Dziwne duszenie Firefoxa, pomocy!

Witam wszystkich, otóż sprawa wygląda następująco. Jestem posiadaczką Bartona Firefoxa 2T, Wczoraj podczas porannej jazdy zaczęło go jakby dusić i normalnie zgasł. Z racji faktu, że było zimno pomyślałam, iż jest nie rozgrzany więc odpaliłam i pojechałam dalej po czym bez nieprzyjemnych niespodzianek dotarłam do celu. w drodze powrotnej kilka godzin później znów zaczęło go jakby zasysać czy też dusić ale nie zgasł bo mu dałam więcej gazu. Miałam wymieniany w nim gaźnik. Przebieg 6000, oleje są. nie za bardzo wiem jak z tym sobie poradzić bo dotychczas było wszystko ok. od jakiegoś czasu zmienił się odgłos pracy skuterka. Macie jakieś pomysły co może być uszkodzone??

Koleżanko, czym prędzej zleć naprawę komuś, kto zna się na rzeczy. Takie objawy są niepokojące. Nawet jak ktoś Ci coś doradzi, to zapewne sama nie podołasz w usunięciu usterki. A takie doradzanie na forum, to jak wróżenie z fusów :-)
Koniecznie proponuję wizytę u mechanika. Lepiej zorientuj się, kto u was w okolicy cieszy się dobrą opinią.

tak, wiem, że sama nie dam rady. Chciałam jedynie spytać czy ktoś miał może podobnie :)

Ja tak mam gdy zapalam rano skuter i dodam gazu zanim nie pochodzi z minutkę. Potem też tak jest tylko mniej i krócej. Oczywiscie też tylko zaraz po zimnym zapaleniu.

Czy to zaczęło się odkąd jest zimno czy było wcześniej?

wcześniej było wszystko normalnie, dopiero od kilku dni, czas najwyższy schować go chyba na odpoczynek zimowy:) nieco mnie uspokoiłeś

Może coś z automatycznym ssaniem? Ktoś to musi na miejscu zdiagnozować. przyczyn może być wiele.

a nie będę się tym zamartwiać, poleży i na wiosnę go naprawię albo sam wydobrzeje:) ale jednak mam nadzieję, że był po prostu zimny.

Zapal go na zimno i daj mu ze dwie - trzy minuty pochodzić na wolnych obrotach. Potem dodawaj delikatnie gazu i zobacz co się dzieje.

Jeszcze niedawno było na stacjach Shell takie fajne paliwo V-Power 95. Na nim to zjawisko nie występowało... To nowe jest guzik warte.

Co do chowania na zimę - ja stanowczo uważam, że jeszcze za wcześnie.

no spróbuję, zobaczę co będzie. dzięki za poradę. A u mnie w okolicy nie ma stacji Shell no ale zawsze staram się wlewać 98 bo niby jest lepsza

Hmm... CO do Shella i V-Power'a to już teraz nie ma sensu. Strasznie to paliwo zepsuli.

Poza tym => do 2T nie powinno się lać 98. Tylko 95. O tym czy 98 jest lepsza niż 95 napisano już morze tematów. Ten to tylko przykład: http://www.skuterowo.com/jak-to-jest-z-tymi-benzynami/ Czasem bywa tak, że paliwo "gorsze" paradoksalnie jest lepsze dla niektórych silników. I na 95 Twój skuter może mniej palić.

Jeśli chcesz możesz dodawac sobie środka uszlachetniającego benzynę w proporcjach zalecanych przez producenta środka. Jeszcze nie sprawdziłem do końca czy to coś bardzo pomaga ale poszkodzić nie powinno. Tu czytaj więcej: http://www.skuterowo.com/jak-to-jest-z-tymi-dodatkami-do-paliw/

możliwe, że masz rację bo pali dość sporo.

Mój 3,7 do 4 na zwykłej, a 5,5 na "lepszej". A Twój ile?

dokładnie nie liczyłam ale coś około 4-5.
Wcześniej miałam czterosuwa, który palił okropnie malutko. wiem, informowali mnie, że niby dwusuwy więcej palą, mnie to nie przeszkadza ale różnica jest widoczna.
Umówiłam się z gościem na dziś na 15 do serwisu. Zobaczymy czy coś mu się uda naprawić.
Wczoraj jeszcze przejechałam kawałeczek i znów go zadusiło.
Teraz czekam do 15, zobaczę co gościu powie na tą wadę.

5L palą dzisiaj ekonomiczne samochody i motocykle ze 100 konikami mechanicznymi :-) Jest różnica - 2KM i 100KM przy takim samym spalaniu. A ktoś mówił, że skutery gwarantują tanią jazdę :-)

no jakoś trzeba zachęcić potencjalnego klienta:)

Panowie ja mam ten sam problem, problemy zaczęły się odkąd stało się zimno. W trakcie jazdy zgaśnie nawet ze 3 razy schodząc na wolne obroty. Zawory właśnie sprawdziłem - 0,05 ssący, oraz był 0,08 wydechowy. Wydechowy zmieniłem na 0,06, ale wydaje mi się, że problem będzie dalej. Moja teoria jest taka:
Przy zimnej temperaturze ssanie podnosi się maksymalnie wysoko, do tego dochodzi wilgotny filtr powietrza po poranku, efektem jest zalewanie na wolnych obrotach. Teoria nie potwierdzona, aktualnie czekam na nowy filtr powietrza.

Oraz jest jeszcze 2 teoria:
Po dzisiejszej nocy bardzo osłabł akumulator. Jak wiadomo ssanie jest zasilane z akumulatora. Jeżeli akumulator jest wyładowany to ssanie się nie zamknie.

Nie wiem, nie sądzę zeby miało to coś wspólnego z akumulatorem. U mnie musi rano pochodzić z minutę, bo inaczejzdusi się i nie ruszy. Po chwili jest dobrze i ruszam powoli. Po prostu jest zimno i tyle. Tyle, ze nie powinno to następować w czasie jazdy, po rozgrzaniu.

Witam, motorek juz odebrałam od serwisanta. Niestety rozczarowałam się. Nie zapłaciłam nic ale motorek nadal nie naprawiony. serwisant oddał i mówił, że wystarczyło przeczyścić go wewnątrz kompresorem i on tak zrobił ale nie podziałało to. Dziś znów muszę go oddać. wszystko jest tak jak wcześniej, albo jeszcze gorzej bo dziś nie mógł podjechać pod górkę (stracił moc). ale jestem zła, masakra...