dlaczego kisiu ciagle narzeka?

Hej
Jestem tu nowa i tak czytajac tutejsze forum doszlam do wniosku ze uzytkownik Kisiu1981 ciagle narzeka(zreszta nie tylko On) a to ze w pracy mu zle a to ze taki biedny jest a to ze na nic go nie stac. Czy to juz w Polsce tak zle ze wszystcy sa biedni?:-( pozdrawiam

Witam. Widocznie Kisiu lubi narzekać.

Po to jest forum aby pogadać z innymi ludźmi i powiedzieć co komu na sercu leży. Nikt tego nie zabroni. Osobiście Kisia nie znam ale czytając to co pisze na forum nie mam nic do niego i uważam że jest ogarniętym człowiekiem.

A co ten temat ma do działu "skutery", w którym go zrobiłaś?

ja też nic do niego nie mam ,założyłam go w celu rozweselenia zarówno i jego jak i reszty forumowiczów , ale chyba nie potrzebnie :( przepraszam ;)

Nic nie szkodzi, Kisiu to sympatyczny gość, poczekaj trochę a odpowie na Twoje pytania :-)

Też poznałem Kisia i jest w porządku. :-D Każdy ma jakieś problemy i czasem musi się "wygadać".

anitka85 nie ogarniam cie.

Ja też :-D

Jestem. Dziękuję, że mnie lubicie. Ode mnie dodam, że opisuję po prostu swoje sytuacje i tyle. Nie mówię, że jest mi źle. Mam po prostu ograniczenia finansowe ale kto ich nie ma? Narzekanie to ludzka rzecz. Na pewno są osoby, które robią to równie często jak ja:-)

Anitka, tę Vespę kupiłaś za zarobione przez siebie pieniądze? Czy ją dostałaś? Bo po Twoim drugim temacie (Chyba został usunięty? Odczytałem jakieś strzępy w Twoim profilu.) Widzę, że jesteś do chińskich produkcji uprzedzona. Muszę cię rozczarować - nie wszystkie są takie. Ja swoim przejechałem ponad 14000 km i wiem, że zrobię spokojnie drugie tyle. Jeśli miała w Ince miejsce jakaś awaria to była ona wywołana chęcią oszczędności nie tam gdzie trzeba oraz brakiem wiedzy przy składaniu wariatora. A zresztą nie każdego zresztą stać na Vespę. Dodam tylko, że w ostateczności mógłbym sobie na nią pozwolić ale po co? 11 czy 15 tysięcy złotych wydane na jednoślad o pojemności 50 cm3 uważam za nietrafioną inwestycję. Nawet jeśli jest fabrycznie nowy. Stosunek jakości do ceny jest już nieproporcjonalny. Nigdy się to nie zwróci. Vespa nie przejedzie pięć razy więcej niż chińczyk. A o jedno i drugie trzeba dbać żeby działało i nie oddawać w ręce pseudomechaników.

Kisiu co do Vespy to się mylisz bo na pewno wytrzyma przebieg 5 chińskich skuterów wiem coś na ten temat bo sam kiedyś miałem 3 skutery Piaggio i były nie do zdarcia

Mówiłem o takich chińczykach "lepszych" i prawidłowo serwisowanych. Nie o takich pierwszych lepszych, robionych całkowicie budżetowo i eksploatowanych przez młodych ludzi, którzy tylko leją paliwo i jeżdża. Mój jak mówiłem ma 14000 km przebiegu i jakieś tam swoje drobnostki ale wiem, że zawsze zapali i dojadę do celu. Gdybym miał większą kasę pewnie jeździłbym jakimś Kymco ale budżet w chwili zakupu był ograniczony. Skutery markowe nie mają czegoś takiego, co objawia się niedomykaniem schowków, miękkimi jak masło śrubami i nie do końca spasowanymi elementami, a co znam z autopsji ale jeśli chodzi o elementy mechaniczne, silnikowe - to wszystko jest w dobrej kondycji i wiem, że jeszcze posłuży.