Witam. Mam 25 lat, wziałem się za skuter brata. Chce jezdzic do pracy wakacyjnej z kumplem, na przeszkodzie stoi dosc sporawa gorka ( a maja jechac we dwoch ) wiec chcialem go podratowac. Postaralem sie przygotowac do tego merytorycznie, obdzwonilem pare sklepow zeby wiedziec co i jak, poczytalem gdzie sa i jakie blokady, jak go wzmocnic. Specem nie jestem w tej dziedzinie wiec licze na Wasza pomoc. SKuter na silniku 50 przejechal ok 4 tys km przez pare lat, nie bylo z nim wiekszych problemow. Jedyna modyfikacja byla zdjeta blokada. Dla scislosci jest to FERRO 103. Wg licznika po rownym dało sie go rozpedzic do 75 kmh, jadac za nim samochodem bylo to juz 60-65 kmh, ( liczniczek klamczuszek ).
Modyfikacje poczynine przeze mnie:
wyciecie i zaspawanie dodatkowej rurki przy wydechu
zamowilem rolki 5.5 g jeszcze nie przyszly ( obecnie sa wysluzone troche 6g)
Cylinder dokrecalem srubami na przeciwko coraz mocniej, obficie nasmarowalem wczesniej olejem ktory dolewamy do kaczki w dwusuwach. Cylinder trzeba dotrzec. Nie dawalem mu w palnik za bardzo, ale czuc jako tako ze nie ma za bardzo roznicy, ba nawet jakby slabiej jezdzil. Zmienilem dysze z powrotem na starą 68 ( bo troche jakby miala dluzszy gwint i spod, myslem ze tamta zle zasysa paliwo) ale na niej jest jeszcze slabszy. Nie mam pojecia co zrobilem zle. Dodatkowo, raz mi sie skurczybyk zalał - tzn podczas jazdy zdechł i paliwo zaczelo lac sie do filtra powietrza - przeczyscilem gaznik i juz niby ok, ale nie wiem czemu to sie stalo. Szczerze mowiac myslalem ze to przez złe ustawienie sruby mieszanki, ale potem wyczytalem ze ta sruba steruje mieszanka ale tylko przy jałowych obrotach. ( swoja droga prosze o potwierdzenie czy to prawda ). Zalanie wystapilo przed podniesiem iglicy o oczko. Prosze ogolnie o pomoc i wyjasnienie jesli cos zrobilem zle. Moge do woli podsylac wam zdjecia i filmy. Pozdrawiam
Dzwonilem do nich, mowili ze bedize pasowal i faktycznie pasuje, sa tam wyszczegolnione modele ferro. Regulacja gaznika tzn co konkretnie? Bo do konca nie wiem za co odpowiada srubka mieszanki - czy jest to tylko mieszanka na wolnych obrotach czy na wyzszych tez? Jesli jest tylko do nizszych, to zostaje chyba tylko iglica tak? czy o czyms nie wiem?
I w sumie mam jescze dreczace mnie pytanie - bez filtra powietrza zarowno 50 i 80 cylinder chodzi tylko na wolnych obrotach, po dodaniu gazu traci moc calkiemi gasnie, czy tak powinno sie dziac?
tak powinno się dziać.
gaźnik reguluje się do konkretnych parametrów dolotu - inaczej da dolotu z filtrem a inaczej bez filtra. Nie reguluje sie bez filtra bo załozysz filtr i bedzie kicha.
Gaźnik się reguluje:
dyszą wolnych obrotów
dyszą ssania
śrubą regulacji składu mieszanki na wolnych i zderzakiem przepustnicy (to dla wolnych)
iglicą (średnie zakresy obrotowe) czyli kształt i wysokość (na który “ząbek” przyczepisz)
średnicą dyszy głównej (max otwarcie manetki)
do tego istotny jest poziom paliwa w komorze pływakowej, pochylenia gaźnika czasem też…itd
regulacja gaźnika to nie jest coś co się robi w 3 minuty - zwłaszcza po modach - bo wtedy zaczynasz od zera w zasadzie.
