Coliber - zalewa świece

Witam mam skuterka colibra.
Od pewnego czasu zaczęła się zalewać świeca ... a jeżdżę nim do pracy.
Wygląda to tak ze z dwa razy dojadę do pracy i z powrotem 3 raz już nie ruszę bo zalany... po wyczyszczeniu świecy pali jak się to mówi na dotyk.
I tak w kolo ...z 4-5 zapaleń na dotyk i znów zalany ... czyszczenie.
Co do świec mam z sobą 4 nawet jedną irydowa.Na wszystkich tak samo.
Proszę o podanie przyczyny ...

Może przyczyna tkwi nie w świecy, a w gaźniku (a dokładniej w jego regulacji)? Spróbuj wyregulować gaźnik, a konkretniej zmniejszyć trochę dawkę paliwa kręcąc śrubką mieszanki zubażając pół obrotu (u mnie w lewo, u Ciebie pewnie tak samo).

Jak masz ustawioną iglicę?

U mnie jest to,ze nie wiem dokładnie jak jest z iglica bo końcówka jest plastikowa?Nie ma naciec na niej... jak była w ogarkach Simsonach etc.
Która o jest ta śrubka mieszanki? Jak ja poznam?

Acha. Czyli masz iglicę jednopołożeniową. Pewnie to 4T, a u mnie w 2T jest pięć nacięć.

Śruba mieszanki to ta bardziej schowana (czyli mniej wystająca).

Tak to 4T coliber

Śrubka od mieszanki to ta po boku gaźnika , jest lekko schowana.

Tak dzięki już ja z czaiłem ... przekręciłem o obrót w lewo.
Są jeszcze jakieś propozycje co może być?

Jak będzie Ci dalej zalewać to przekręć o 2 obroty w prawo neutralizując tamten obrót, i zakręcając nowym. Powiedz czy dalej Ci zalewa czy nie, bo to ważne dla innych z tym samym silniku. Bo sam nie wiem czy zmniejszam paliwo kręcąc w prawo, czy w lewo.

Po przekręceniu obrót w lewo od tego momentu co miałem ... wyczyszczeniu świecy ... zapalił na dotyk.
Dam znać czy się będzie zalewał...

w lewo zmniejszasz paliwo

A mi natomiast się wydaje, że w prawo, no bo teraz na logike:
1. Zakręcam śrubkę w prawo, a odkręcam w lewo (sprawdzone). Więc chyba tam jest jakaś dziurka, i jak odkręcam śrubkę dziurka się odsłania i dostaje paliwa.

2. Zależy wszystkim aby wyregulować gaźnik tak aby paliwa było mało a powietrza dużo - aby spalanie było jak najmniejsze. Śrubka od obrotów ma około 10 obrotów aż całą wyjdzie. Myślę, że dlatego zawsze się pisze aby wkręcić śrubkę do końca (zamknąć dopływ paliwa), i wykręcić ją o 2 obroty z 10, tak aby troszkę puścić paliwa do mieszanki. Gdyby się kręciło w lewo zmniejszając paliwo to powinno się na odkręconej śrubce wkręcać ją o 2 obroty co by robiło 8/10 obrotów. Dlaczego jednak reguluje się wykręcając?

To są moje wnioski, po których myślę, że odkręcając (w lewo) zwiększamy, jednak nie jestem pewny na 100%, i dobrze by było gdyby kolega co teraz reguluje gaźnik dał znać jak to wygląda.

ja z pewnością miałem coś nie tak ... świeca czarna i zawsze jak nie zapalił od dotyku to już nie zapalił wcale ... zalany.
Dziwne ze palił na dotyk i jeździł bez awaryjnie choć zawsze kolor świecy miałem czarny a nie ceglany czy brązowy.
Jutro jadę do pracy samego mnie ciekawi czy w ogóle odpali ... próba w garażu po przekręceniu i wyczyszczeniu na dotyk.
Tak niekiedy miałem ... próba po południu w garażu ok a rano zalany jak miałem jechać.
Ale najczęściej po wyczyszczeniu udało mi się 2 dni pojeździć do pracy i padał zalany.

Dam znać jakie są efekty.

izdebski12 napisał:

A mi natomiast się wydaje, że w prawo, no bo teraz na logike:
1. Zakręcam śrubkę w prawo, a odkręcam w lewo (sprawdzone). Więc chyba tam jest jakaś dziurka, i jak odkręcam śrubkę dziurka się odsłania i dostaje paliwa.

Na logikę nie masz racji. Ten wkręt służy do regulacji powietrza, tak więc wykręcając zwiększa się dawka powietrza. Dawka paliwa pozostaje niezmieniona, ale większa dawka powietrza zuboży mieszankę.

agentmb napisał:

izdebski12 napisał:
A mi natomiast się wydaje, że w prawo, no bo teraz na logike:
1. Zakręcam śrubkę w prawo, a odkręcam w lewo (sprawdzone). Więc chyba tam jest jakaś dziurka, i jak odkręcam śrubkę dziurka się odsłania i dostaje paliwa.

Na logikę nie masz racji. Ten wkręt służy do regulacji powietrza, tak więc wykręcając zwiększa się dawka powietrza. Dawka paliwa pozostaje niezmieniona, ale większa dawka powietrza zuboży mieszankę.

Nie wydaje mi się aby tak było jak piszesz, gdyż powietrze (filtr powietrza) jest podczepiony od razu do gaźnika. Gdy przekręcasz przepustnice przekręcasz w gaźniku okrągłą blaszkę, która się przekręca wzdłuż odsłaniając więcej lub mniej (w zależności od ułożenia manetki) powietrza, które wpada od razu do króćca ssącego. Powietrze nie krąży po gaźniku tylko paliwo, a powietrze jest podawane od razu przez cały gaźnik do króćca. Sprawdzałem jak to działa wyjmując gaźnik.
Nie ma co się sprzeczać gdyż różne skutery mają różne gaźniki, które działają w różny sposób. Jak chcesz to mogę Ci jutro zrobić zdjęcia jak powietrze "przelatuje" przez gaźnik.
Nie jestem ekspertem od gaźników, ale jak wyjąłem swój, manetką poruszałem to widziałem jak to działa od strony wlotu filtra powietrza, i od strony wlotu do króćca ssącego.

Dubble post:
Właśnie wyjąłem gaźnik z mojej pierwszej rozbitej maszyny, gdyż nie dawała mi ta tajemnica spokoju, i mam dowody na to, i jestem pewny na 100%, że kręcąc w lewo śrubką zwiększamy paliwo, a kręcąc w prawo zmniejszamy. Dzisiaj albo jutro będzie obszerny film w którym sami to zobaczycie, oraz pokaże wam jak rozkręcam gaźnik i wszystko co w nim się znajduje. No bo na czym się nauczyć jak nie na czymś co jest mi na razie nie potrzebne (rozbity skuter po wypadku).

Ja na przykład wiem, że ilość powietrza doprowadzanego do cylindra i gaźnika reguluje się obudową filtra powietrza, a konkretnie tą osławioną zwężką - przez wielu uważaną za blokadę. Ilość doprowadzanego paliwa reguluje się za pomocą zarówno śruby składu mieszanki jak i zawleczki położenia iglicy oraz średnicą dysz: głównej i wolnych obrotów.

Jeśli się mylę to mnie poprawcie...

Parę jazd za mną jak na razie OK ... wydaje się ze 1 obrót w lewo i jest wszystko OK.
Jak się coś zmieni dam znać.

Kisiu1981 dzięki za radę.