Ferro 2t

Proble mój polega na tym że do 10 km/h przyśpieszenia prawie wogóle nie ma, silnik nie wchodzi w obroty(czasami trzeba odpychać się nogami), ale jeśli przekroczy się tą prędkość to skuter dostaje kopa. Regulacja gaźnika nic nie daje i dodam jeszcze że na stopce centralnej silnik elegancko wbija się na obroty

zobacz sprzęgło dzwon podejrzewam że tam się kryje przyczyna

Temat prosty - za mało mocy na starcie. Jeśli to 2T a tym bardziej w 50cc to z dołu nie ruszysz sprawnie. 2T muszą mieć obroty żeby generować moc. Zatem rozwiązaniem będzie moim zdaniem założenie twardszych sprężynek sprzęgła celem zwiększenia obrotów na których łapie sprzęgło.

2T ma więcej momentu obrotowego w całym zakresie niż analogiczne 4T.

Wombat, błagam cię, powiedz że się zgrywasz :P

Wombat ma racje, miałeś widocznie źle wyregulowany ten skuter :-)

eadem napisał:

Wombat, błagam cię, powiedz że się zgrywasz :P

A jakim cudem silnik 4T który ODDAJE prace co 4 suwy a przez 3 ma straty wewnętrzne + stałe straty spowodowane napędem rozrządu ma mieć więcej mocy i momentu od silnika 2T o tej samej pojemności który oddaje ją co 2 suw?
Co ci nie pasuje?

Wyjasnie- można ustawić/dobrać wałek rozrządu w 4T tak aby dawał bardzo dużo (jak na swoje możliwości) Nm w niskich i średnich zakresach obrotowych ale wtedy taki silnik z tym wałkiem zdechnie w okolicy 4000-4300 obr. Na wałku pozwalającym mu sie efektywnie kręcić do 7-9 tyś MUSI taki wałek być kompromisem i nikt sie nie bedzie napinał w nim na obroty w których skutełki i tak nie jeżdżą. To sie ustawia na efektywne 5500 i więcej

Doświadczyłem i mówię jak było. NSR 75 prod. '94 (rzadko spotykana) poniżej 4k nie żyła. Dopiero na rezonansie gdzieś koło 6k zaczynała naprawdę dawać co trzeba. Piekielnie szybki motorek jak na tę pojemność. Zębatki były skrócone w porównaniu do fabryki, ale paczka wchodziła. Skrzynia 6 biegowa. Zatem jeśli porównam sobie z 80cc 4T to zdecydowanie czuć różnicę względem dołu na korzyść 4T.

Widocznie miałeś zestrojony na V-max, nie przyspieszenie. Odblokowaną 50cc 2T można porównać z 72cc w 4T pod względem mocy. Jeśli tak zestawilibyśmy opcje do wyboru to brałbym 72cc w 4T, ale przy obu 50tkach jedynie 2T jest sensowne dla dużego człowieka na dużym skuterze.

lucek71 napisał:

przy obu 50tkach jedynie 2T jest sensowne dla dużego człowieka na dużym skuterze.

Zgadzam się :)

panowie, po pierwsze dyskutujecie w efekcie o skuterach a nie o silnikach.
W skuterach czujecie/korzystacie z tego co idzie NA KOŁO. Po pierwsze samo w sobie to jest subiektywne, po drugie zależy od zestrojenia wariatora a po trzecie to jest już PO SKRZYNI BIEGÓW a wiec po konwerterze momentu obrotowego - co i tak przy wyrównanych parametrach jest na korzyść 2T.
4t jest cichsze (w standardowych konfiguracjach jakie spotkamy na drodze - bo o takich mówimy), jest ekonomiczniejsze bo paliwo jest spalane 2x rzadziej a dzięki zaworom łatwiej sterować dawką, ale jest też cięższe, bardziej skomplikowane oraz słabsze.
Miła komfortowa przejażdżka to 4T(które przy większej pojemności jest też dostatecznie mocne i szybkie). Ale moc to 2T. Standardowe 4T w 100kg skuterze z 80-100kg gościem w siodle to dramat jeźdźca.

nie porównujmy nsr75 do skuterka to jest inna bajka mały sport robiony głównie na hiszpanie to tak jak by porównać virago750 do zx7 pojemność podobna a moc i moment bez porównania jeden się kręci do 8tyś drugi do 14tyś.każdy silnik da się wyżyłować np suzuki rm 80 z 97r ma 27,5 kuca przy wadze 64kg trzeba,kx 65 17kucy coś dodawać tylko pytanie jak długo wytrzyma i ile pali