dodatkowo pobaw się z rolkami, u mnie było tak że po zmianie cylka na 70ccm na rolkach 6g miał muła, zmieniłem na rolki 4,5g to mało że mi go z pod du=y wyrywało to leciał 80km/h i miałem jeszcze zapas na manecie
Zalozylem dzis te rolki 5.5 G ktore zamowilem - poprawila sie dynamika zbierania. Szkoda ze nie mam lzejszych zeby sprawdzic czy 4.5 G bylby lepsze. Sprawdzilem dzis jego Vmax, na jego liczniku bylo to ok 90 kmh, brat za mna jechal normalnym motorem to 80kmh mu pokazalo - jest niezle. Mam natomiast inny problem - słabnie skurcyzbyk pod wieksze góki. Nawet nie chodzi o to ze zwalnia, tylko po prostu jakby nie dostawal paliwa, po chwili znow sie wkreca. Ogolnie przerywa i szarpie tylko pod gore. W razie potrzeby moge wrzucic nagranie. Co do iglicy - jest na przedostatnim ząbku od dołu. ( nie wiem czy ma wplyw na maksymalne obroty )
Podbijam. Nie mogłem ogarnąć dlaczego skuter gasł pod górę - dłubałem i dłubalem. Objawiało sie to tym, ze na poczatku skuter jechał z wigorem, potem wiadomo obroty i predkosc spadala bo gorka, lecz nadal rowno pracował i ciagnal. Gdy predkosc sie ustabilizowala na jakis 25 kmh po pół minuty zaczynal sie dlawic i krztusic. Dzwiek po odkrecaniu/zakrecaniu manetki głuchy, jakby pracowal bez filtra. Załozylem stary filtr, naprawilem go posklejalem ( byl pekniety ). SKuter mial jakby mniej mocy, filtr wydawal sie szczelniejszy niz nowy, ale juz wyjechal bez problemu pod gore z tym filtrem - jednak tak jak mowie, jest slabszy na tym starym filtrze. Sumarycznie - skuter dostawal za duzo paliwa czy powietrza? Co zrobic zeby zachowac jego moc i zeby ni przygasal pod gore? Mogę w razie potrzeby nagrac filmik. No i ten filtr raczej zwróce.
To nie byłą wina filtra, dysza nie zasysala paliwa z komory plywakowej przy duzym nachyleniu. zalozylem na nia przedluzajaca rurke - smiga az milo. Zamowilem tez lzejsze rolki : 3.5 g oraz 4.5 i zestaw dysz 85, 90,95,100. Pytanie mam teraz dotyczace najtanszego uzywanego wydechu ktory by sie nadawal do tego zesatwu. https://www.olx.pl/oferta/wydech-2t-minarelli-zipp-zumico-router-CID5-IDw5Psx.html#0439e83415
Znalazlem cos takiego, wyglada ze ma komore rezonansową, nadał by się? Czy to dziadostwo i nic mi nie da?
Odświeżę temat. Skuterek jeździ, ladnie pali. Raz spotkala mnie niemila sytuacja, mianowicie brat mu chyba za dużo dał w palnik jeżdżąc po górkach i skuter w pewnym momencie nie mial siły jechac nawet 50kmh po czym zwalniał coraz bardziej. Potem nastepował metaliczny dzwiek i koniec jazdy, zwalniał do zera. Chyba cylinder napuchł i się trochę obtarł, dobrze zdiagnozowałem? Jak ostygł juz wszystko wrocilo do normy. Cos powazniejszego moglo mu sie stać? SKuter zdaje się jezdzic nadal normalnie i ma chyba wlasciwa moc.
Pytanie drugie, jakby mu dołożyc uzywany wydech, np tecnigas next R, wał to wytrzyma?
A co myślisz o tym przytarciu? Pasowało by sprawdzić kompresję no nie?
Po zmianie tłumika boję się tego, że np teraz ( bo dokładnie nie wiem ile, kupię licznik rpm ) osiąga 8k rpm, po tłumiku może będzie miał ich 10k i wał/korbowód się podda.
Obrotomierz zamontowany, sprawdzony na normalnym motocyklu z jego obrotomierzem, odczyty sie zgadzają. V max takze zmierzyłem, tym razem elegancko GPS. No więc V max to 71-74 kmh GPS, przy obrotach 9300-9500. Tłumik tecnigasa mam na oku, ale boję się ,że doda prócz mocy trochę do maksymalnych obrotów. Predkosc wzrosnie przez oborty, jak myslisz korba wytrzyma ewentualne 10-11k? Standardowym wariatorem nic już nie zrobię, rozwiera się prawidłowo do maksymalnej wartosci, cięższe rolki tylko osłabiają przyspieszenie i zdolnosc pokonywania wzniesień.
Zakres osiaganych mocy maksymalnych w tescie tlumikow wahał się miedzy 7 000 a 10 000 rpm.
leo vince turing jest zblizony do standardowego tlumika, max moc przy 7 k rpm, a na wykresie widac ze przy 8500 silnik traci ciąg calkowicie.
Dla porownania wystarczy wziac jakikolwiek inny. Tecnigas Tek, moc maksymalna przesuwa sie do 8400 czyli mniej wiecej gdzie na standardowym nie bylo juz mocy. Z tym tlumikiem moc zaczyna spadac 1k rpm dalej, w okolicach 9500. Wykresy są ladnie namalowane dla kadego tlumika, dlaczego wiec mowisz ze tlumik nie da obrotów?
W takim układzie, jak najprościej zwiekszyc v max? Standardowy wariator wychodzi maksymalnie w górę, sportowy moze poprzez inny kąt poprawił by przyspieszenie, ale talerz musi być i tak tej samej srednicy wiec pasek wyjdzie tak samo wysoko. Korektor momentu? Aby zwiekszyc predkosc jego srednica musiala by byc mniejsza od standardowej, wtedy nie wejdzie fizycznie na oś. Jedyna opcja to zmiana przełożeń?
Poza tym kombinuj z iglicą 