Posiadam skuter speedfight 2 i mam dosc spory problem z energetyka.Mianowicie kiedy odpalam skuter to nie swieca mi sie swiatla z przodu oraz nie ma stalego swiatla stopu,zegary tez nie swieca.Kiedy znow wcisne klamke hamulca tylniego swiatlo stopu sie swieci i strasznie delikatnie pali sie lampa z przodu" doslownie".Wiem ze wraz z obrotami silnika swiatla lepiej swieca, ale nie w moim przypadku;/ dodam jeszcze, ze kiedy wloze kluczyk do stacyjki i przekrece na zaplon oraz wcisne klamke tylnego hamulca ,to zapala sie swiatlo stopu oraz, delikatnie pali sie lampa z przodu i zegary rowniez sie strasznie delikatnie podswietlaja.Gdzie szukac przyczyny ? bedzie za to odpowiedzialny regulator napiecia ? albo to wskazuje na brak masy ? dodam ze skuter odpala elegancko ze startera nie zaleznie czy silnik zimny badz cieply.
I jeszcze jedno jaka kupic zarowke do tylniej lampy ? 12v 25/5W moze byc ?
Dodam ze kiedy skuter jest juz odpalony slysze takie dziwne cykanie ewidetnie tam gdzie jest magneto.Moze to jakas cewka odmowila posluszenstwa ?
Co do tylnego swiatla zagladalem tam przerwody maja sie dobrze nic mi tam nie wygladalo zeby wymagalo naprawy,dodatkowo po odpinalem kable ze swiatel stopu przeczyscilem i niczego to nie wnioslo;/
wrzucam jeszcze 3 fotki
https://zapodaj.net/521552079e1a3.jpg.html
https://zapodaj.net/bb7f21a4e5d72.jpg.html
https://zapodaj.net/25502ec364368.jpg.html
Skuter caly rozkrecilem,wymieniajac regulator napiecia i dalej nic;/ byc moze wina lezy po stronie wlacznika/wylacznika swiatel ? bo kiedy wcisne klamke tylnego hamulca pali sie wtedy swiatlo stopu oraz lampa przednia kiedy wylacze swiatla dalej sie one pala.
tu sie nie zgadnie. masz elektryke do przeglądu i to optymistycznie zakładając że nikt w nia łap nie wsadził i nie namodził.
A te kostki są mocno zaśniedziałe - to też może być przyczyną - nie przenoszą masy i wtedy cuda mogą się dziac
Ta kostke ktora widnieje na zdjeciu dokladnie wyczyscilem.a co do reszty kostek sa woporzadku.
Nie moge sie dostac do przekaznika swiatel jedna ze srubek tak trzyma ze nie ma bata aby ja odkrecic;/
swiatla juz sa tzn podlaczylem prowizorycznie kabel z kostki w przodzie do przekaznika i swiatla zaczeky swiecic.W momencie kiedy swiatla zaczely swiecic akumulator padl,wiec wina lezy prawdopodobnie po stronie ladowania w magnecie.Bo regulator napiecia wymienilem na nowy.
podlaczajac swiatla pod akumulator,skuter stracil moc co mnie dziwi jedzie max 45km/h a jezdzil 85 mierzone gps-em,akumulator mam prawie juz padniety. Jaka moze byc teraz tego przyczyna ? jest mozliwe ze to przez to ze nie mam ladowania w skuterze ? Juz mnie szlag trafia z tym skuterem
Bedzie dobry ten iskrownik ? mam nadzieje ze jak to wymienie to skuter w koncu stanie na nogi i swiatla oraz ladowanie wroci do normy
https://allegro.pl/stator-iskrownik-6-cewek-2t-buxy-speedfight-ip61-i6078034788.html
Prosze was o pomoc 
Widze ze na tym forum aktywnosc jest bardzo wysoka
no niestety. wróżka jeszcze nie wróciła z wakacji. sugeruje schemat i sprawdzać punkt po punkcie albo ogarnięty elektryk
Juz na stowe wiem ze iskrownik mam do wymiany.Teraz kolejnym problemem jest to ze skuter nie ma sily ruszyc;/ jesli dzwigne tylne kolo to sie obraca a tak to lipa;/ stalo mi sie to od momentu kiedy chcialem sprawdzic czy mam ladowanie i dzwiglem tylne kolo dajac mu na maxa gaz i tak trzymalem z ok 10s i od tego momentu skuter nagle nie ma mocy.
Jest mozliwe ze modul mi poszedl ? bo skoro akumulator mam rozladowany to chyba modul wtedy nie dostaje pradu ?
ale kupiłes taki i usiłujesz zgadnąc co był namotane czy też wszystko było super nagle sie tak stało?
taki modul juz byl w skuterze skuter stracil na mocy od momentu kiedy pojawil mi sie problem z brakiem swiatel i teraz kompletnie nie ma mocy rolki juz zamowilem nowe bo sa kwadratowe jednak watpie zeby to naprawilo problem.filtr mam czysty gaznika nie czyscilem bo skuter ladnie odpala i trzyma obroty wiec jest z gaznikiem wszystko ok obstawiam jeszcze sprzeglo badz zawory a w najgorszym wypadku brak kompresji
SF II i zawory?? ty wiesz co masz?
Myslalem ze ma zawory,zreszta nie znam sie dokladnie dlatego tez zwrocilem sie tutaj o pomoc.Wracajac do tematu dzisiaj schodze na dol zeby go odpalic i dupa skuter juz nie odpala,przez chwile bylo slychac jak lapal,ale zaraz zgasl. za duzo sie tych problemow ze skuterem nalozylo,takze oddaje go do mechanika ktory zapewne mnie ladnie skasuje.
Wymienilem nowy iskrownik wszystko zalozylem tak jak byc powinno ale samego kola magnesowego nie zakrecilem porzadnie,chcialem zobaczyc czy skuter przynajmniej odpali.I tym pieknym akcentem uszkodzilem nowy iskrownik.Zwoje na cewkach ulegly przerwaniu;/ co mnie zdziwilo strasznie i stalo sie to w momencie kiedy przykrecilem ten plastikowy wiatraczek,podejrzewam ze sruby od mocowania wiatraczka stykaly sie z cewkami albo samo kolo magnesowe jest krzywe.
Dodam jeszcze ze zaraz po samym zlozeniu mialem spory opur na magnecie kiedy krecilem nim,lecz koplem kopka z dwa razy i pojawil sie luz na magnecie.
Wszystkie problemy zniknely,odnosnie pierwszego postu i przerywaniem skutera,oraz brakiem mocy.Po wymienianie iskrownika na nowy wszystko wrocilo do normy dodam jeszcze ze przed sama wymiana iskrownika wymienilem tez regulator napiecia na nowy ,co sie pozniej okazalo,kiedy wymienilem rowniez iskrownik zaczely sie przepalac zarowki,tak wiec wsadzilem originalny regulator napiecia i problemu juz nie bylo.Dlatego nie sugerujcie sie nowymi regulatorami napiecia bo nie zawsze one sa ok.