Cieknący gaźnik brak mocy

Witam. Otóż odebrałem silnik motoru z naprawy po wymianie tłoka i zapragnąłem również wymienić gaźnik. Gdy nowy gaźnik został założony paliwo mi ciekło z dwóch dysz u góry. W starym gaźniku nigdy coś takiego się nie działo. Gdy założyłem stary nadal przez inną dyszę się lało oraz uszczelka mi nie domykała pomiędzy dwoma częściami gaźnika. Po kilku dniach zacząłem jeździć nim lecz napotkałem kolejny problem jadąc nagle podczas dodania gazu mi zgasł. Jak był odpalony nie gasł trzymał te 2 tys obrotów. Motor to Benzer WS 50/110.

z jakich “dysz” u góry ci ciekło paliwo? tam nie ma żadnych dysz.

Z dwoch dysz? Może chodzi Ci o regulacje paliwo-powietrze, tam powinny być śrubki, na gazniku, w 4t jedynym miejscem skad moze leciec paliwo jest kranik przelewowy na samym dole pokrywki od pływaka. ( powodem moze byc zaciecie sie pływaka)
Do do gasniecia… zobacz czy gaznik nie bierze lewego powietrza miedzy filtrem a gaznikiem ( na tym polaczeniu)
ew. skoro zmieniales gaznik moze zapomniales o uszczelkach na króćcu, gdzie jedna powinna byc pomiedzy glowica a kroccem, a druga pomiedzy kroccem i gaznikiem.

Wambot, zobacz poj post , chinczyk i olej" znajdujacy sie zaraz pod tym postem.

Od góry są takie hmm wypustki a poza tym lewego powietrza nie bierze, ponieważ sprawdzałem. Stał parę dni i teraz normalnie jeździł ale nie wiem czy to nie wróci za jakiś czas i chcę się upewnić. Jest problem też ze starym gaźnikiem otóż kupiłem nową uszczelkę do niego ale zamiast paliwo wlewać się do gaźnika leje się obok ponieważ wygląda jakby jedna pokrywa w tym właśnie miejscu odstawała.

te dwie rurki na górze to napowietrzanie komory pływakowej. skoro ci leci tam paliwo to masz za wysoki poziom w komorze pływakowej. a to oznacza albo utopiony pływak albo zacinający sie zaworek iglicowy którym ten pływak steruje. w każdym razie poziom paliwa rośnie ponad norme, sięga do tych króćców przelewowych i sie wylewa