Czy można jeździć na tzw. postojówkach??

Witam mam pytanie, a mianowicie czy można jeździć w dzień na tzw. postojówkach?? PS. i czy lepiej hamować przednim hamlucem (tarcza), czy tylnym (bęben)

Co do postojówek nie wiem. Też mam Rometa - hamuj najlepiej oboma(?) hamulcami. (ja mam tarcze z przodu i z tyłu, hamuje dwoma hamulcami - zawsze bezpieczniej)

na postojówkach ? raczej się nie powinno. Jesli nasz na myśli tzw. oszczędność prądu to niewiele przyoszczędzisz, ale ... ja w miejsce postojówek wstawiłem mocne diody dodatkowo dodając paski diodowe wokół lamp ( zobacz foto http://www.adastra13.com.pl/EuroBoy_b/4528.JPG) i tak jeżdzę, co do hamowania - hamuje się za pomocą obydwuch hamulcy, ten tylni bebnowy to w/g mnie raczej SPOWALNIACZ

Nie można,
postojówki są do postojówkowania a nie jeżdżenia. musisz mieś światła mijania. zdaje się że nie ma możliwości (prawnej) montażu świateł do jazdy dziennej w skuterze / motocyklu

Nie można jeździć na postojówkach. A co do hamowania, to najlepiej dwa na raz ;)

Do motocykla lub skutera można założyć światła dzienne, muszą posiadać homologację europejską i spełniać odpowiednie warunki montażu m.in. (wyciąg z Wiki) być zamontowane:
- Symetrycznie względem osi pojazdu
- Na równej wysokości
- Odległość od ziemi do dolnej krawędzi lampy minimalnie 25 cm, od ziemi do górnej krawędzi maksymalnie 150 cm
- Odległość między lampami mierzona od wewnętrznej krawędzi musi wynosić minimum 60 cm, chyba że szerokość pojazdu jest mniejsza niż 130 cm - wtedy odległość minimalna wynosi 40 cm
- Lampy nie mogą wystawać poza boczny obrys pojazdu lub być zamontowane dalej niż 40 cm od niego
- Lampy włączają się automatycznie po ustawieniu urządzenia zapłonowego w pozycji umożliwiającej uruchomienie silnika

Światła do jazdy dziennej nie muszą współdziałać z tylnymi światłami pozycyjnymi (kiedyś było inaczej ale to zmieniono).

Na postojówkach nie można jeździć, służą one do sygnalizowania postoju na drodze lub poboczu poza obszarem zabudowanym od zmierzchu do świtu (z tego co pamiętam, dokładnie jest to opisane w KD).

aha dzięki wszystkim

jak hamować? zależy od sytuacji.
zasadniczo to najpierw tylny, aby "przesunąć" środek ciężkości do przodu i dołączasz hamulec przedni.
w zakrętach przede wszystkim przedni.

majker_skute... napisał:

w zakrętach przede wszystkim przedni.

Powodzenia życzę. Po 1 w zakrętach się nie hamuje tylko przed a po drugie wystarczy troszeczkę piasku na zakręcie i hamując przednim hamulcem jest soczysta gleba.

hamuje jak najbardziej, tylko trzeba wiedzieć jak
kwestia kilku lat doświadczenia

Powodzenia Ci życzę !
Nie możesz hamować przednim hamulcem w zakręcie, a już zwłaszcza gdy jest piasek.
Nie opowiadaj że to kwestia 'doświadczenia' gdy hamujesz koło przednie zwalnia a kierownica leci do końca strony w którą skręcałeś, i wtedy skuterek automatycznie spada i piękna gleba gotowa.
Nie wiem jakim sposobem chcesz hamować, ale J.W

Powodzenia Ci życze ! (Wiem że ten wywód o ciągu zdarzeń powodujących glebe był nie potrzebny, ale co ja poradze ;) )

dodge napisał:

Powodzenia Ci życzę !
Nie możesz hamować przednim hamulcem w zakręcie, a już zwłaszcza gdy jest piasek.
Nie opowiadaj że to kwestia 'doświadczenia' gdy hamujesz koło przednie zwalnia a kierownica leci do końca strony w którą skręcałeś, i wtedy skuterek automatycznie spada i piękna gleba gotowa.
Nie wiem jakim sposobem chcesz hamować, ale J.W
Powodzenia Ci życze ! (Wiem że ten wywód o ciągu zdarzeń powodujących glebe był nie potrzebny, ale co ja poradze ;) )

Na piachu już sama jazda na złożonym motocyklu czy skuterze to bardzo duże ryzyko gleby i absolutnie nie używamy wtedy hamulców więc odrzućmy ekstremalne sytuacje.
Zasadniczo hamuje się przed zakrętem ale w razie potrzeby hamujemy PRZODEM. O ile w skuterze hamowanie tyłem pójdzie łatwiej bo ma nisko środek ciężkości i większy rozkład masy na tył co dodatkowo pogłębia kiblowa pozycja skuterzysty, to w motocyklu zafundujesz sobie pięknego szlifa. W motocyklu, szczególnie typu sport tył jest lekki co dodatkowo pogłębia pozycja motocyklisty (na baku). Przy hamowaniu masa przechodzi głównie na przód i tam zwiększa się przyczepność. Pojeździj motocyklem, choćby TZR50 czy czymś podobnym i zobaczysz jak łatwo zblokować tył, co nie jest takie proste w skuterze.

Zgadzam się, ale tu była mowa o zakręcie z piaskiem ;)

witam co do jazdy na postojówkach to mam takie diodowe w skuterze fabryczne i niby wyglądają jak światła do jazdy dziennej ale dostałem już upomnienie od panów z drogówki bo to tak naprawde to postojówki LED a nie typowe światła do jazdy dziennej jak w autach.wiec nie można na nich jeżdzić.pozdrawiam

Temat został wyeksploatowany więc zamykam.