.

Ja to źle opisałem, chodziło o tulejki ale za wahaczem były w aluminiowym korpusie, zrobiłem prowizoryczny ściągacz i wyciągając starą tulejkę nową od razu wkładałem;D Dzięki za pomoc.

Witam, muszę wymienić tulejki w wahaczach i muszę go do tego celu podnieść, żeby mieć lepszy dostęp. Jaki do tego trzeba podnośnik może być coś taki http://www.lewor.com.pl/produkty/OMC-562.jpg czy jak silnik wyciągnę to nie będzie mi on przydatny czy lepiej taki http://imageshack.us/a/img221/3529/wsservepic.jpg lub http://www.quady.sk1.pl/sklep/images/images/PRODUKTY/STOJAK.jpg ?