Chiński akumulator nie przyjmuje prądu.

Witam, mam taki problem iż mój akumulator w Torosie F16 działał cały czas. Na zimę jak zaczęły się mrozy zabrałem ze skutera akumulator i na początku marca naładowałem. Na akumulatorze pisze żeby go nie otwierać ale go otworzyłem i zobaczyłem że nie widać w nim kwasu i zadzwoniłem do serwisu. W serwisie powiedział mi gościu że po prostu w markecie nie nalali i żebym nalał. Nalałem wody, naładowałem i z akumulatora zaczął wypływać kwas, ale akumulator był naładowany. Dzisiaj wkładam go do skutera i zaświeciła się tylko kontrolka pokazująca telefon czy coś takiego i nic więcej się nie stało. Podłączam do prostownika i pokazuje że akumulator nie jest podłączony czyli tak naprawdę musi nie przyjmować prądu.
Co może być tego przyczyną? Zasiarczył się, zwarcie, czy może padł przez to że to chińszczyzna?
Na razie jest włączony do prostownika i może zadziała.
Jak by co to jaki polecacie akumulator? Warty czy jakiś inny?