Elektryczne ssanie-zasada działania

Witam.Mam pytanie. Z tego co wyczytałem niedlugi czas po odpaleniu silnika powinno sie zaobserwowac zmiejszenie obrotow spowodowane wylaczeniem sie elektrycznego ssania czego niestety nie doswiadczam w mojej maszynie dlatego postanowiłem to sprawdzic.
Wykreciłem "fajke" ssania i mam kilka pytań:

1.Po odpaleniu silnika iglica od poziomu gumowej uszczelki ma 1,7cm,po kilku miniutach pracy wysuwa sie z cylindryczna podstawa na dlugosc 2cm czyli ok 3mm-czy jest to odpowiednia dlugosc?

2.po odpaleniu (z wymontowanym ssaniem)obroty drastycznie rosna,mozna je ustabilizowac przytykajac palcem otwor w ktory wsowa sie iglica ale tylko czesciowo.Calkowite zatkanie otworu zmiejszy obroty silnika do zera i silnik zgasnie-jest to normalne zjawisko? Przeciez wkrecona iglica w czasie pracy powinna tez chyba zatkac szczelnie ten otwor i silnik powienien zmiejszyc obroty ale nie zgasnac (tak na logike)chyba ze działa to inaczej?

3.gdzies wyczytałem ze iglica zamyka dodatkowy dostep wzbogacania mieszanki,moze wcale nieskutkuje to zmiejszeniem obrotow silnika?

dzieki z gory- łukasz

Witam. Jeszcze raz prosze o pomoc,moze jednak ktos posiada fachowa wiedze w tym zakresie i zechce pomoc.
Dziekuje :)

co do punktu 2 to jest takie coś ja śrubka wolnych obrotów, która to podnosi/ upuszcza delikatnie iglicę więc nie zatyka do końca , te zaczepy z punktu 3 są to takie rowki na iglicy i służą do małej manipulacji mieszanką, zeleżne jest to od położenia geograficznego, u nas powinna być na środku, do wzbogacania/zubożania mieszanki jest śrubka regulacji składu mieszanki
Może się myle (pewnie palne głupotę jak ta lala) , ale wyczytałem gdzieś że w skuterze z gażnikiem podciśnieniowym manetka nie steruje paliwem tylko powietrzem (na 99% głupota, mechanikiem nie jestem)

mistubishi napisał:

co do punktu 2 to jest takie coś ja śrubka wolnych obrotów, która to podnosi/ upuszcza delikatnie iglicę więc nie zatyka do końca

Nie iglice tylko przepustnicę.

te zaczepy z punktu 3 są to takie rowki na iglicy i służą do małej manipulacji mieszanką, zeleżne jest to od położenia geograficznego, u nas powinna być na środku, do wzbogacania/zubożania mieszanki jest śrubka regulacji składu mieszanki

Nie od położenia geograficznego tylko od temperatury zewnętrznej. Położeniem iglicy steruje się ilość paliwa w średnim zakresie otwarcia manetki.

Może się myle (pewnie palne głupotę jak ta lala)

Zgadza się :mrgreen:

Witam.Dzieki za odpowiedz.
Mitsubishi rozumiem ze piszesz na temat iglicy przepustnicy a mi chodziło o iglice ssania.Ja przepustnicy nieruszałem bo uwazam ze niema to zwiazku skoro obroty sa jak trzeba,silnik spoko jezdzi zimny i ciepły.
No chyba ze sie myle i iglica przepustnicy niepozwala wyczuc momentu wylaczenia ssania bo wzbogaca za bardzo mieszanke lecz w takim razie (chyba)NAWET jesli iglica nieznajduje sie w srodkowej pozycji powinno sie to dac wyregulowac sruba gaznika od regulacji biegu jałowego poprzez obnizenie obrotow. Chodzi mi tylko o to ze niewyczuwalny jest moment wylaczenia ssania podczas pracy motoru

SYlukasz napisał:

Witam.Dzieki za odpowiedz.
Mitsubishi rozumiem ze piszesz na temat iglicy przepustnicy a mi chodziło o iglice ssania.Ja przepustnicy nieruszałem bo uwazam ze niema to zwiazku skoro obroty sa jak trzeba,silnik spoko jezdzi zimny i ciepły.
No chyba ze sie myle i iglica przepustnicy niepozwala wyczuc momentu wylaczenia ssania bo wzbogaca za bardzo mieszanke lecz w takim razie (chyba)NAWET jesli iglica nieznajduje sie w srodkowej pozycji powinno sie to dac wyregulowac sruba gaznika od regulacji biegu jałowego poprzez obnizenie obrotow. Chodzi mi tylko o to ze niewyczuwalny jest moment wylaczenia ssania podczas pracy motoru

Moment wyczucia wyłączania ssania, jak to ładnie określiłeś, ma właśnie związek z regulacją gaźnika ;)