Czy pasek napędowy daje znać o swoim zużyciu?

Witam. Dzisiaj wybrałem się na przejażdżkę i w drodze powrotnej przy podjeździe pod górkę usłyszałem dziwne dźwięki z okolic przekładni. Zatrzymałem się, bo to mnie lekko zaniepokoiło. Już wcześniej przy ruszaniu słychać było taki cichy metaliczny dźwięk, ale niczego się nie obawiałem. Ruszyłem pod tą górkę i usłyszałem jeszcze głośniejszy metaliczny dźwięk, a później nie wiem jak to nazwać, może chrobotanie. Zaniepokojony dojechałem do domu, zgasiłem skuter i zauważyłem, że z przekładni leci dym. Wydobywał się z dołu przekładni. Przekładnia była także bardzo gorąca. Nie wiem dlaczego tak było, bo trasa miała nie więcej niż 5 km w obie strony. Fakt, że było trochę ciężkich podjazdów, ale nie aż tak. Poradźcie, bo trochę się obawiam jeździć, żeby pasek nie pękł w nieoczekiwanym momencie.

Weź klucz nasadkowy w kształcie litery T (prawdopodobnie 8), odkręć tych kilka śrub i zobacz jak to wygląda. Samym zdjęciem przekładni nic nie popsujesz. Uważaj tylko żeby machanizm kopki nie wypadł. Zobacz pasek. Sprawdź czy mocno wisi. Obejrzyj jego krawędzie i ogólny stan. Poruszaj nim i zobacz czy nie ma jakichś luzów. Sprawdź też czy masz olej w przekładni. I napisz swoje spostrzeżenia to będziemy myśleć dalej.

Jutro sprawdzę jak to wygląda pod pokrywą. Co do oleju to na razie był wymieniany raz przy przebiegu 1000.Obecny przebieg 2250 km. Dodam, że ten metaliczny dźwięk(nie jest zbyt głośny, im skuter ma ciężej tym jest głośniej) występuje przy ruszaniu, natomiast gdy skuter postawiony jest na stopce i dodaję gazu to nie występuje.

Nawet, jeśli nie byłoby oleju w przekładni, nic by się nie dymiło. Zresztą, w skuterach markowych można jeździć bez wymiany nawet po 20000 km i nic się nie dzieje - ja niedawno wymieniłem pierwszy raz, przy ok. 14000, i wyglądał tylko na trochę przepracowany... W chińczykach to również nie powinno mieć aż takiego znaczenia.

http://www.skuterowo.com/za-chwile-urwie-sie-pasek-w-skuterze/

Majker napisał:

Nawet, jeśli nie byłoby oleju w przekładni, nic by się nie dymiło. Zresztą, w skuterach markowych można jeździć bez wymiany nawet po 20000 km i nic się nie dzieje - ja niedawno wymieniłem pierwszy raz, przy ok. 14000, i wyglądał tylko na trochę przepracowany... W chińczykach to również nie powinno mieć aż takiego znaczenia.

Mogłoby się dymić z pod pokrywy paska, w przypadku zatarcia elementów przekładni. Silnik przekazuje napęd, pasek napotyka na duży opór, występuję zwiększone tarcie paska, a w efekcie dym i swąd palonej gumy.