Blaszka na gaziorze

Witajcie:P
http://zapodaj.net/479a649d23582.jpg.html
Ta blaszka jest jakaś wypinana czy ki czorta? Bo zastanawiałem się co silnik tak dziwnie pracuje i okazuje się że dmucha z dziury po blaszce, która nie wiadomo kiedy znikła...
*
Jak myślicie, dałoby rade jakoś to naprawić, czy nowy gaźnik?

A zaślep czymś tą dziurkę.

Jak masz... Nokię Lumię to się może wreszcie naucz... ostre zdjęcia nią robić. Wypada to sobie wreszcie ogarnąć. Really.
Twój podpis na tym oto forum pomijam już słodkim milczeniem. Milczeniem owiec. Jesteś tutaj drugim tzw. zamieszaczem i jesteś tuż po gościu od... skostniałych łożysk (wiadomo okch i ocb). :P
-
Kup ten nowy gaźnik (jeżeli masz taką nagłą potrzebę), a jak przyjdzie już ta kolejna wiosna, po tej jakże... dłuuugiej i mroźnej zimie to kup sobie jakiegoś używanego japańczyka. One podobno same już jeżdżą. Takie chodzą u nas słuchy. Od dosyć dawien dawna.
A blaszka jak to blaszka. Kurde blaszka. :-)

paci napisał:

A zaślep czymś tą dziurkę.

No własnie niewiem, jakby tak sztywnej gumy dociąć, i z wierzchu spróbować lekko zgrzać to zdałoby to egzamin? Bo jednak jeździć jeździ, więc szkoda kasy na gazior;)

Oczywiście że szkoda kasy,spróbuj z tą gumą a jak nie zda egzaminu to pomyślimy dalej.

Jak nie urok to sraczka...
Dziura zalepiona, jeździło zajebiście to znowu szlak go trafia... 2x zablokowało mi przepustnice, choć mrozu nie ma... Ciekawe czy linka dedła czy ki czort...
Nie mam sił do tego złomu:D