Dziwna opcja ze świecą - DiTech .

Siema.
Przedwczoraj padła świeca w moim Ditechu ( iskra kręciła się dookoła, więc moto nie odpalało )
Kupiłem taką samą jak była, czyli specjalnie dedykowaną do Ditecha, przez parę minut było okej, ale potem Apka zaczęła ciągle bezustannie przerywać.
Wykręciłem świecę, a ona cała okopcona ; /.
Wyczyściłem szczotką drucianą , włożyłem spowrotem , pochodziła dwie minuty i dalej to samo ; /.
Miałem akurat przy sobie świecę od Chińskiego 4t , tylko, że ona ma gwint krótszy o jakąs 1/3 krótszy od oryginalnej ditechowej świecy, ale jakby ręką odjął - Apka teraz normalnie chodzi, nie przerywa.
Teraz moje pytanie:
Mogę śmigać z taką świecą ?. Boję się, że się ona odkręci i zwali mi cały gwint w głowicy.
Co o tym myślicie?

na twoim miejscu nie ryzykowałbym, szkoda sprzetu ;). A sprawdzałeś przerwe na tamtej świecy ?